Miłko nie wydawaj Hesinek ,one są mocne i niezniszczalne i piękne !!!


Żanetko a ta Twoja azalka to przypadkiem nie Parkweuer ? ona też pachnie Piękne zakupy ,żeby nie to że nie mam gdzie sadzić to umarła bym z zazdrości ,albo przynajmniej zasłabła .Ja już oskubałam 4 rodki i 3 azalki ,a następne już ustawiają się w kolejce Ale kilka mam jeszcze w pełni kwitnienia ,a Blaue Yungs dopiero zaczyna

Żanetka no Ty jesteś niesamowita tymi zakupami jakbym ja z tyloma doniczkami się zwlokła to by mnie M juz chyba by suchej gałęzi powiesił

Nowinka napisał: Ewuniu ten rodek od Miłki nie jest Helsinki, on jest bardziej różowy, pokazywała zdjęcie w wątku Helsinki

Żanetko z zakupami poszalałaś ja już swoich doniczek nie ogarniam

Marysiu -obejrzałam polecaną kosiarkę i chyba się zdecyduje-dziękuję,z miejscem już naprawdę ciężko
Miłko -zakupy z Wojsławic od Pudełek a żółte rodki i pontyjka z Moszny bo zwiedzaliśmy tam zamek
Ewciu -Ty masz tyle piękności ....stałam chwilę przy azali Jock Brydon ,ale była tylko bardzo duża za 80 zł i nie było już miejsca na nią w samochodzie choć bardzo mi się spodobała ,ale mniejszych nie mieli....
Danusiu -ja byłam z mężem na wyjeździe ,on już się przyzwyczaił do moich zakupów ,część nawet sponsorował jako prezent na moje urodziny..
Zwiedziliśmy -docelowo Lądek Zdrój w nim arboretum i tam powalał zapach azalii pontyjskiej,zamek na Skale,jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie ,kopalnię złota w Złotym Stoku, Zamek w Mosznej a po drodze Zamek Javornik w Czechach ,ale tylko z zewnątrz bo był już zamknięty ,podejście do niego obsadzone jest hortensjami -musi być cudnie jak zakwitną .W parku zamkowym w Mosznej niesamowite wielkością rododendrony i mnóstwo azalii a w drodze powrotnej odwiedziliśmy Wojsławice -no a tam to sami wiecie totalny oczopląs,zdjęcia będą ,ale jeszcze nie zgrałam nawet.....dzisiaj latałam z sekatorem,i podlałam nawozem hortensje ,naliczyłam 42 sztuki -sama się zdziwiłam,no i prawie wszystkie zakwitną

Żanetko to mieliście piękną wycieczkę, nic tylko pozazdrościć
W Mosznej rzeczywiście te olbrzymie rododendrony robią wrażenie

Majeczko -tak wycieczka super .....pisałaś ,że wycięlaś iglaki z powodu rdzy ,bo u mnie ona zginęła i nie wiem czy to już koniec jej ataku czy będzie powracać ...trochę dziwne bo było tego dużo raz popryskałam ,ale za kilka godzin spadł deszcz a rdza na razie zniknęła -co myślisz?-będzie wracać?
Zapomniałam napisać ,że dzisiaj o 5 rano był tylko 1 stopień na plusie ,a później to już i ciepełko

Nie mam pojęcia
Kiedyś raz miałam rdzę na sośnie wejmutce, też ją wycięłam, teraz na dwóch jałowcach i też poszły do wycięcia. Wolę mieć kolorowe rodki niż niepewne jałowce

Acha -myślałam,że walczyłaś i się poddałaś ,ja jestem przywiązana do tego cudaka ,że ciężko byłoby mi go wyciąć......może przetrwa,bo na razie jet czysty

Skoro taki masz do niego sentyment to walcz, jak zrobi się cieplej to ponów oprysk ale innym środkiem.

Majeczko -tak zrobię
Jeszcze muszę iść na ślimaki....ale jest trochę mniej

Zaczęło padać ,więc wygoniło mnie z ogrodu ,ale to dobrze ,że popadało bo już sucho się robiło ....wszystko udało się posadzić

zdjęcia nie chcą wchodzić a muszę nacieszyć się rodkami bo powoli kończą kwitnienie





morgenrot

Żanetko pięknie jest

Widzę, że byłaś niedaleko
Czekam na fotki

Tak -Jurku byłam blisko ,ale do Kudowy tym razem nie dotarłam ,ale w planach były jeszcze Ząbkowice i Kamieniec Ząbkowicki a nie udało się zobaczyć to jeszcze na pewno wrócę w Twoje strony.
byłam tak podekscytowana parkiem przy zamku i wielkością rodków ,że zdjęcia wyszły marne większość prześwietlona


-zamek bajkowy ,zresztą tak opisywany ,trochę mało wnętrz do zwiedzania
-przed zamkiem szpaler pontyjek urzekał zapachem a wśród nich taka żarówka


-to już drzewo rodkowe i większość była takiej wielkości ,cudowne widoki

-no i moja oszalała z radości gęba

Pogoda cudowna 30 stopni na plusie ....tylko ja nie nadaję się wtedy do życia ,pozostaje leżaczek i książka a wieczorem porządne podlewanie



-i jeszcze kilka w pąkach

U mnie jeszcze tylko majowa, zresztą tylko taką mam.

Piękne piwonie ! lubię je bardzo ,ale one mnie chyba nie bardzo .Co nie zmienia faktu ,że też mam kilka .
W większości przypadków oszukane .Kupuję red, a wychodzi biała ,kupuję pojedynczą wychodzi pompon normalnie sprzedawcy są bez skrupułów

Żanetko u mnie też wreszcie gorąco i bez deszczu drugi dzień co mnie bardzo cieszy piwonie masz piękne

Dziewczyny- piwonie w tym roku zaszalały i bardzo się rozrosły tak samo jak i liliowce zagłuszają wszystko dookoła
Ewciu -to prawda,że często zakwita nie to co kupujemy....
Majeczko -piwonie za zapach
Danusiu -u mnie praży od soboty,ostatnie rodki błyskawicznie przekwitają a szkoda w tym momencie królują irysy