Faktycznie późno zakwita. Słońce od 14. Bardzo ładne ciemnoczerwone kwiaty.
Aparat nie do końca to oddaje.

20150608


20150611


20160530

U mnie azalia zawitała w 2015 roku i tak wyglądała jak ja kupowałam.
W tym roku słabo kwitła może swoje siły skierowała w ukorzenianie .

Zdjęcia 2015









Kupiłam sadzonkę wysoką a prawdopodobnie trzeba wybierać niską dobrze rozgałęziona
nim sie o tym dowiedziałam, to było za późno -człowiek uczy się do starości

Opinie naszych forumowiczów o 'Nabucco'... pogrubienia, wyróżnienia w tekście moje:


jurekg napisał:
dodad napisał:
Nowinka napisał:
Nowinka napisał:


'Nabucco' w ogrodzie Ewy Nowinki

Moje odczucia są zgoła inne, muszę ją wziąć w obronę
To, że kwitnie późno poczytuję za jej plus, na ilość kwiecia nie narzekam,
no i ten kolor...

Nabucco kupiłam dlatego, że w opisie było iż jej kwiaty nie blakną nawet w pełnym słońcu. U mnie rośnie na przysłowiowej patelni i faktycznie utrzymuje ma wspaniały kolor :
27.05.2017r.







21.05.2017


Czy nie nadaje się do barwnych zestawień ?
U mnie wszystkie azalki młode, ale coś tam widać (udajcie proszę, że skrzypu to akurat ne widzicie ).

No więc, druga połowa czerwca . Albo opis się nie zgadza, albo moja azalka jest dziwna jakaś . Dziś pokazała pierwszy kwiat : W poprzednim roku zakwitła, kiedy inne azalie kończyły, ale nadal była to III dekada maja.

Moja 'Nabucco' aktualnie kwitnie. Kwiatów jest sporo., a ich kolor jest wyjątkowo mocny..

Moja Nabucco dzisiaj:

Edytko... ależ bajecznie się prezentuje 'Nabucco' na tle tych srebrnych świerków... oczu oderwać nie mogę

Co do terminu kwitnienia... od tego mamy forum, by weryfikować opisy, którymi nas raczy net... zmieniam na: przełom maja i czerwca... ale jeśli kolejne sezony będą owocować latem w maju, jak w tym roku, to przyjdzie zmienić raz jeszcze na: połowę maja

W tym roku rozwija kwiaty nieco później, ale te kwiaty nędzne są. Nie wiem, czy to poprzednie suche lato odbiło się na kondycji azalek, czy też rozrastający się świerk staje się zbyt silną konkurencją ? Rosną na rabacie bez linii kroplującej i prawie ich nie podlewałam . Patrząc na zdjecia z poprzednich lat myślę, że muszę coś z nimi zrobić .

Ja postanowiłam dac jej ostatnią szansę. Przesadzę po kwitnieniu (u mnie paki jeszcze mocno ściśnięte) w słoneczne miejsce i zobaczymy. Na razie podtrzymuje swoja opinię, choć patrząc na wasze fotki zaczęłam się wahać.

Trafiła do mnie przypadkowo w zeszłym roku, przyznam, że nie lubię czerwonego,ale jak rozwinęła wszystkie kwiaty, to stwierdziłam jednak, że jest genialna, świeci z daleka.

'Nabucco' - w ciemnym zakątku ogrodu dobrze się wpasowała z tym czerwonym kolorze.

05.06.2020



w tym roku wiosną była przesadzona .

Posadzona w ubiegłym roku, rośnie w pełnym słońcu... no cóż... nie zakochałam się w niej, pomimo czerwieni...

Przez parę lat rosła jakby w zapomnieniu Prawie nie kwitła. W lecie jak sadziłam azalkę nadbrzeżną obok Nabucco to przy tej okazji na poprawę warunków załapała się i ona. Wymieniłam jej ziemię na kwaśną, podsypałam kurzaka i w tym roku mnie zaskoczyła. Nigdy, a mam ją z 15 lat, tak pięknie i "obficie" nie kwitła . Jak przyschną kwiaty to ją troszkę przytnę żeby się zagęściła.
A kolor to ma niesamowity

Pnąca horka włazi jej na głowę...

20210611


20210611

U mnie Nabucco mieszka koło 8-9 lat
Początkowo długo sie zbierała, potem oszałamiała, ale wraz ze wzrostem okolicznych krzewów, słabła. Chyba za bardzo ją objadały, bidulkę. W tym roku pozbyłam się z jej otoczenia żywotnika kulistego o bukszpanu, którego pożarła ćma bukszpanowa i mam nadzieję, że jej to pomoże. Wygląda biednie, może podcięcie pędów jej pomoże się trochę zagęścić, chociaż to bardzo stary okaz i sama nie wiem czy jej tym cięciem nie zaszkodzę.
Na rabacie świeci z daleka i bardzo ją lubię za ten kolor.

Nabucco w rozkwicie

Dla mnie jedna z piękniejszych

Szał kwitnienia...