Wszystko pięknie... tylko nabrałam wątpliwości, czy mój 'Wren' to aby... 'Wren'?
No bo spójrzcie na te kwiaty... zdjęcia z
25.04.2019
Widzicie cętki? Ofkoz! Nie za dużo ich, w plamę się nie zlewają, ale na każdym kwiacie ciemnożółte cętki są! Tymczasem żaden opis, czy to w bazie, czy w ofercie szkółkarskiej o nich nie wspomina...
kwiaty czysto żółte... i tyle... zatem... przyjrzałam się towarzyszącym tym opisom fotom... i powiem tak... z reguły są one skadrowane tak, że albo nic nie widać... w sensie, że wnętrza kwiatu, więc nie sposób stwierdzić, że owe kwiaty cętki na górnym płatku posiadają... albo te cętki - mimo braku ich ujęcia w opisie - na kwiatach widać... u Hachmanna na przykład na jednym ze zdjęć całkiem wyraźnie... no i zgłupiałam
Przypomniała mi się, moja rozmowa z bezem na temat różanecznika Ludlowa, którą zacytowałam w
>> wątku, poświęconym temu rodkowi... wtedy miałam przeczucie, że on posiada 'Wrena', którego kupił jako gatunek... teraz ja się zastanawiam, czy aby mi, zamiast odmiany nie sprzedano gatunku...
no ale u gatunku, podobnie jak i u odmiany 'Curlew', które to cętki mają w opisie, barwę tych cętek określa się jako czerwonawo brązową... i bądź tu mądry... przydałyby się zdjęcia porównawcze!