Kasionku, u nas susza! Od ostatniej nawałnicy spadło wczoraj trochę kropel, ale to taka bardziej mgiełka była...
Sprawiedliwiej byłoby podzielić między nas Twoje deszcze i moje słońce...
Może jakoś się ta pogoda unormuje!
Kasiu, czy kibicujecie dziś! Ja już chodzę nakręcona jak bąk
Dziękuję za wszelkie miłe słowa...

Dla Ciebie i wszystkich gości, zdjęcia z dzisiejszego poranka (kurczaki, chwasty mi odrastają! ):

Zatracam się w pięknie Twojego ogrodu, Agnieszko... a szukam zatracenia, bo przedmeczowe emocje sięgają już szczytu... mąż czyta, ja nie potrafię się skupić na literach... wszystko mi skacze... to pospaceruję sobie jeszcze a potem idę... wytypować wynik

Jarzmianki... o tak! Też je wielbię... już od dawna mi się podobały, że tak powiem: wirtualnie... latem zobaczyłam je po raz pierwszy na żywo podczas wakacyjnych peregrynacji... żeby było śmiesznie, w Norwegii... a jesienią udało mi się je kupić w necie i zaprosić do ogródka... bez wątpienia skradły mi swymi uroczymi kwiatuszkami... a w towarzystwie host i paproci prezentują się rewelacyjnie
Masz je w słońcu, bo obok widzę lawendę czy raczej w półcieniu? Ile odmian? U mnie póki co 4 pojedyńcze egzemplarze (Berendien Stam, Moulin Rouge, Madeleine, Star of Fire) ale zamierzam dokupić i zagęścić.

To idę

Monik, wszystko napiszę, ale potem bo serce!

Cuda Pani pokazujesz, cuda.
To emocji na meczu a ja jeszcze raz pospaceruję po Twoim pięknym ogrodzie. Telewizor włączony ,to bramkę zobaczę . O jeżu, co za herezje piszę ,jeszcze mnie zlinczujecie.

Nie mam siły oglądać dogrywki, wolę popatrzeć na Twoje artystyczne fotki i trochę uspokoić moje skołatane nerwy Ciągle czekam na tę drugą

Aga podglądam Twój ogród na kolejnych forach ale tak cichaczem.
Podziwiam piękne zdjęcia i wysmakowane, eleganckie rabaty.
Męczyłam ze trzy lata temu męża o taki murek przy ognisku jak u Ciebie ale ciągle brak czasu na taką inwestycję i w końcu dałam sobie spokój ale murek nadal bardzo mi się podoba.

Ale ukrop, moi drodzy!

Nie dość, że wszystkie okna miałam zasłonięte, to jeszcze dodatkowo zaciągnęłam zasłony, bo przypieka od strony zachodniej okrutnie!

A ja już siedzę sobie w domeczku, odwaliłam ciężki dzień i tydzień w pracy, o której albowiem gdyż nie zamierzam pamiętać do poniedziałku 5:50.

Weekendzie witaj... czy to ochłodzenie zapowiadane nie mogłoby przyjść jutro?
Czemu aż do niedzieli trzeba czekać?
Jak żyć w wolną sobotę, przemykając jedynie między rabatami?
Ech...

Dziś zamierzam oddać się relaksowi pełnemu, natomiast może jutro coś zrobię.
Niedawno odszczurzyłam chałupkę, przełknęłam kęsy jakoweś i mam wolne!

Czekam na deszcz

Jolu, serdecznie witam i cieszę się z Twych odwiedzin!
Moje rabaty nie takie znów wysmakowane... ale miło, że zwróciły Twoją uwagę
Tam, gdzie roślinność konkretna, lepiej mi idzie komponowanie, natomiast w zakątkach bylinowych wciąż ćwiczę najlepsze rozwiązania.
Murek obecnie służy głównie do przysiądnięcia, a nie typowo do pieczenia kiełbasek - jakoś pogoda nie sprzyja dodatkowemu przypiekaniu się...
Czy masz też palenisko, że myślisz o czymś podobnym, czy też murkiem chciałabym podkreślić urodę jakiejś rabaty?
Zapraszam częściej

Romeczko, no nie mów, że nie oglądałaś całości... ja nie byłabym w stanie odejść od ekranu
Szkoda, że się nie udało naszym, ale jak już wielokrotnie zostało to powiedziane, dali z siebie wszystko i mnie roznosi duma!
Za każdego z osobna, za całą drużynę i sztab. Trener - wielka osobowość i charyzma... będą dalsze sukcesy!
Gorąco u Ciebie?

Inuś, nic nie zrozumiałam z Twojego odbioru meczu - to oglądałaś, czy nie?
A dziękuję, dziękuję, bardzo Pani łaskawa wobec mojego ogródka Będę się starać jeszcze bardziej zadowolić oczęta

Monik, zatracenie było wczoraj niezbędne - emocje sięgały zenitu... od szczęścia, łez wzruszenia, smutku, aż przez wielką dumę z naszych.
Łukasz Fabiański bardzo mnie rozczulił swoim wywiadem, skromnością, pokorą wobec własnych zasług... świetny chłopak. Inni także!
Życzę sobie jeszcze wielu pięknych momentów z tą drużyną.
Monik, jarzmianki rosną u mnie w takim słonecznym półcieniu - od południa, jednak nieco przysłonięte brzozami rosnącymi za płotem...
Dobrze się tam czuje zarówno lawenda lubiąca słońce, jak i jarzmianki preferujące półcień.
Odmian mam kilka, na pewno Clared, Pink Sensation, Abbey Road, Shaggy i coś nn, z Lubelszczyzny. Białe, jasnoróżowe i bordowe. Jedna ładniejsza od drugiej, a fotogeniczność to już w ogóle top class. Cieszę się, że też lubisz! Będę jeszcze w tym roku dosadzać trochę host i paproci między karłowate różaneczniki i zamierzam im dodać pieprzyk w postaci jarzmianek właśnie Pokaż zdjęcia swoich, please

Może jakieś zdjęcia będą, jak się ochłodzi z wieczora!

Odpoczywajcie

Ale jak już wysiedli z samolotu, to mogli się chociaż do fanów uśmiechnąć

Coś do mnie nadciąga , na radarze nie wygląda najlepiej , oby obyło się bez atrakcji

Martulu, u mnie w prognozie burza o 19... prawdę mówiąc, lekko się obawiam po ostatniej nawałnicy, ale może nie będzie najgorzej tym razem.
Trzymaj się tam!

Nasi jeszcze przybici, ale niedługo się tego pozbędą, jestem przekonana!

Na razie leje bez dodatkowych atrakcji , oby jak najdłużej

LEJE U MARTULI

JUż nie

Cześć dziewczyny:) U nas w nocy chyba trochę padało, rano taras miałam mokry. Mogłoby jeszcze trochę... Po ostatnim maratonie ogrodowania w upale dziś czuję się prawie komfortowo;)

Padało na pewno Za mało!
Straszna duchota. ..

Kwiaty pod brzozami też są

Nie takie piękne i obfite jak w innych ogrodach, ale jednak

Zapraszam Państwa, jeszcze ciepłe:

Mrau mrau mruk mruk:)

Bardzo dziękuję

Czy mogę Panią delikatnie zaprosić do Ogrodów naszych gości?

Przeganiasz mnie od siebie?;D
Agnieszka, wspierasz mnie na duchu pochwałami, ale z czym ja do ludzi, przecież ja ani jednej rabaty nie mam skończonej:(

Piękna kolekcja bylin a co będzie jak się rozrosną Jak przytniesz przetaczniki po kwitnieniu to powinny jeszcze raz zakwitnąć.
Pisałaś chyba, że powojniki Ci nie rosną ale ten ciemny fajnie wygląda ...może potrzebują więcej czasu ?
śliczne światło masz w ogrodzie
fotki urzekające

Nastrój Twojego ogrodu, światło , cień to wszystko ma znaczenie, czuć tu ducha, ducha ogrodu nie wiem dlaczego ale Twoje foty jeszcze to potęgują