basik napisał:
Niepotrzebne były moje obawy. Po posadzeniu do gruntu pięknie się zagęścił

fot. 12.11.2022

Basiu, chciałabym go posadzić u siebie, ale boje się, czy ma szanse zimować. Na rabatę potrzebowałabym 4-5 sztuk, więc wydatek niemały, gdyby miał być rośliną jednoroczną.
Zostawiasz go w gruncie? Zabezpieczasz?.

Miałam te ciekawe odmiany wilczomleczy , ostatnio to była odmiana Bonfire. Wszystkie zanikały po kwitnieniu i rokrocznie odnawiały się przez samosiejki, po kilku latach zanikły jednak całkowicie, być może po bardziej mroźnej zimie.Mogę doglądać i dbać o wyszukane, wymagające odmiany w pewnym zakresie. Do większej powierzchni, szczególnie w trudnym terenie, potrzebuję roślin trwałych, niewymagających, takich, które same sobie poradzą nawet bez podlewania i będą przy tym ozdobne.

Pospolity kwitnący wilczomlecz sosnka ładnie komponuje się z bardziej wyszukanymi odmianami tulipanów. Wytwarza podziemne rozłogi i nie zanika po kwitnieniu. Kwiaty są trwałe i zdobią skarpę do późnej jesieni. Może być obawa, że skolonizuje skarpę, ale nie mam nic przeciwko temu, bo w tym miejscu jest tylko żółty piasek i doły z dosypaną ziemią pod kilka roślin.



wilczomlecz w tle

Ja też straciłem trochę wilczomleczy, ale akurat wilczomlecz złocisty Bonfire wydaje mi się dosyć odporny. Szkoda by go było bo jest przepiękny

fot. 15.05.2022









Wilczomlecz błękitnawy Red Wing też na razie sprawia dobre wrażenie, ale zobaczymy jak zniesie kolejne zimy

Poll napisał:
Polu wilczomlecz Ascot Rainbow zimę spędzi w gruncie. Wokół rośliny sypnęłam trochę więcej kory. Nie mam zamiaru w jakiś szczególny sposób jej zabezpieczać. No chyba żeby miały nadejść jakieś większe mrozy, a nie było śniegu, to w tedy dostanie orycie. Dla zimozielonych bylin stosuję tekturowe pudełko, aby się nie połamały.
Egzemplarz, który miałam wcześniej zimował dobrze, a odszedł z niewiadomych mi do dziś przyczyn

12.04 2022



06.05.2022



26,05.2022



a ten wiosną był podzielony i mam kilka kępek



a podzieliłam kępkę kiedy zobaczyłam wilczomlecz w ogrodzie Królewskim w Hanowerze

Basiu u mnie Ascot Rainbow rósł ze dwa sezony bardzo ładnie, a później zaczął marnieć. Jeszcze jakieś badylki żyją ale są rachityczne. Wydaje mi się że on nie jest długowieczny.
Fajnie by było gdyby dawał samosiew ale u mnie niestety siewek nie zauważyłem.

Majko wilczomlecze w Hanowerze też mnie zachwyciły. Wyglądały zjawiskowo i nawet wiem jaki to gatunek: Euphorbia characias sub. wulfenii.

Trzy lata temu miałem posadzone siewki w ogrodzie ale po pierwszej zimie wyglądały strasznie rachitycznie. Miałem nadzieję że się wzmocnią ale niestety tylko wegetowały i ostatecznie padły.
Wyglądają jednak tak zjawiskowo, że chyba podejmę kolejną próbę. Nad morzem powinny sobie chyba poradzić.

fot. 14.04.2022

A u mnie ten pierwszy na zdjęciu wyżej rozsiewa sie okropnie .
Na zlocie wzięłam od Basi sadzonki czerwonego ale czy przeżyje zimę wielka niewiadoma ,bo już jesienią jakoś znikł

Majka wilczomlecz Bonfire zachowuje się jak typowa bylina i ginie jesienią. Nic się nie martw wiosną pięknie wyrośnie.
Natomiast ten co się tak sieje to zimozielony wilczomlecz migdałolistny 'Purpurea' (Euphorbia amygdaloides 'Purpurea').
Sam w tym roku posadziłem dwie siewki z tego egzemplarza co na zdjęciu poniżej ... mam nadzieję, że nie będę żałował




A jeszcze z Hanoweru gatunek Euphorbia amygdaloides

Majeczko ode mnie masz Wilczomlecz Griffitha Fireglow . On lubi słoneczne, wilgotne stanowisko. Końcem lata ładnie się przebarwił, a jesienią wycięłam uschnięte badyle.

Majka jak to jest Fireglow to musisz na niego uważać ... bo piękny jest i owszem, ale rozłazi się jak diabli.
Ja po roku musiałem go eksmitować z rabaty na "zaplecze" a i tak przez 2 lata jeszcze mi odrastał


I jeszcze niezawodny wilczomlecz mirtowaty ... fot. 01.05.2022, Arboretum Makču Pikču

Zdjęcie sprzed paru lat, kwitnące wybujałe pędy samosiejek wilczomlecza migdałolistnego 'Purpurea' (Euphorbia amygdaloides 'Purpurea'), zanim ostateczne wyginęły.
Bordowe łodygi i ciemnozielone liście są bardzo ozdobne i tworzą zgrabne kępy, jednak kiedy zakwita wkrada się duży nieład.

Wilczomlecz Acot Rainbow posadzony w zeszlym roku w Nowym ogrodzie. To mój pierwszy wilczomlecz i nie wiedziałam, że one takie wrażliwce ... nie okryłam go wcale... nie mam rejestratora temperatury ale zapowiadali u mnie spadki do -19...
na dzień dzisiejszy jestem nim zachwycona.
19.02.2023

Pąki kwiatowe zawiązał już mój ulubieniec, wilczomlecz złocisty 'Bonfire'. Rosnie na stanowisku w pełni słonecznym.

fot. 29.04.2023

Mi pięknie teraz kwitną otrzymane od Wiesi:

Wilczomlecz złocisty Bonfire

fot. 30.04.2023

Wilczomlecz złocisty 'Bonfire',śliczna i ciekawa roślina.Wojtku dzięki za sadzonkę.
Dobrze przezimował.bałam się tylko czy wiosenne przymrozki go nie skoszą,bo jednak wcześnie wychodzi.

Wilczomlecz Ascot Rainbow jesiennie. Drugi sezon spędza na przepuszczalnym w pełni słonecznym stanowisku. Kwitł w tym roku, jak znajdę zdjęcia to wstawię.

fot. 06.10.2023

'Ascot Rainbow" na razie wygląda nieźle. W czasie mrozów (-7) opuścił liście jak różaneczniki, ale ładnie podniósł.
fot. 26 grudnia 2023

basik napisał:
Znalazłam

fot. 30.06.2023