Sok z brzozy, zwany oskołą, to jeden z darów natury, które obecnie są dość mało popularne i niezbyt często wykorzystywane. Owszem, w sklepach stoją butle z etykietami :Sok brzozowy', ale co tam jest w środku i czy przynosi takie korzyści, jak swieżo utoczony sok, to już nie do końca możemy ufać.
Tymczasem sok z brzozy jest bardzo popularny, szczególnie wśród mieszkańców Rosji.
Od wieków go pobierają z brzóz i piją a tradycja poparta badaniami naukowymi mówi, że oskoła jest doskonałym środkiem oczyszczającym organizm i podnoszącym jego odporność, szczególnie po zimie. Określa się go, jako bombę witaminową, która każdego postawi na nogi, bo jego składniki sa szybko przyswajalne i w pełni naturalne.
Jaki jest więc skład tej boskiej ambrozji?
Sok brzozowy zawiera oczywiście cukier, który łatwo wyczuć w smaku, ale także zestaw innych składników: wiele soli mineralnych, żelazo, fosfor, miedź, potas, wapń, magnez, aminokwasy, kwasy organiczne i witaminy z grupy B . Cukier brzozowy zwany jest ksytlitolem i jest uwazany za jeden z najzdrowszych cukrów . Co wążne, ma około 40% kalorii mniej, niż buraczany. Suchy, sproszkowany ksylitol dostępny jest w sklepach, ale jego cena jest porażająca a poza tym, jest już w jakims stopniu przerobiony. Sok brzozowy jest łatwy do spozycia - ma leciutko słodkawy smak i z przyjemnością się go pije. Jeśli coś nam w jego smaku nie pasuje, można go połączyć z naturalnym sokiem wyciśniętym z innych owoców, mających bardziej wyrazisty smak np z jabłek. W tej formie szczególnie dobrze wpływa na kłopoty trawienne, oraz pomaga w doprowadzeniu do porządku układu moczowego (usuwa kamienie, złogi, pobudza wydalanie moczu, więc filtorwanie organizmu )! Można go nie tylko pić - w celach kosmetycznych jest stosowany również, jako naturalna odżywka do włosów, świetnie je regenerująca i zapobiegająca ich wypadaniu .
Właśnie obecny okres, kiedy w drzewach zaczynają krążyć soki, jest doskonałym momentem na okresowe pobieranie oskoły. Zazwyczaj od początku marca, do jego końcowych dni, korzenie drzew najintensywniej prą wodę ku górze drzewa. Właśnie to zjawisko parcia korzeniowego możemy wykorzystać dla swojego zdrowia, skoro Matka Natura nam dała taką możliwość.
Dla zobrazowania tego co piszę... Ścięta na początku marca brzoza, mimo braku opadów, stale ma mocno mokry pień. To zjawisko czasem nazywa się płaczem drzew. Nic, tylko brać rurkę i pić prosto z pnia.
Najprostsze metody pobierania soku z brzozy
Jest kilka metod pobierania soku z brzozy,
ale najprostszą jest wykonanie cięcia ok 1=1,5 cm w głąb pnia (po przebiciu kory). Można to zrobić nożem, lub niedużą ostrą siekierką (nie ma obaw, drzewo dośc łatwo zregeneruje swoje rany, nic mu nie grozi). Jesli wybieramy drzewo, najlepiej wybrać nieco przekrzywione, aby naczynie, które podstawimy (np butla po 5 l wodzie mineralnej, dośc wysoki dzbanek itp), mieściło sie w pochyłości pnia. Przed nacięciem, najlepiej jest postawić butlę na czymś stabilnym ( ziemia, stołek), umocować na sztywno do drzewa, aby wiatr nam nie pomieszał szyków i dopiero, tuz nad naczyniem wykonać cięcie.Dobrze, gdybysny na szyjke dzbanka, czy butelki nałożyli gazę i przymocowali ja sznurkiem, czy gumką, bo zawsze jakiś paproszek może nam wpaść do środka,...Cóż, natura
Inną, łatwiejszą jeszcze metodą
jest nacinanie na ukos gałęzi brzozy i nałożenie na nią butelki.W tym wypadku, otrzymamy sporo mniej soku, ale będzie to akurat porcja na jeden raz.
Pamiętajmy, że oskoła jest naturalnym, niepasteryzowanym produktem i nie może zbyt długo być przechowywana. Najlepiej przygotowywać codzienne porcje do wypicia a w razie, gdy pobór jest obfity, należałoby go spożyć w kilka dni, raczej nie więcej, niż 4. Zalecane jest spozywanie soku brzozowego w kilku, niezbyt dużych dawkach dziennie. Wystarczy jeśli wypijamy 1/3, 1/4 szklanki 3 razy dziennie przez wiosenny okres wzmożonej produkcji soków przez brzozy, by nasz organizm odczuł jego dobroczynne skutki. Nie ma więc nawet potrzeby pobierania soku w wielkiej ilości.
Smacznego dla zdrowia!