Chyba nigdy nie przestanę się dziwić ile tego masz na tak małej powierzchni cudnie

Dorciu
Długo nie odpisywałem bo robię kolejną bazę.

Dziś:

Lilia Stargazer



Taka miała być i chyba jest.

Hosta Dinner Jacket i jej "koguci" pączek.





Hosta Touch of Class



Hosta Sharmon

Marku, z ogromną przyjemnością zaglądam do Twego wątku - ale wybacz, zupełnie nie wiem co sensownego napisać ..........................
Pustka we łbie i tyle, przecież tu już wszystko napisano.............

Pozdrawiam cieplutko

No właśnie, ja też oglądam, podziwiam, ale co sensownego napisać.
Lilia śliczna, ale wiesz na 100%, że to Stargazer?
Wydaje mi się, że Stargazer ma troszkę więcej białego na obrzeżu.

Efkaraj napisał:
Mi z cmentarzem kojarzą się tuje a aksamitki bardzo lubię dają piękne kolorystyczne plamy w ogrodzie i są odporne na suszę, jedyny feler to fakt że są ulubieńcami ślimaków

Vero dzięki

Gosiu
Przy liliach 100% to marzenie.
A odnośnie białego na obrzeżu to popatrz na Te


Wiesiu
Aksamitki mają jedną wielką zaletę - urosną nawet na "kamieniu".

Dzisiejsza lilia Casa Blanca



Hosta Morning Light



Hosta Rainbow's End

Jednym słowem raz tak, raz tak . Mnie się jakoś trafiają takie z szerszym białym obrzeżem, ale to może być kwestia np. kwasowości gleby.
Kurcze, moje mieczyki nawet nie gonią się na kłosy .
Twoja Casablanka śliczna. Moja sobie poszła. W tamtym roku ze 3 lilie mi zgłupiały i zaczęły wypuszczać pęd pod koniec września. Niestety, jak przewidywałam mam tam teraz puste miejsce .

Gosiu
W puste miejsce proponuję wstawić coś takiego.

Żurawka Vulcano


Hosta Cherry Berry


Hosta NN


Hosta Geisha


Hosta Fireworks


Hosta NN

Śliczne hostusie Mareczku U Ciebie zawsze można liczyć na takie widoki .
Lilie masz ładne ,bez pogryzień i chorób .Moje w gorszej formie .Pozdrawiam cieplutko

Ta ostatnia hosta NN ma bardzo ładny kwiat. Niektórzy ścinają kwiatostany host,ale ja je lubię

Ewo - Nowinko
Hosty nie wszystkie takie jak na fotkach.
Niektóre troszkę zagrzybione.
Lilie też.
Ale czemu się dziwić - jeszcze w tym roku nie używałem środków ochrony roślin.
Ani sztucznych, ani naturalnych.


Ewo - ewa f
Dla mnie kwiaty host są najpiękniejsze w swojej początkowej fazie.
Później już brzydną.
Ta o której piszesz (jej pierwsze stadium kwitnienia) jest TU

Dziś:

Hosta Holy Mouse Ears


Hosta Hidden Cove


Hosta Party Time



Hosta Great Escape


Hosta Color Festival


Żurawka Color Dream


Hosta Halcyon

Marku,
pospacerowałam po Twoim ogródku, a raczej zaglądałam zza płotu jak przechodzień... Gdy tak spaceruję po swojej okolicy - a teren Oliwy jest bardzo klimatyczny, porównywalny z Sopotem... kiedyś był tu także kurort. Jednak brakuje mi dzisiaj zadbanych przedogródków przy starych, zabytkowych nierzadko kamienicach i domkach. Szkoda, że takich ogrodników jak Ty nie można sklonować.
Jakże miło muszą spoglądać spacerujący przed Twoim płotem, mówią komplementy? Ciekawa jestem jak reagują.

Pozdrawiam serdecznie

Danielo
Ludzie reagują różnie, w większości jednak reakcja jest pozytywna.
Może ktoś pomyślał inaczej, ale zapewne o mnie, a nie o ogródku.
No bo kto to słyszał aby facet grzebał w ziemi?

Dla Ciebie dzisiejsze lilie.

Hosty z lobeliami fajnie się komponują a teraz lilie z żeniszkiem. Jak ja lubię niebieskości , pasują do każdej roślinki . Lilie to masz modelowe.

Ino
Co do "niebieskości" to zgadzam się z Tobą całkowicie.
Tylko wydaje mi się, że moja "niebieskość" (tło) trochę za śmiało sobie poczyna.
Wciska się w każde wolne miejsce i zaczyna przerastać obiekty dla których tłem miała być tylko.

21.07.2016
Hosta Clifford's Stingray


Hosta Carousel



Hosta Tea and Crumpets



Hosta Deliverance



Hosta Emerald Necklace



Tiarella Timbuktu

Może i zaczyna dominować, ale jak pięknie to robi

Ino

Mam również inne kolory.
Celozja Caracas


Gazania


Tego mieczyka nie mogę zidentyfikować.
Czyżby się skrzyżowały?

Jednak nie ma to jak "zielone"

22.07.2016
Hosta Georgia Sweetheart


Hosta Libby


Hosta Long Fellow


Hosta Longissima


Hosta Maya Tritone


Żurawka Strawberry Swirl

Marku, hosty to tak umownie zielone. Ja je właśnie lubię za te fantastyczne przebarwienia.
Gazanię też kiedyś miałam. Jak otwiera kwiaty, to jest piękna ,tylko niestety szybko je zamyka a jak jest pochmurno , to w ogóle nie otwiera. Dlatego z niej zrezygnowałam.