Okres zimowo przedwiosenny jest dla mnie bardzo depresyjny.Na działkach nic się nie dzieje i jest ponuro,na pierwsze kły hostowe jeszcze długo trzeba czekać,więc ja już od kilku lat uprzyjemniam sobie ten czas obserwacją host w domu.W styczniu przynoszę z działki do domu kilka(2-4) doniczek z zamrożonymi hostami.Po 2-3 dniach odmarzają na parapetach,podlewam je i zaczyna się przyjemność.Wierzcie mi,że to jest najlepsze lekarstwo na ten trudny okres do kwietnia.Hosty,jak tylko poczują ciepełko ruszają w drogę ku górze a dla mnie to niesamowita radość obserwować jak szybko zbierają się do życia
Obecnie mam od 27.01.2019 4 doniczki,z których 1 już wystartowała
.Wierzcie mi,że to jest najlepsze lekarstwo na ten trudny okres do kwietnia.Hosty,jak tylko poczują ciepełko ruszają w drogę ku górze a dla mnie to niesamowita radość obserwować jak szybko zbierają się do życia
Mieciu , w czasie obserwacji można sobie dodatkowo kielicha wysączyć(wzmocni doznania) Ja w trudnym okresie popatruję na młode paprocie, a że mam lichą wątrobę to tylko kawę sączę
Ja to wczoraj myslałam, ze sobie łykne, jak zobaczyłam cenę hosty Giantland Big Bastard, która jest jednym z moich marzeń.... 1000 dolców Pokazałam ją dziś mojej rodzince, dajac znak, że to jedyny prezent urodzinowy, jaki by mi się marzył.
Moja Mieke za tydzień już chyba będzie miała listki Na balkonie czeka już Erotica ale jest troszkę wolniejsza,najtrudniejszy jest start Tomku-dobry pomysł Kawka będzie na pewno,od czasu do czasu Kadareczka Nelu-co dzień to nie wiem,ale często to na pewno Poluś-ależ Ty masz drogie marzenia moim jest tylko,aby mi żadna hosta i paprota nie wypadły w tym roku
Mieciaczku, przepiękny ten kalendarz Super prezent dostałaś ... od dzieci? mieciak49 napisał:
Poluś-ależ Ty masz drogie marzenia moim jest tylko,aby mi żadna hosta i paprota nie wypadły w tym roku
Tak naprawdę, to największym moim ogrodowym marzeniem jest wiosna bez przymrozków i przyzwoite lato bez potwornej suszy i skrajnych upałów. GBB chciałabym oczywiście, ze względu na rozmiary, ale to takie stricte marzenie - bez szans na to, by się sprawdziło.
Kalendarz świetny . Właśnie spojrzałam na Giantland , ale olbrzym , a obok pisze że jak się koło niej przechodzi to warczy na Ciebie . , chciałabyś Polu taką ? ,a może tłumacz tak mi przetłumaczył . Inne Giantlandki są tańsze . Dla zainteresowanych siewem 8 lat rosła na rozsadniku z innymi siewkami host ,aż została zauważona Ceny tam są jakieś śmieszne Sharon Stone też tysiąca kosztuje .
Beata
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Albo szejków z Dubaju z polami dolaronośnymi. W brytyjskiej szkólce Bali-hai, która ma w miarę normalne ceny, przystępne dla Brytyjczyków, pojawiła się hosta Alan Titchmarsh za ...100 funtów!!!!. Przecierałam oczy, bo nie wierzyłam.
Ale czy w Dubaju hosty dałyby radę, czy tam byłyby roślinami jednorocznymi zresztą co tam im 1000 $ za doniczkę z rośliną sezonową , kiedy im na tych polach dolary rosną .
Moje hostowe remedium na zimę rozwija się i po 9 dniach już widać lekkie paseczki na liściach. Powiało optymizmem, bo dziś, pierwszy raz w sezonie 2019.... pieliłam na hostowisku Brakowało jednak tego kieratu.
Polu , taki widok w lutym to miód na serce . Mnie też kusiło przynieść coś z podwórka ,ale i tak na stole mało miejsca . Sieweczka Hyuga Urajiro jeden paseczek na liściu pokazała ,ale taka jest mała , że nie ma co pokazywać i bardzo się cieszę z tego powodu ,że tak mi się trafiła . Moja Sharon Stone miała dwa kły jesienią , więc z chęcią się wymienię na coś ciekawego . Jeszcze pewnie nawet dobrze się nie ukorzeniła i nie wiem jak przyrasta , bo może z dwóch zrobi się cztery , czego bym chciała
Beata
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Pola,śliczna ta Twoja antydepresantka moja Mieke trochę mnie rozczarowała bo zzieleniała,może jeszcze się wybarwi,zobaczymy.Za to siewka Dancing Queen pokazuje już czyją jest córunią