Wydawało mi się ,że odpisałam Wiesi ....ale nic nie ma
Wiesiu -dziękuję jest już na tyle dobrze ,ze mogę coś w domu zrobić i na całe szczęście nikogo nie zaraziłam.....także już do przodu
Siberko to kłosowiec kupiony od Martusi -Markity ładnie się rozsiewa i bardzo go lubię i motyle też go lubią-polecam urośnie wszędzie
Wstawiałam na fb wspomnienie liliowców to i Wam przypomnę

Żanetko liliowce to jedna z moich miłości trochę ich nasadziłam a teraz czekam na takie piękne kępy jak u Ciebie

Liliowce u Ciebie kwitną jak w bukietach z innymi kwiatami. Pięknie i ciekawie to wygląda!
Ten kłosowiec też mi się podoba!

Bardzo jestem ciekaw jakie Rozalka floksy zamówiła.
Żanetko tak a propos floksów- o ile sobie przypominam to zamawiałaś je w zeszłym roku w piwonia.pl i ni bardzo byłaś zadowolona.
Pytam- bo oferta ciekawa, a ktoś na FB bardzo chwalił zakupy u nich.

Danusiu -nawet się nie obejrzysz jak się pięknie rozrosną ,moje są na ogół trzyletnie....ja kupiłam jesienią siewki i już nie mogę się doczekać jak zakwitną...
Miłko-bo u mnie jedno rośnie na drugim i ścisk jest niezły na rabatach .....ale ja tak lubię
Jurku -trochę zamieszania było z tymi zakupami w piwonia com.,ale zakończyło się pozytywnie bo pan dosłał brakujące ,choć na początku się zapierał...roślinki to pojedyncze badyle ,ale pan napisał ,żeby ocenić dopiero na wiosnę no i może ma rację pod tym względem bo ze Starkla przyszła plątanina korzeni a roślinki ładnie wyrosły choć chuchałam na nie całe lato .....nowości są w Albamarze wypatrzyłam 9 dla siebie .....ale jeszcze nie zamówiłam
Noc była dzisiaj mroźna -9;2 na termometrze widziałam ..za to w dzień świeciło
odkryłam nowy sklep z hortensjami -dużo nowości np.szkolka-hortensja.pl/pl/p/Hortensja-drzewiata-Candybelle-Bubblegum ,ale nic nie znalazłam w necie o nich...

Nieźle się zdziwiłam, że ten kłosowiec ode mnie . Jakoś u mnie nie wyglądał tak ładnie , albo może już tak miałam dość jego siewek, że nie zwracałam uwagi na urodę . W każdym razie podjęłam poważna próbę wyeliminowania go z ogrodu, ale jakoś jestem dziwnie spokojna, że ta walka jeszcze potrwa

Biorę cały, Martusia Tzn. kupuję

Marto-tak od Ciebie i bardzo go lubię ,rośnie po całym ogrodzie i w różnych fazach jeden przekwita drugi rozkwita

Wow, fajny ten kłosowiec, kupiłam kilka sadzonek w zeszłym roku, ale u mnie jeszcze tak dorodny jeszcze nie jest i mój ma bardziej żółte listki (to inna odmiana Kłosowiec anyżowy / Agastache foeniculum 'Golden Jubilee'). Tak czy siak pięknie, a liliowcami toś dała czadu!

Ostatnio zastanawiałem się nad kłosowcem, czy on zimuje?
Liliowce cudne, szczególnie ten czerwony w towarzystwie hortensji

Lukrecjo i Gabrielu - otóż kłosowiec to taka zapchaj dziura u mnie bo urośnie wszędzie ,lubię go za kolor kwiatów i nawet zaschnięty lubię ,ten o zielonych liściach bezproblemowy dobrze zimuje i sieję się ,ten o złotych liściach zniknął po pierwszej zimie......bo zimy choć łagodne -to najczęściej bezśnieżne gdy największy mróz panuje...w tym roku również ,dziś prószy od rana i może z 1cm napadało,ale cieszy i to

Też kocham kłosowce czy zielone czy seledynowe mogą sobie rosnąć gdzie chcą, uwielbiam go jako herbatę i właściwie piją cały sezon
Żanetko łączę się z Tobą w chorobowym bólu

Majeczko a powiesz coś więcej o herbatce z kłosowca bo mnie zaciekawiłaś.....
Za oknem przyjemna zima -2,5 stopnia i prószy delikatnie śnieżek.....choć ciągle go mało i jest pięknie ,przygotowuję obiad dla całej rodzinki czyli 6 osób -kluski szare z kapustą
to jeszcze trochę letniego koloru

Doczytałam o herbatce z kłosowca i na pewno będę pić bo to same zdrowie także Majeczko dzięki za podpowiedź

Żanetko ślicznie kolorowo też mi już zaczyna brakować kolorów normalnie gdzie nie spojrzysz biało

zanetatacz napisał: Cieszę się że Cię natchnęłam takim pomysłem ja nawet ścinam całe dość młode pędy i suszę listki na zimowe herbatki, zawsze poranna herbatka to mieszanka mięty z kłosowcem, pycha

Zapachy lata do mnie dotarły .Podziwiam Twojego kłosowca .U mnie też był i nawet się wysiewał ,ale w tym roku nie dał rady w mojej Sacharze .Boję się ,że lato znów będzie upiornie suche i gorące i nie dam rady wszystkiego podlać . Ale na złość przyszłemu ,upałowi zamówiłam sobie sadźca błękitnego .Znasz może te odmianę ? wydaje mi się być bardzo ładny

Ewciu -mam dwa sadżce -zwyklego i czekoladowego ,błękitnego nie znam ....czy doczytałaś ,że Włocławek znowu wystawił ofertę i tam takie piękne floksy.....ale pewnie znowu ściema ,ale zamówienie złożyłam

Ja tak jak Marta, staram się wyeliminować część kłosowców
Podobają mi się, ale jeden egzemplarz wyrósł na 1,5 metra
Zasłonił wszystko. Dlatego muszę go albo wywalić, albo przesadzić. Jeszcze nie podjęłam decyzji

Gosiu -moje okazy też niektóre tak mają.....nie wyrzucaj ,najwyżej przesadź ,bo rośnie i w półcieniu i na slońcu a jak poczytałam o herbatce to warto go mieć pod ręką