No to mamy za oknami prawdziwą jesień a więc więcej czasu na pitraszenie w kuchni.
Zapraszam do dzielenia się swoimi przepisami z dynią w roli głównej.
Na początek

Puree z dynii Hokkaido na dwa sposoby

Warto zrobić je w trochę większej ilości, by później wykorzystać do przygotowywania zup, past do chleba, klusek, deserów i ciast. W lodówce można je przechowywać przez dobre kilka dni i sukcesywnie zużywać do zaplanowanych dań.
Najprostszym sposobem przygotowania dyniowego puree jest jej upieczenie w piekarniku. Ma wtedy intensywny i bardzo wyrazisty smak.
do puree najlepsza jest właśnie dynia Hokkaido nie tylko dlatego, że ma intensywne zabarwienie i mącznisty miąższ ale także nie trzeba jej obierać.

Składniki:
około 1kg dyni na 1 blaszkę z piekarnika
sól, olej, rozmaryn - przyprawy do dyni na wytrawnie
laska cynamonu, anyż gwiaździsty - przyprawy do dyni na słodko

Dynię dokładnie umyć. Przekroić na ćwiartki. Przy pomocy łyżki wydrążyć miękkie części z pestkami. Pokroić w 2- cm szpalty. Ułożyć ściśle na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Skropić olejem i posypać solą. Dołożyć gałązkę rozmarynu do pieczenia lub posypać oskubanymi igiełkami.
Piec w 200`C 15-20 minut.
Gdy puree przeznaczamy do słodkich wypieków zamiast rozmarynu i soli ułóżyć między ćwiartkami dynii laskę cynamonu i gwiazdkę anyżku. Sprawdź widelcem, czy dynia jest miękka. Najlepiej jeszcze ciepłą zblendować na gładkie puree. Przełożyć do pojemnika z przykrywką lub zafoliować i przechowywać w lodówce. Przetrwa nawet do tygodnia.
Pyree można zamrozić albo zawekować.

przepis zaczerpnięty z fooder

O tak, sezon dyniowy otwarty, dynia codziennie gości w mojej kuchni, jeden posiłek w ciągu dnia jest dyniowy. To może ja zaproszę na sałatkę, pyszna z Rouge vif d'Etampes, dynia musi być soczysta i smaczna, dlatego Rouge świetnie się nadaje. Proporcje według uznania: dynia, jabłko, bakalie, zielona pietruszka lub seler liściowy, jogurt, podajemy z grzankami.

Iwonko, czy dynia na surowo?

Oczywiście, na surowo Romeczko, ale nie każda dynia się nadaje, z Rouge jest prze-prze-pyszna

Dla "niskokalorycznych" przepisy dyniowe tu: smak-zdrowia.blogspot.com/2012/08/dyniowe-szalenstwo.html

Czyżby dynia nie była zbyt popularna wśród zielonozakręconych?

Romeczko ja ją przeokropnie popularyzuję u siebie! Zaczęłam od rozgrzewających zup-kremów (czasem łączę ją z batatem) z imbirem.
Potem zaczęłam grillować kawałki takiej dyni, której odmiany nie znam, ale ma bardzo grubą warstwę słodkawego miąższu, pachnie jak melon, a skórkę ma w kolorze szarozielonkawym. Taki dodatek do wszystkiego.
No a teraz zabieram się za wypróbowanie przepisów z tego bloga, co go wcześniej podlinkowałam (regulaminu nie naruszam aby?)

Ja uwielbiam i mam 5 sztuk do zjedzenia, ale jeszcze nie przyrządzałam. Pewnie z niedzielę zupę zrobię:
Dynie kroję na kawałki, zalewam wodą i gotuję do miękkości. Po rozgotowaniu przyprawiam solą i cukrem(do smaku, ale ja nie żałuję, musi mieć konkretny smak), dodaję mleka i blenduję na gładko. I to praktycznie zupa gotowa, ale jeszcze w tej zupie gotuję małe twarde kluseczki kulane. Takie w kształcie wrzeciona długości 2cm. I posypuję prażonymi pestkami dyni.
To wersja niebiańska, a piekielna polega na wrzuceniu małej ostrej papryczki do zupy



i kompocik:
Kroję dynię na niewielkie kawałki. Zagotowuję wodę z octem, cukrem i goździkami. Do gotującej wody wrzucam pokrojoną dynię i gotuję 10-12 min. Potem jeszcze czekam do ostygnęicia i naciągnięcia smaku przez dynię (tak z godzinkę lub najlepiej więcej).

Szybkie ciasto z dynią

4 jajka
2 szklanki cukru

zmiksować na puszystą masę i dodać:

2 szklanki zblendowanej dyni (surowej)
wymieszać.

Osobno zmieszać ze sobą:
2 szklanki mąki
3 łyżki posiekanych orzechów (mogą być włoskie lub laskowe)
3 łyżki rodzynek
2 kopiate łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Suche składniki dodać do jajek z dynia i wymieszać łyżką.

Wlać wszystko do formy keksowej ok.12x36cm i piec 45-50 minut w temperaturze 170°C.
Po ostudzeniu wierzch można posypać cukrem pudrem, lub zrobić polewę lukrową.

Polewa lukrowa
1 łyżka śmietany 18%-36%
10 łyżeczek cukru pudru
Śmietanę mocno podgrzać i dodać cukier puder. Wymieszać.

Zdjęcia nie mam, bo ciasto zjedzone

Nie wchodzą zdjęcia więc usunęłam wpis

Dziękuję za odzew i proszę o więcej

Dynię uwielbiam i raz w tygodniu zazwyczaj do końca grudnia (bo potem o dynię ciężko) robię gar zupy dyniowej w różnych wersjach. Ostatnio zrobiłam taką:
- dynia obrana i pokrojona na kawałki (tu dynia Nelson, o szaro-zielonkawej skórce, jedna z moich ulubionych)
- liście laurowe i ziele angielskie
- koperek i natka pietruszki
- rozmaryn
- ząbek lub dwa czosnku
- pieprz i sól
- olej z pestek dyni
- brokuły
- ser owczy szopski

Obraną dynię wrzucam do gara z wodą i gotuję z liśćmi laurowymi i kilkoma ziarnami ziela angielskiego, wody powinno być tyle, żeby po zblendowaniu zupa nie wyszła zbyt rzadka. Po ugotowaniu do miękkości dodaję sól, sporo pieprzu, wyciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną natkę i koperek, trochę rozmarynu i blenduję. Zupę w miseczkach polewam olejem z pestek dyni. Tu dodałam ugotowane osobno brokuły i pokrojony ser owczy szopski, ale nie jest to konieczne. Zupa jest też pyszna bez tych dodatków w wersji np. z paprykę wędzoną słodką lub ostrą, gałką muszkatołową i passatą pomidorową (w różnych kombinacjach), tartym imbirem.

Czy do takiej zupy np zamiast całej dyni mogę wykorzystać jedynie miąższ?

Ness napisał:
Jaguś, dynię trzeba obkroić z zewnętrznej skórki, wystarczy dość cienko (wyjątek stanowi dynia Hokkaido, u której skórę można spokojnie zostawić i choć jest dość twarda gdy surowa, to bardzo szybko mięknie podczas gotowania czy pieczenia) i wypestkować - zostaje wówczas miąższ

Halinko, dziękuję za szybką odpowiedź Pytałam, bo na dniach będę miała mnóstwo miąższu z dyń halloweenowych i zastanawiałam się co z tym fantem zrobić. W poprzednich latach o tym nie myślałam, bo dynie były malutkie.

Czy ktos z Was ma przepis na pastę z pieczonej dyni??? Kiedyś towarzystwo wrocławskie zajadało si ę taką pastą w ZC, gdzie pracuje Grzesik.Pychota!

Kondzio napisał: Ja takie ciasto posypuję z wierzchu pestkami dyni, ładnie to potem wygląda - zielone pestki na pomarańczowym tle

S.

Poll napisał:
Poll, mówisz - masz (chociaż nie wiem, czy taką właśnie pastę jadłaś). Ale zainspirowałaś mnie samą ideą pasty dyniowej i szperając trochę w necie zrobiłam taką:
- pół niezbyt dużej dynii Hokkaido pokrojonej na kawałki i upieczonej pod folią (nie trzeba jej obierać ze skórki, jedynie wybrać pestki)
- kostka białego twarogu (użyłam koziego twarogu)
Zmiksować powyższe składniki z pieprzem i solą zgodnie z upodobaniami. Przyprawiłam całość wyciśniętym czosnkiem w pierwszej wersji, teraz zrobiłam bez czosnku, można dodać inne przyprawy "co kto lubi", mi pasowałaby tu wędzona papryka.
Kanapki z pastą posypałam czarnuszką. Pycha i proste wykonanie (w pierwszej wersji nie chciało mi się włączyć piekarnika dla tej odrobinki dyni i dynię poddusiłam w garnku w niewielkiej ilości wody ale trzeba pilnować, żeby się nie przypaliła, a jednocześnie żeby cała woda odparowała).
A oto efekt

To ja sobie pozwolę skorzystać z inspiracji Efkaraj- fajny przepis bo bez tłuszczu (mam sporo własnego ).
Przedwczoraj wróciłam od rodziny ze wsi z autem pełnym darów - m in trzy wielkie dynie. Nie wiem co za odmiana ale wyglądaja jak wielkie mandarynki .
U mnie dynia tak na szybko:
w głębokiej patelni rozgrzewam łyżkę oleju, na rozgrzany wrzucam 3 duże cebule pokrojone w grube półplasterki, obsmażam na jasnozłoto delikatnie soląc (mozna więcej soli ale ja nie lubię) na to daję pokrojoną w gruba kostkę (boki 2 cm) dynię, przykrywam szczelna pokrywką i dusi się to na malutkim ogniu ze 20 min. Wodą nie podlewam - wystarczy ta z warzyw. Dodaje kilka suszonych pomidorów, 2 łyżki keczupu do smaku, łyżka gęstej śmietany i gotowe.
Dziś do cebuli i dynii dodałam surowe ziemniaki w kostkę, liść laurowy i ziele ang, po uduszeniu zalałam przecierem warzywnym ze słoika(pomidor+ kalafior)podbiłam smietaną, + dużo siekanej natki, do termosów i mamy fajny obiad w pracy. Tzn niemąż ma bo ja swój zeżarłam na sniadanie
Czekanie czasem męczy

Pytanie - głównie do Efkaraj, albo i innych obeznanych - czy do w/w ciasta dyniowego można dać połowę cukru mniej bez obawy o zmianę struktury ciasta?.

Wyszło ok- ale jak dla mnie to zbyt słodkie. Jakos tak do cukru mnie ostatnio nie ciągnie - pewnie dlatego, że mam go dosyt w winie, nalewkach i przetworach

robiłam tez dyniowe ciasto z przepisu Olgi Smile: olgasmile.com/ciasto-z-dyni.html fajne bo mało cukru, mało oleju, dobrze sie upiekło, ale zdecydowanie zbyt duzo sody - drażniąco intensywny zapach. W przepisie 3 łyżeczki - być może moje łyżeczki są pojemniejsze niz używane przez autorkę bloga