Tomek Mr napisał:
SylwiaS napisał:
... szkoda że są tak mało popularne.
Sylwio, ostatnio są bardzo popularne, co widać po wielu szkółkach, które dość mocno na nie postawiły...znaczy że jest duży popyt
.
SylwiaS napisał:
Wiesz że dla mnie to za mało....
Popyt jest jedynie wtedy gdy kwitną a i tak powinna to być duża znacząca kępa..
Sylwio jest w tym sporo prawdy ale to nic złego
Przecież takich roślin jest cała masa - typowo sezonowych jako sprzedawca bo tak zrozumiałem, dobrze wiesz że np forsycja czy migdałki sprzedają się praktycznie tylko wiosną, irysy wszyscy chcą kupić w okresie ich kwitnienia i to najlepiej z kwiatem, tulipany, hiacynty i wszystkie cebulowe w okresie ich świetności.
Myślę, że taka zmienność jest też dużym plusem bo sklepy pękały by w szwach chcąc zachować w miarę szeroką ofertę.
Ponadto centra czy mniejsze sklepy to nie jest dobre miejsce dla roślin sami wiemy jak potrafią wyglądać rośliny po kilku miesiącach takiego pobytu.
Dlatego możemy cieszyć się zmiennością ofert i szerokim asortymentem a miejsca sprzedaży kuszą nas np wiosną azaliami a jesienią wrzosami.
Zielono Zakręceni i wszyscy pasjonaci roślin to inny rodzaj klientów my teoretycznie przynajmniej kupujemy bardzie świadomie ( sam się do tego raczej nie trzymam i też kupuję jak sroka widzę ładne to myk ) i zazwyczaj znamy roślinę którą kupujemy albo chcemy o niej znacznie więcej wiedzieć jak typowy klient sklepu ogrodniczego.
Dziwi mnie natomiast tylko jedno, dlaczego większość producentów omija kolekcjonerów czy w inny sposób zakręconych na punkcie roślin ?
Bo przecież to MY i nasze ogrody są doskonałą i najlepszą reklamą sztuki ogrodniczej dla naszych sąsiadów czy przypadkowych oglądaczy. Sam pamiętam jak na mojej dawnej ulicy zakładałem ogród wszyscy sąsiedzi pukali się po głowach i powtarzali "a co tam urośnie na takim piachu i po co to tyle roboty i pieniędzy jak nawet zjeść tego niemożna" A z biegiem lat przed każdym domem wyrosły fajne ogrody, pojawiły się w nich ciekawe rośliny i co za tym idzie pytania a sposoby pielęgnacji czy rośliny
Myślę że producenci czy sklepy ogrodnicze sporo dzięki takim ludziom ja MY tu wszyscy sporo zarobili i często sami zapominają że też od skromnej kolekcji zaczęli.