Witaj Joasiu kwitnący bez i stara stodoła daje piękny efekt,u mnie bzy jeszcze w pączkach,wypatrzyłam u Ciebie piękny jaśmin, w tym roku wyżebrze od sąsiadki,bo zaczynają mi się podobać kwiaty z ogrodów babć nie było ich wiele ale zawsze wspominam z radością
Wiosna w Twoim ogrodzie cudna pozdrawiam.

Dagusiu stodoła sąsiadów 3 metry od mojego okna sypialni... lubię ją natomiast za płotem, gdzie rosną bzy składowisko kamieni i rzeczy niepotrzebnych więc coby tego nie oglądać zrobiłam pachnącą ścianę sadząc właśnie bzy

No to przykra sprawa,jeśli sąsiedzi zostawili ja samą sobie,jest w kiepskim stanie to czas historii,ale bzy dają efekt kamuflujący

Stodoła jak najbardziej jest użytkowana jako skład pewnych rzeczy ale masz rację jej stan nie jest dobry; najbardziej boję się jej zadaszenia... chyba eternitowego... przede wszystkim tego, że przy pojawieniu się silnego wiatru czy wichury może dach a raczej jego szczątki polecieć w stronę mego okna

Oj, ja też bym się bała tej stodoły gdyby stała zbyt blisko domu mieszkalnego, chociaż mam bardzo podobną do tej Twojej po sąsiedzku, tyle tylko że jest murowana, stoi trochę dalej i zasłania ją garaż, ale też tylko patrzeć jak dach się zawali.
Też mam Palbinka, w tym roku pięknie kwitnie, choć ma może metr lub ciut więcej, ale jak pachnie
Śliczne kaliny

Alez zapachniało od tych fotek! Cudownie to wszystko wygląda. Stodoła się tak malowniczo komponuje (o bezpieczeństwie lepiej nie mówić). Cieszmy się tymi fotami póki stodoła stoi i tworzy niesamowity klimat! Pięknie!

Byłam dziś na gościnie i zamówiłam sobie odnóżkę fioletowego bzu a kaliny tez masz cudne -muszę pomyśleć...stodoła kojarzy mi się z dzieciństwem tylko nasza była kryta strzechą i dzięki niej nie palę papierosów ,ale to długa historia

W Twoim sielskim zakątku Joasiu jak zwykle sielsko A te bzy ...cudowne klimaty .....
Kalinę masz taką,jak i ja .Moja jest już bardzo stara ,ale nadal zdobi .A stodoła ? wiem ,że Ci spędza sen z powiek ,ale jak ona pięknie wygląda

Widzę, że moda na podupadłe, dziurawe stodoły kwitnie - u nas niedaleko także stoi rozpadająca się, drewniana stodoła, gdzie dziury w deskach łatane są dostawkami z eternitu, nie dość że koszmarnie wygląda, to jeszcze przy wichurach w tym rejonie bardzo niebezpieczne.
Kalina hordowina Variegata jest piękna, mam ogromny egzemplarz i zachwyca jak piszesz przez cały sezon, zresztą odmiana Aureum to samo, a nawet bardziej.

Hej Asia wpadłam powąchać bzy i trochę narwałam sobie do wazonu a co popodziwiałam kaliny i musze Ci powiedzieć że sie nimi od Ciebie zaraziłam i mam juz cztery u siebie

Lubię czas kwitnących bzów i ten nieziemski zapach. Dobrze że u sąsiadów kwitną , bo mój jedynak ma cztery kwiaty. Co drugi rok tak ma za to Palibin szaleje. On jest niezawodny.

Cieszę się, że nawąchałyście się bzu... Danuśka nawet zerwała do wazonu ... to teraz kolejne kwitnące < i nie tylko > na chwilę obecną

Jak się chce poczuć ten sielski klimat to wiadomo - u Joasi Ależ pięknie!

Asia narwałam bo u mnie jeden najzwyklejszy marny i jeszcze nie kwitnie ale za to dzisiaj Ci wszystko spokojnie zostawię bo czosnki też mi kwitną i floks kanadyjski ślicznie pachnący a paprocie mam swoje na bodziszki i biała kamasję jeszcze czekam

Całą noc bzy pachniały,
całą noc nie mogłam spać....
Piękny majowy,sielski zakątek a orliki jeszcze dodają uroku.

Joasiu przypominam, że w tym roku w ramach Światowego Tygodnia Dziergania w Miejscach Publicznych spotykamy się 10 czerwca jak zwykle w kawiarni 'Akcent ' przy Rynku Kościuszki w samo południe.
U nas dopuszcza się też wszystkie inne formy robótkowe: haft, frywolitkę, koraliki.... .

Mało mnie ostatnio w sieci ale tak to jest jak po pracy < po małym odpoczynku > wskakuje się do ogrodu i tyra... tak właśnie... tyra ...
a przecież ogród powinien być odskocznią od wszystkiego, ma być przyjemnością... ech
najważniejsze, że prace idą ku przodowi ale i tak ogrodu w takim stanie jaki jest na dzień dzisiejszy nigdy jeszcze nie miałam...

po długim namyśle...zapadła decyzja... w tym roku w ogrodzie wprowadzę pewne zmiany; zaczątek już jest ale... pokażę to w przyszłości ... mam nadzieję, że niezbyt długiej

u mnie susza... od 4 tygodni nie było deszczu... bo 10 minut kropienia nie można przecież nim nazwać;
dopiero od 2 dni chłodniej czyli 18 stopni a wcześniej 30...w cieniu oczywiście

a teraz trochę przyjemności czyli moja , ogrodowa flora

kwitną Kaliny






Tawuła




Kolkwicja



Głóg



Derenie





Rutewki




Róża Canina






Róża Rugosa



Pierwsze Goździki



Posłonki

Asieńko, u mnie to samo. Nie padało już daaaawnooooo. Niby już kilka razy nadawali, ale tylko kapnęło raz.
Jestem zbyt ciekawa tej decyzji żeby czekać na przyszłość. No jak tak można się znęcać nad ludźmi.

Asia u mnie niedawno padało a ziemia i tak zaczęła pękać po tych upałach dobrze że mam staw to latam z konewką Uwielbiam te Twoje kalinki i też już zaczynam dokupować a derenie też śliczne resztę podziwiam bo moje jeszcze w pączkach

Asiu, pięknie kwitną krzewy, ale trzeba by było deszczu u Ciebie koniecznie. Z konewkami i wężem do podlewania nigdy nie jest tak samo jak wtedy, gdy ziemia napije się tego co z nieba leci.

Światowy tydzień dziergania? Kurcze, a ja o nim nic nie wiem? Musze się koniecznie rozpatrzeć w okolicy