Ja też się ubawiłam...
choć, nie powiem, w konsternację wprawiła mnie informacja, że 'Principessa' wypadła... myślę sobie:
Drugi raz?! Znaczy chyba felerny rodek... znaczy odkochać się muszę... i jeszcze się upewniłam a Pola:
Tak, tak... a potem mi się objawił...
wniosek jest jeden, musisz mi się
Poll... jak na spowiedzi, przyznawać, co Ci przybyło, co Ci ubyło... to damy radę ogarnąć te rodki
'Principessa' to jedna z moich rodkowych miłości od pierwszego, netowego spojrzenia... cudowna landryna...
a po spotkaniu na żywo i powyższych zdjęciach, stwierdzam, że na głowie stanę a miejsce jej w moim ogródku znajdę
Tymczasem Pollowa 'Principessa' tuż przed początkiem kwitnienia
Zdjęcia z
14.05.2023
Poll... jeśli jutro zaświeci słonko, upraszam o kolejną sesję... zwłaszcza zbliżenia