U mnie już też ptaszki dokarmiane, chyba była pora bo mam wielu chętnych
Początkowo, testowo, wisiał tylko ten karmnik z orzechami ( jeszcze niedawno był pełny )



Kiedy się ochłodziło i spadł śnieg dołożyłam dwa kolejne i wszystkie oblegane. Na zdjęciach tylko sikory, ale widziałam i inne ptaszki.





Jakość zdjęć słaba, bo przez szybę cykane

Marysiu! Super zdjęcia! Takie żywe! A focenie przez szybę ma swoje zalety, ptaki wtedy nie zwiewają!

Sierpówka. Czasami się zastanawiam nad ich pożytecznością, ale wyszło, że tylko są ... ładne:

Bogatki chwytają ziarenko i odlatują, gdzieś na gałązce konsumują ziarenko.

Sikora modra (Modraszka) niezwykle ruchliwa i piskliwa

Dzisiejsze obserwacje. Czuję straszny niedosyt, ale pogoda nie sprzyjała, a wczoraj byłam zbyt zajęta, żeby posiedzieć z nosem przy szybie. Dziś synek umył mi od zewnątrz najbardziej strategiczne szyby. Resztę umyje przed świętami (pewnie na ostatnią chwile, jak to on).

Rano ok 9.00 zauważyłam kątem oka, ze leci krogulec. Usiadł w takiej ciemnicy i gęstwinie, że ledwie go było widać:

Niestety nie zdążyłam zrobić coś lepszego, bo uciekł

Przyleciał około południa samiec zięby

Modraszka siedziała w karmniku nieustraszona, choć dziś przez tego krążącego krogulca było pustawo.

takasobie napisał:
Jak to, nawet nie nawozi?

Tylko kurdybanka, który panoszy się pod karmnikiem
Sierpówki uważam za ptaki ozdobne! I trzepoczące!
I coś mi się wydaje, że w zeszłym tygodniu krogulec lub kot się z sierpówką szamotał, bo pełno pierza mam w ogrodzie.

Jak dwie sierpówki przylecą to całe ziarni wysprzątają migiem



Ale chciałam zapytać o wasze spostrzeżenia dotyczące zięby - ja pierwszy raz zdybałam ją w karmniku. Zwykle widywałam ją z daleka i zawsze na ziemi



zdjęcia znowu koszmarne ale nie miałam czasu aby cokolwiek ustawić i spieszyłam się by mieć dowód

Do mnie zięby zaglądają, gdy warunki robią się prawdziwie zimowe. Przy takiej pogodzie jak teraz wcale ich nie widuję w ogrodzie. W zeszłym roku zaglądały ledwie kilka razy do karmnika ustawionego na stoliku na balkonie - chętniej jednak karmiły się z tacki położonej na płycie balkonu, gdzie było wykładane ziarno dla gołębi.

Póki co u mnie najwięcej sikorek bogatek i modraszek. Regularnie przylatują dzwońce i mazurki. Stale podlatują sójki i sroki. Dzisiaj gościła sikora sosnówka, sporadycznie widuję rudzika. Sierpówki tak się zaprzyjaźniły z kurami, że razem spacerują po działce, a kilka nawet nocowało w kurniku na grzędach (w najzimniejsze noce). Co ciekawe jedna nie mała jednego oka (musiał to być jakiś stary uraz sądząc z wyglądu) i doskonale mimo to sobie radziła z powietrznymi akrobacjami.

Działkę mam daleko od domu ,a w mieście ptaków nie jest dużo , coś tam jednak mam.

Szpaki szykujące sobie gniazdko- pierwszy rok kiedy wyprzedziły w tej dziupli dzięcioły



Młodzieniec rośnie



Jak ma nie rosnąć jak go rodzice dokarmiały cały czas



Króciutka sesja

Kolejnych kilka zdjęć pleszki
Uwiły sobie gniazdko w komórce pod dachem

Ewo, kapitalne to zdjęcie ze sceną karmienia... Ten otwarty dziobek jest bossski Daleko stałaś od gniazda, gdy je robiłaś?

Wierzba pod moim balkonem rośnie w granicy ok 8 metrów, ja mieszkam na drugim piętrze więc widok na dziuplę mam rewelacyjną, pod warunkiem że wczesną wiosną zrobią podcinkę

Kilka lat temu byłam świadkiem robienia tej dziupli przez dzięcioła. Kilka dni pracował przy niej , po czym zaprosił panią dzięciołową - weszła do środka obejrzała i najprawdopodobniej stwierdziła ,że gniazdko do poprawki bo dzięciołek jeszcze cały dzień robił zanim się wprowadziła .
Gdy młody się wykluł to robił taki hałas, że mój małż się denerwował, bo meczu nie mógł obejrzeć ,a wtedy były jakieś mistrzostwa i musiał balkon zamykać

Pewnego razu drzemiąc na huśtawce usłyszałam przeraźliwy skrzek , zerwałam się przerażona i okazało się dzięcioł czarny usiadł na belce huśtawki i chyba sobie śpiewał
Złapałam go jak przeniósł się na sosnę- zdjęcie takie sobie-muszę się zaopatrzeć w jakiś mały aparacik z dużym zoomem ,żeby go mieć zawsze przy sobie



i w mieście














i te których jest najwięcej

Dzwoniec


Sowa jarzębata, która zalatuje nad Polskę ze Skandynawii, nawiedziła kiedyś moje okolice


Zięba


Sikorek w bród


Krzyżówek także


Dzięcioł duży


Dzięcioł średni

Dzięcioł zielony

Kasiu, gdyby nie czerwona głowka, to ciężko byłoby go zauwazyć

Chyba rudzik? Jak sądzicie?



.

To prawda, trzeba go zobaczyć na trawniku - porusza się tylko czerwona czapeczka

Poll napisał:
Tak Polu! To rudzik! U mnie tez przemyka w ogrodzie. Praktycznie przez cały rok! No i słychać go. Ma dość donośny głos i jak zobaczyłam, że to on go wydaje, zdziwiłam się, że takie maleństwo tak hałasuje! Tzn jak śpiewa, to dość umiarkowanie, ale również "strzela", być może to sygnały ostrzegawcze lub informacyjne.

Ulka! Zazdroszczę jarzębatej! To szczyt moich marzeń! Mam sfotografowaną tylko jedna sowę:

Uszatka błotna

Więcej o spotkaniu możecie przeczytać TU.

Piękna ta sówka

U mnie w stołówce sikory i dzwońce

Ja po wielu dniach wreszcie mogłam zrobić kilka zdjęć: