Powojnik barszczolistny (rurkowaty) 'Cassandra'
Mam go od trzech lat, kupiony jako jednopędowa sadzonka na targu od pani działkowiczki, która czasami przynosi swoje nadwyżki. Oczywiście jak wszystkie moje rośliny mieszka w doniczce. Pierwszej zimy został przeze mnie dość zaniedbany - usprawiedliwię się, szybko mróz zważył jego liście i - zupełnie idiotycznie - uznałam, że pewnie zimy nie przetrwa (logika rozwielitki ), zatem niczym niezabezpieczona doniczka (nieduża, plastikowa) została na zewnątrz. Na wiosnę okazało się, że roślina dzielnie przetrwała trudy i zaniedbanie i pomimo to odbiła mocnymi pędami, oprócz tego mocno się rozkrzewiła więc czym prędzej dostała większą donicę. I teraz tak, rośnie bardzo silnie, w górę na ponad metr, ale i podobnie na szerokość, pędy są mocne, sztywne, nie wymagające podpór. U mnie stoi obecnie na szczycie pagórka przed domem, ma więc słońce prawie cały dzień. Nie przeszkadzają mu silne ostatnio wiatry, ani kotłujące się obok jego donicy psy. Sporo pije, ale nie jest nadwrażliwy na brak, kiedy ma za sucho widać po liściach, tracą wigor, ale szybko się zbierają po podlaniu. Generalnie polecam jako zupełnie niekłopotliwą, a robiącą wrażenie bylinę, Szybko zrobi efekt, zarezerwujcie mu jednak sporo miejsca. Kwiaty są nieduże, ale dość liczne, teraz zaczyna kwitnienie.







Niedawno na stoisku z zamęczonymi roślinami w jednym z marketów, w którym co rusz ratuję jakieś rośliny udało mi się znaleźć drugi egzemplarz, jest jeszcze mały, pewnie w tym roku nie zakwitnie, ale dla porównania wielkość. Kiedy zakwitnie zobaczymy czy ta sama odmiana.

.
Oryginalny wpis Iwony/zielonajagoda, znajduje się w wątku Pnącza bylinowe w dziale Byliny w naszych ogrodach .

---
zielonajagoda napisał:

'Cassandra'

Moje niektóre powojniki bylinowe:

Alionushka - kwitnie nieprzerwanie od połowy czerwca





Alionushka razem z bylinowym Rooguchi



Rooguchi też kwitnie jak szalony od połowy czerwca, w tym roku jeszcze nie złapał mączniaka, tak jak to miał w zwyczaju w poprzednich dwóch latach. Na fotce kolor jest przekłamany, w rzeczywistości jest ciemnofioletowy, kwiat bardzo bardzo delikatnie pachnie (albo mi się tylko tak wydaje ). Polecam



xDurandii - nie rośnie tak bujnie jak pozostałe, ma zaledwie dwa czy trzy pędy ale kwiat niezwykle uroczy

U mnie od pierwszych dni czerwca tego roku. Kwitnie nieprzerwanie do tej pory.
Moje sadzonki nie przejawiają chęci do stania, jak widać to na niektórych zdjęciach na internecie. Raczej ma tendencję do pokładania się, a dla poprawy efektu wsparłam go niziutkimi palikami.
Bardzo wyrazisty fioletowy kolor, dość długo zdobiący rabatę- za chwilę miną 2 miesiące, od kiedy kwitnie, a kupiłam już kwitnące sadzonki. Wciąż zawiązuje nowe pąki.
ROśnie na stanowisku słonecznym, nie ma śladu przypalania się, czy mdlenia w upale. Kwiaty nie blakną na słońcu.
Niziutki, kompaktowy- idealny na brzeg rabaty.

Clematis heracleifolia 'Cassandra' kwitnie już drugi miesiąc.

Powojnik 'Praecox'
(Clematis 'Praecox')

Jest to mieszaniec powojnika pnącego (Clematis vitalba) i rurowatego (Clematis tubulosa). Wyselekcjonowany przed 1959 r.
Powojnik jest u mnie już od kilku lat ale dopiero pamelka nadała mu imię.
Jest chyba najlepszą odmianą okrywową.Burza ciemnozielonych liści w szybkim tempie okryje całkiem spory kawałek rabaty.Zaczyna kwitnąć w lipcu i kwitnie do października.Kwiatki ma drobne beżowofioletowe ale za to nadrabia ich ilością.Odmiana jest zdrowa i odporna na wszelkie choróbska. Roślina nie czepia się podpór, rośnie silnie do 3-4 metrów. W instrukcjach piszą, że może rosnąć wszędzie ale u mnie pod lasem bardzo słabo kwitła, po przesadzeniu w bardziej nasłonecznione miejsce pokazała co potrafi.
Wiosną martwe pędy przycinam przy samej ziemi a żywe na wysokości od 20-50 cm

'Cassandra' szaleje, ale od dołu już okwita.



'Rogoochi' także kwitnie

Zakwitł mi mój zeszłoroczny nabytek - klematis bylinowy z grupy tej co 'Cassandra'.
Liście ma identyczne. Kwity duuużo mniejsze.
Może ktoś będzie wiedział nazwę?
Oto kilka zdjęć porównawczych z odmianą 'Cassandra'

Powojnik całolistny 'Alba'
Clematis integrifolia

Osiąga wysokość ok 60 cm, ale bez podpór może się pokładać. Kwiaty ma białe, o kształcie dzwonka .Pojawiają się od czerwca do września. Wymagań dużych nie ma - stanowisko od słonecznego do półcienistego, gleba przepuszczalna, wilgotna, ale bez zastoin wodnych.
U mnie rosnie w półcieniu, na hostowisku, kwitnie niezawodnie.



.

Powojnik całolistny
Clematis integrifolia

Clematis stans

Piękny powojnik bylinowy o leśnym pochodzeniu i charakterze. Niestety, mimo że źródła klasyfikują go jako zimotrwały, nie przeżył swojej trzeciej zimy u mnie, choć nie była specjalnie ostra- być może temperatury rozkładały się zbyt odmiennie, niż mają zwyczaj robić to w Japonii
Rada dla ewentualnego posiadacza tego cudu: zbierać nasiona i zmajstrować sobie kopię zapasową. O ile zawiąże nasiona - gatunek jest tak zmienny, że nie musi, mój, niestety, był z tej frakcji

Beatko, jest bardzo ciekawy. Chyba raczej nie do kupienia w Polsce, bo nie widziałam go nigdzie w ofertach naszych szkółkarzy?

Polu, ja na zachodniopomorskich rubieżach niewiele wiem o ofercie szkółek, kupuję głównie wysyłkowo i, faktycznie, nie widziałam go nigdzie
Ten mój był nabyty na forum w dziale nadwyżek - nie do wiary, jakie skarby można czasem upolować

Olgae

Zgłaszam się się gorącą prośbą .

Jak - mam nadzieję - udało się zauważyć, stworzyłam wstępną bazę powojników. Potrzebujemy opisów w oddzielnych wątkach, żeby móc je włączyć do spisu.
Czy mogę prosić o to, żeby zamiast wstawiania postów w tym wątku robić oddzielne metryczki na clematisy? W okresie okołoświatecznym miała trochę więcej czasu i częściowo zagospodarowałam Wasze wpisy, ale obawiam się, że nie będę miała takiej przestrzeni w kolejnych tygodniach .