Zdjęcie przypadkowe, więc nie najlepsze, bo nie fociłem owada, tylko kwiat, a zobaczyłem dopiero w kompie i bardzo mnie zainteresowało to nakrapianie. Nie widziałem takiego dotychczas. Okazuje się, ze to Łanocha pobrzęcz, kiedyś w ogóle w Polsce niespotykany, odnaleziony ponownie dopiero w latach 80-tych XX wieku. Obecnie już widywany na terenie całego kraju. Preferuje jasne kwiaty..

U mnie również spotykam tego szkodnika. Tępię, bo zjada kwiaty, a najbardziej smakują mu w białym i żółtym kolorze. Dwa lata temu nie dopilnowałam i wciupał wszystkie kwiatki omana wielkiego

Basiu, a w jaki sposób z nim walczysz? Oprysk kwiatów chyba nie wchodzi w grę z uwagi na pszczoły? Na jeszcze jednym zdjęciu go trafiłem, tym razem na dalii.

Tomku nie pryskam, a zbieram i niszczę, ale już nie pytaj jak
One są dość powolne, więc łatwo dają się wyzbierać.

Zadrzechnia fioletowa całą wiosnę oblatywała u mnie fioletowe czosnki. Później jej nie było a teraz złapałem ją na fioletowym floksie.

Nie wiem, czy to jeszcze świat mikro, bo gąsienica motyla nocnego Sphinx ligustri (Zawisak tawulec) jest naprawdę duża (fotkę robiłem na tle kubka, oceniam, że ma jakieś 8-9 cm) i nawet ma ogonek. Trafiłem na nią w bardzo dramatycznych okolicznościach. Rozdrabniałem w niedużym, ogrodowym rozdrabniaczu Bosha ścięte gałęzie kaliny i dosłownie w ostatniej chwili zauważyłem ją na jednym z pędów, który już siedział w rozdrabniaczu. Zwróciłem ją naturze, zaniosłem na tę samą kalinę.

Może nie z ogrodu, a z nadwarciańskiej łąki takie migawki:

Bursztynka pospolita

Komarowaty jakiś, nephorotoma

Nasz"przyjaciel" ślimak luzytański

Złotka jasnotowa

Chyba Zawisak powojowiec - siedział na sztachecie i wtapiał się w tło

Kwitnący bluszcz to raj dla owadów.