A ja chciałabym mieć u siebie Dieramę.
Uwielbiam te dzwoneczki.
Wstawiłaś zdjęcie i podpisałaś, że to wisteria. A czy to nie budleja?
Ma bardzo podobne kwiatki

Franusiowa napisał:

Budleja WISTERIA LANE tak miało być, Nie mam Wisterii i dlatego gdy ją zobaczyłam u Julci zapragnęłam zaprosić ją do siebie.

czy, nie przypomina Wisterii



A o Dieramie marzyłam jakieś dwa lata temu udało mi się ją kupić ale nie chciała kwitnąć.
Ta która na razie zakwitła malutką "wędką" kupiłam w zeszłym roku późną jesienią
myślałam ,że nic z niej nie będzie a ona zakwitła .

Elu stokezja zimuje już dwa lat gdyby nie nasze zlotowe spotkania to bym o niej nic nie wiedziała.
A to Olusia I Vera w szkółce zwrócili mi uwagę na stokezję ja myślałam ,że to astry jednoroczne
kupiłam jedną ,/i tak ze zlotów jadę obładowana jak wielbłąd chociaż obiecuję ,że nic nie kupię /
a w domu dokupiłam jeszcze dwie na Allegro .Szkoda ,że u Ciebie nie przezimowała .
Zima jest taka długa więc bawię się w wysiewanie roślinek, przeważnie nasiona dostaję od znajomych.

Zakwitła druga lilia, która miała być biała

Stokezja- jest urocza potwierdzam chociaż u mnie też zbyt długo nie gościła ,ale zapadła w pamięć ......lilia pomyłka też ładna ,zapachu w ogrodzie teraz co nie miara

Stokezja zimuje też bez problemu u mnie, więc, Elsi, to musiał być jakiś inny problem, że u Ciebie ona wypadła.

Stokezję miałam już sporo lat temu, wtedy były nieco ostrzejsze zimy na Lubelszczyźnie.
Właśnie po takiej zimie nie wypuściły, więc domniemywam, że przepadły od mrozu.
O wisterii też myślałam, że to pomyłka, ale skoro to taka odmiana budlei to w porządku, nawet trochę ją przypomina w tym zwisie

Majeczko ale cudnie u Ciebie ślicznie kwitnie ta zwisła budleja Bukiet piękny a nasadzenia w donicach u Ciebie zawsze podziwiam

Dziewczyny jak dobrze ,że wypowiedziałyście się w sprawie Stokezji ,będę miała na nią oko
na razie dwie zimy dała radę i mam nadzieję że w u mnie wytrzyma /klimat/ i te nadchodzące.

Danusiu dziękuję w imieniu ogrodu

Małą chwilę nie było mnie na forum a to za przyczyną jednego małego potwora kleszcza

I to przez niego przez miesiąc musze brać antybiotyk.
Wszystko wskazuje ,że złapałam go na zlocie ,bo wyciągała mi go Nela a po kilku tygodniach wystąpił ogromny rumień.
tak czy inaczej nie mogę wychodzić na słońce a dzisiaj świeci ostro.

Kilka zdjęć z ogrodu o letniej porze

Judaszowiec rośnie w lekkim cieniu i nie przypalają mu się liście





i ogólny widok










z siewu Titonia





Fuksja Magellana jak co roku nie zawiodła



dalia w koprze

Największym zaskoczeniem w tym roku jest Agapant
mam go już kilka lat ale taka miła niespodzianka jest pierwszy raz







hortensja też się rozrosła ta na " patyku"





A ta rudbekia musi być przesadzona .Kupiłam malutki kawałek kłącza i bezmyślnie posadziłam
w zeszłym roku wszystko grało a w tym wyrosła bardzo wysoka chyba przez deszcze które ciągle padają .



to jedyna dalia która tak kwitnie ale kupiłam sadzonkę w donicy inne to na razie same liście albo po jednym kwiatku



pelargonia w donicy z ładnym dodatkiem



i clematis z hortensją






miłego oglądania

Majko, jak nie zakochać się w Twoim ogrodzie.....kraina elfów

Majeczko, ten tytoń to taki zielony jest? Nasiona gdzieś kupowałaś?

Majeczko -jak Ty to robisz ,że masz tyle kwiecia zachwycający ogród ,przykra sprawa z tym kleszczem ....Titonię posiałam tylko raz ,ładnie wzeszłam ,podrosła i pojechałam z córką na tydzień do szpitala a w tym czasie prawie codziennie padał deszcz -jak wróciłam Titonia miała ponad dwa metry i tworzyła las chociaż widok tych pomarańczowych kwiatów był niesamowity i tak mi utkwiła w pamięci

Fantastyczne efekty, ogród ugina się od kwiecia, tak jak lubię: . Zdrowiej Maju szybko , kleszcze to podłe zarazy.

Miłko tytoń jest taki zielony wiosną wyjątkowo sporo sadzonek wzeszło
w tym roku nawet posadziłam go w dużej donicy. A nasiona kupiłam w nasiennym, są bez problemu.
Rośnie jeszcze tytoń leśny ale chwilę trzeba poczekać na kwiaty

zdjęcia z tytoniem zielonym - zaleta tytoniu długo kwitnie








Kasiu dziękuję .
jakoś muszę przez to przejść a czas pokarze czy na tych miesięcznych antybiotykach się skończy
.jeszcze raz Ci dziękuję

Żanetko przykro ,że nie zebrałaś nasion z .Titonii bo to piękne kwiaty ja zbieram i już drugi rok wysiewam
jeszcze parę lat temu będąc w Ogrodach Świata w Berlinie nie wiedziałam co to za kwiaty rosną w donicach w wzdłuż ścieżek
a teraz kwitną w moim ogrodzie . Jednak to co się mówi ,że podróże kształcą jest prawda
i też uważaj na kleszcze powiem Ci

Irmino

Ponieważ nie mogę znaleźć wątku więc wstawię tu rośliny do rozpoznania





wiosną wysiałam roślinę z nasion. Rośnie na razie nie kwitnie a liście ciągle większe i większe
i nie wiem czym to się skończy??
Może ktoś kojarzy.

Majeczko czyżby to borelioza Zdrówka życzymy z całego serca

Będzie dobrze, borelioza rozpoznana na etapie rumienia jest całkowicie wyleczalna . Trzy tygodnie doksycykliny i będzie OK.
Te liście przypominają mi Incarvilleę .

Dorotko cieszyłabym się jakby było tak jak mówisz o kleszczu.

A co do tych liści to jednak nie inkarwilla, bo za duże są liście i inkarwillę mam
ale rzeczywiście liście są bardzo podobne tylko te siane są dużo większe.