zakwitła mi kolejna kartonikowa róza i tez nn, moze ktoś ją rozpozna,








z takiego kartonika






i jeszcze wypatrzyłam taką Rózę, ale nie mialam jak zrobic dokładniejsze zdjecie, podoba mi sie bardzo

Proszę o pomoc w identyfikacji, nie mam bladego pojęcia co to i skąd....

Szanowne Koleżanki,
dostałam tę różę od znajomej ogrodniczki, która ochrzciła ją jako „księdzowa”, ponieważ pochodzi z ogrodu przy plebanii i rośnie tam „od zawsze” czyli kilkadziesiąt lat. Pędy kwiatowe dorastają u mnie do 80 cm, powtarza kwitnienie, kwiaty pachnące w kolorze różu zbliżonego do rugosy, średnicy ok. 18 cm. Podobna do 'Pink peace' ale kwiaty mają tylko między 32 a 38 wszystkich płatków.
Proszę o identyfikację, żeby powiedzieć zaprzyjaźnionej ogrodniczce jaka to róża.




Dziękuję i pozdrawiam,

nabyłem ostatnio taką oto różę:



na plakietce była jakaś nazwa ale nie pamiętam jaka a kasjerka wyjęła plakietkę żeby wczytać kod i wywaliła plakietkę. Nie zauważyłem wśród innych zakupów tego faktu i teraz nie wiem.
A kupiona była niedawno w Auchan.

Może New Imagine Ale może trzeba poczekać, aż się rozhula i pokaże swą prawdziwą naturę!

Moja róża, a właściwie mojego M, bo to właśnie mój M uprawia parę róż dla mnie czyli swojej, jak to mówi ostatniej żony (dodam też od siebie, że i pierwszej).
Ta róża jest, podobnie jak poprzednia wstawiona przeze mnie w tym temacie, podarowana przez zaprzyjaźnioną ogrodniczkę i też bez nazwy.
Kwiat średnicy 14 cm o bardzo silnym i przyjemnym perfumowym zapachu, wszystkich płatków 49, które trochę jaśnieją z czasem. Kolor żółto waniliowy. Wysokość pędów kwiatowych ok. 100 cm. Wyjątkiem jest ten na zdjęciu, zcięty 2 tygodnie temu, który miał prawie 150 cm. Proszę o identyfikację.
Niestety identyfikacji tej poprzeniej róży nikt sie nie podjął, może więc tą NN ktoś rozpozna.
Dziękuję i pozdrawiam.

Kasiu! Bardzo przypomina mi Chopina, ale trudno rozpoznać bez widoku krzewu. Kiedyś sporo nad ta róża siedziałam,bo miałam nn podobną i oglądałam ją ze wszystkich stron przez dwa sezony. W końcu koleżanka stwierdziła, że moja nie ma żółtawego środka więc to nie ta.

Potwierdzam że to może być Chopin, ona potrafi rosnąć dość wysoko. Ma grube i proste pędy więc trzyma się pionu. Kiedyś ją miałam, ale jakoś nie przypadła mi do serca.
Kasiu poprzedniej nie widziałam, zacytuj swój wpis to może też ją jakoś nazwiemy.

Mam, to znaczy M ma Chopina i rośnie obok tej NN i są różne. Ta też nie ma żółtego środka.
Tak to już jest z tą starszą Panią ogrodniczką, że od kilkudziesięciu lat wydobywa z różnych ogrodów „starocie”, a później zastanawiaj się człowieku co to za odmiany ...
Bardzo dziękuję, że zerknęłyście. Będę szukać dalej w starych opracowaniach, może natknę się na jedną lub drugą NN.

Kasiu czyli to są bardzo stare róże, kupowane kiedyś jako herbaciane i według koloru, moja Mama też takie miała. Trzeba rzeczywiście pogrzebać w starych odmianach wielkokwiatowych.

Może ktoś ,coś wie ???

chester633 napisał:

Dziękuję Miłce, że zidentyfikowała moją żółto waniliową NN jako najprawdopodobniej odmianę 'Mount Shasta'.
Pozdrawiam,

chester633 napisał:
Paweł,może to ta którą ostatnio kupowłeś w Kielcach

Żartowałam.

To chyba jakaś rabatówka, Nie znam takiej, z tak mocno ściśnięłymi pąkami.

Katarzyna napisał:
Z opisu i odcienia różu wynika, że to 'Queen Elizabeth' www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5044&tab=36


Paweł, niestety nie mm pojęcia co to za jedna ta Twoja.

Dziękuję Orszulko,
poszperam za tą Królową.

Może ktoś będzie wiedział co to ?

Nie mam zdjęć kwitnącej niestety, kwiatki ma małe 1,5-2 cm różowe, kwitnie w VI. Kolor całej czyta się jako szaro niebieski. Mocno się rozrasta, dzieci pojawiają się w dużej odległości do mamy. Mam ja drugi rok, po ostatniej zimie wszystkie pędy wycięłam i startowała od zera. Mocno kłują.











ca.

Jak dla mnie to jest Jeżyna tybetańska (Rubus thibetanus) sadzona głównie dla ozdobnych pędów, które wnoszą ciekawy akcent kolorystyczny do ogrodu podczas szarej zimy.
Najlepiej wygląda na ciemnym tle.
Ale nazywana jest też 'Silver Fern' ze względu na liście podobne do liści paproci

Super, dziękuję. Bardzo szybko zadziałałeś, nie zdążyłam dobrze kawy się napić.
Nie przyszło mi do głowy, że może to być jeżyna. chociaż teraz jak napisałeś to rzeczywiście tak wygląda.
To chyba nie w tym wątku powinnam napisać ?

pozdrawiam,
Ada

I ja zapytam może, ktoś mi pomoże kupiłam różę pienną, bez nazwy
I chociaż inne były podpisane, to wybrałam właśnie ją .
Pięknie pachnie i ten subtelny delikatny kolor





podejrzewam ,że może, to angielka.

Leszku
Twoja róża to z pewnością nie jest New Imagine. NI ma wyraziste kolory i mocno pachnie. (zmieściłam jej zdjęcie)


Twoja z pewnością należy do róż z serii "francuskich malarzy". Takie były i są u Starkla ale też były w Auchan.
Ta najbardziej pasuje mi na różę Paul Cezane.
Inne "z tej serii" to Maurice Utrillo, Henri Matisse, Paul Gauguin, Alfred Sisley, Claude Monet, Harry Wheatcroft (również znana jako Caribia)
Kwiaty tych odmian są bardzo zmienne i niejednokrotnie bardzo trudno określić którą odmianę reprezentują. Ja mam cztery odmiany i gdyby nie zapiski i "plan róż" to bym nie wiedziała która jest która.