Danusiu -u mnie też 50 % azali nie zakwitnie ,ale mam ich sporo więc coś tam zakwitnie z rodkami jest lepiej bo zmarzły tylko te co kwitły ...a reszta powoli się rozwija

Żanetko jak pięknie wszystko kwitnie(no może nie wszystko) ale masz tego tak dużo że braków nie widać. Fantastica cudowna, moją o ile siły pozwolą muszę przesadzić, mam 2 szt i znowu żadna nie zawiązała nawet jednego pączka.Dzisiaj pojechaliśmy na działkę, zrobiłam kilka zdjęć i odrobinę podlałam z pomocą M. bo bardzo sucho. Na większe porządki musze jeszcze poczekać.
zielonozakreceni.pl/media/kunena/attachments/462/P1210632.JPG co to za Rh ten czerwony?

Elu -dziękuję ,cieszę się ,że już lepiej się czujesz ....rodek to Red Jack -jak dla mnie to on bardziej ciemno malinowy jest niż czerwony ,twardziel z niego bo podmarzł oskubałam go a on rozwinął resztę kwiatów

Jak ja lubię ten czas kwitnienia rodków. Ja nie mam ich zbyt wiele więc chętnie oglądam cudze. ten na 13 zdjęciu w poprzednim poście, co to?

Pooglądam sobie chociaż Twoje azalki.
Ja miałem tylko jedną, ale chyba po tych nocnych pieszczotach już długo nie pociągnie.
Nie znosimy jednak pustki i mamy już nową w ogrodzie.

Miłko- licząc wszystkie fotki z poprzedniej strony to na 13 fotce jest rodek Goldinetta -ma piękny cytrynowy kolor, zdjęcie go nie oddaje ,polecam bo co roku jest ładniejszy i kwitnie niezawodnie
Jurku -no i bardzo dobrze azalie to wdzięczne rośliny i ładnie przebarwiają liście jesienią.....u mnie też dwie chyba wypadną
Dzisiaj myję okna bo czas ,żeby spadł deszcz a na razie wstaje ,piękny dzień

Okna wypucowane ....a deszczu niet ,niby jutro mają być burze -zobaczymy


-Retro ,pięknie pachnie

Ech, co za czasy nastały - już nawet mycie okien daremne
Ważne, że rośliny się regenerują i ogrody pięknieją

No Verciu -jakoś ten sezon pod górkę.....teraz przypala rośliny no i ślimaki buszują ....,właśnie zebrałam 176 golasów i myślę ,że tyle samo albo i więcej z domkiem-żrą wszystko

Coś to nie tak z planowaniem.
Ty umyłaś okna, a deszcz spadł u Mnie.
Co prawda nie dużo, ale dziękuję

Jurku -cieszę się razem z Tobą ...u mnie podobno dzisiaj -zobaczymy na razie ukrop ,zieleń dla ochłody

Żanetko pewnie dojdzie i do Ciebie bo u mnie już po burzy... 10 minut raptem, ale lepsze to niż nic
Padały wielkie krople, zmyły sosnowy pył z roślin.
Moje rodki jeszcze w blokach startowych a azalki... cóż kwitną jak mogą, podmrożone biedne..

Neluś -deszcz dotarł ,dwa razy zagrzmiało popadało też chwilę...widziałaś nocne prognozy na ten tydzień mam nadzieję ,że się nie spełnią...tak azalii najwięcej poległo no i jeszcze w tym upale szybko wszystko przekwita
-fanal

-st".Mount Helen's
-Fantastica
-Belcanto


-zmarzły mu kwiaty,jedyne zdjęcie

Żanetko, wychodzi na to, że myjąc okna myślałaś nie tylko o sobie
...u mnie też dzisiaj po południu popadało i , ogrody od razu ożyły co widać na forum (u Tych co padało) a więc dziękuję i mam prośbę - myj Skarbie okna jak najczęściej, myj skoro efekty wręcz ogólnopolskie !!!!!

Verciu -rozbawiłaś mnie -nie ma sprawy okna to akurat lubię myć

Nie masz pojęcia, jak mi ulżyło
...bo ja z oknami nie bardzo w przyjaźni - tylko z przymusu, a to na nie działa

No tak -liczy się tylko to co robimy z sercem cieszę się ,że mogłam pomóc

U mnie nie padało, ale wielkiej potrzeby nie mam, bo na tej glinie pomimo wysokich temperatur i wiatru tak szybko gleba nie wysycha, ale tak za kilka dni to proszę przetrzyj te okna

Basiu -nie ma sprawy ,na pewno kuchenne umyję niedługo bo koty je wiecznie brudzą ....a tymczasem sama dzisiaj podlewałam bo ta odrobina deszczu co spadła to nie doleciała pod moje krzaczory
Dzisiaj ciężko popracowałam no i nowości dzisiejsze dla Was


-Beskidy ma tylko dwa kwiaty
-Berstein też bardzo skromnie
-Kali
-Liliput

U mnie spadło tyle, żeby poczynić błoto z kurzu na moim samochodzie
Czyli nadal czekamy na solidny deszcz

Rodki i azalie - miodek