Wiesiu cudnie
Tojeść orszelinowa z liliowcami nader zacnie się prezentuje. Ja nie wiem co mojej zrobiłam, ale pewnego roku nie wyszła i całkiem zanikła... a tak się cieszyłam, że ją dostałam i będę miała łan gęsich szyjek... Możliwe, że miała za mokro...
więc jakbyś kiedyś dzieliła, to ja bardzo ładnie proszę o kawalątek

Do takiej świeżej, soczystej zieleni to mogę sobie tylko powzdychać
Tropiki od dawna górują na moim wybuczajewie

o tak, Ewa ma rację! Tojeść z pajączkiem przepysznie wyglądają!
I paprocie łapiące światło - magia!

Zielono i kojąco

Masz rękę do paproci, zwłaszcza chyba do języczników . W ogóle u Ciebie tak pięknie zielono, soczyście!

Żanetko, dziękuję

Marysiu, jeża widuję teraz co kilka dni i bardzo się cieszę , może pozbawi mnie choć kilku ślimaków , a zajączka nie widziałam już bardzo dawno

Efciu, ja też ją lubię, mimo tego że łazi bo ładnie się prezentuje nie tylko z liliowcami i chętnie się podzielę

Verciu, i u mnie od dłuższego czasu jakaś taka sauna w powietrzu , ale od czasu do czasu popada i glina trzyma wilgoć

Brydziu, no staram się żeby było zielono kojąco i czasem się udaje

Miłko, paprocie kocham na równi z trawami, to może odwdzięczają się za to

No ale lipiec to pora liliowców a w tym roku kwitną wyjątkowo obficie





















oczywiście wszędzie króluje skrzyp ale to już nieodłączny dodatek na moich rabatach

i z dedykacją dla Marysi







oraz dla Efci i Brydzi

ale przepych liliowcowy! pogoda im zdecydowanie pasuje! pająki cudowne!

Wiesiu, dziękuję, wspaniałe połączenie i kolory tego liliowca

Też lubię liliowcowe pająki ,pięknie Ci kwitną

O mamuniu Wiesia ale cudowne masz te liliowce

Przepięknie
Umiesz komponować rosliny.

Niestety Wiesiu, z maka chyba nici. Przywiozę Ci to co z niego rozprułam, ale chyba nie ma tam nasionek.

Ja za Małgosią i innymi powtórzę, że fajnie skomponowane. Jakaś trawa między nimi?
Ja coś serca do nich nie mam, choć mam sporo odmian, ale kiedy zakupiłam kilka lat temu "Ludmiłę", zakończyłam nabywanie ich jakąkolwiek drogą. Dostałam kilka pięknych od Geni i dbam o nie, ale one uparcie kwitną w stronę wschodnim, czyli do sąsiada.

Żanetko, pająki to moje ulubione liliowce

Margosiu, nic nie szkodzi może za rok będzie lepiej a na zlocie raczej mnie nie będzie

Milko, trawa , raczej nie chyba jakieś chwasty i obowiązkowy skrzyp

A dziś jedyna lilia jaka mi pozostała z wielu posadzonych ale jaka , wzrostem w tym roku dorównała miskantowi Memory

Wiesiu, moja kilkuletnia pasja do liliowców bardzo osłabła...do tego stopnia, że prawie się ich pozbyłem , ale niektóre pająki są rewelacyjne, Np. taki 'Free Wheelin' ...
Twoje fotki jak zwykle wyjątkowe .

Tomku, 'Free Wheelin' to mój ulubieniec, a liliowce poza tymi napuszonymi nowościami uwielbiam na równi z trawami i myślę że do siebie pasują, zwłaszcza pająki i tych się będę trzymać a pochwałę dziękuję bo to miłe . A dla Ciebie coś z przed tygodnia z podkarpackiego zagajnika







I moja kosmata w tym roku nie cięta znów szaleje

Zagajnik dla Tomka, ale i mnie za serce chwyta
Widzisz Wiesiu, jednak skrzyp przydaje się do kompozycji Ja swojego też w wielu miejscach oszczędzam

Wiesiu ależ się kosmata wykazała..!! mojej zmarzły pączki w maju.

Pewnie już pytałam o tę czerwonawą hortensję..? nie pamiętam

Efciu, może i skrzyp jest dekoracyjny ale nie ulega wątpliwości że to dość uciążliwy chwast a że walka z ni jest prawie niemożliwa to pozostaje go polubić

a dla Ciebie trochę hortensjowego zagajnika









i Blue Bird po raz trzeci zmieniła miejscówkę i wreszcie trafione bo kwitnie




Nelu, czerwona hortensja piłkowana to Kurenai, w tym roku przyszpiliłam jej gałązki to jak się uda będzie Twoja . A ja z bólem serca przyznaję że serniczka zmarnowałam , a już miał pączek kwiatowy i chyba poległ z nadmiaru wody
Kurenai dla Ciebie


i portreciki kosmatej

Kosmata przepiękna i fajny ma kształt a swoją muszę koniecznie przyciąć ,reszta hortensji też fajnie Ci kwitnie

Och Wiesiu, zachwyciły mnie... 'Kurenai' kolorem, a kosmata całością
'Blue Bird' dała z siebie wszystko

Wiesiu ciapnąć Ci serniczka?
Kosmata - marzenie... przez Twoją kosmatą u mnie są już trzy, ale każdej coś nie pasi, chociaż kwitną wszystkie... muszę im podkopać rowki z hydrożelem. Za sucho chyba mają.
Kurenai piękna, a za chwilę, jak dostanie więcej rumieńców, to dopiero będzie ogień!