Kokoryczka wielokwiatowa
Polygonatum multiflorum

Tak jak gatunek, kokoryczka wielokwiatowa powinna być sadzona w miejscu cienistym i wilgotnym. Jest mrozoodporna. W jednym miejscu rośnie wiele lat. Lubiana jest przez ślimaki.
Rozmnażanie przez wysiew nasion przeprowadzamy jesienią.
Kokoryczka rośnie najlepiej na glebach zasadowych, wśród drzew liściastych.

Jest rośliną trującą

Cienia u mnie dostatek, z wilgotnością zdecydowanie gorzej, jednak daje radę.

Kwiecień





Maj



A ta się załapała na fotę przypadkiem, za serduszką.




W tym roku moje kokoryczki zaatakowały jakieś liszki, już po kwitnieniu, obie sadzonki rosnące w sporej odległości od siebie. Zauważyłam gołe szczyty pędów, zżerały podstępnie same mało widoczne, przylegały do łodyg, trzeba było dokładnie się przyjrzeć, podobnie jak u orlików. Kiedy jednak już namierzyłam co niszczy kokoryczki zastosowałam Mospilan i przycięłam gołe łodyżki, w takim stanie dotrwały bez problemu do końca sezonu.

Rośnie w jasnym cieniu, słońce wcześnie rano przez chwilkę ją dopieszcza.

Krzysiu, te liszki to larwy błonkówki z rodziny pilarzowatych, najgorsza zmora uprawiających kokoryczki i wyjątkowo odrażające paskudztwo U mnie też czasem bywają, na szczęście nie co roku.

Polygonatum humile



Polygonatum x hybridum



Prawdopodobnie Polygonatum odoratum variegatum



Polygonatum x hybridum 'Striatum'

Ja bardzo lubię tą roślinkę , ale coś bardzo mało zdjęć jej mam

w towarzystwie siewki jeżówki i miskanta

A to trochę rozrośnięta 4-letnia
Polygonatum x hybridum 'Striatum'




Zdjęcie zrobione pod koniec września

Kokoryczka 'Striatum', rok 2015 -maj

Wszystkie kokoryczki rosną u mnie bardzo dobrze, dynamicznie, prócz właśnie Striatum. Roślina nie jest młoda a ma 3 łodyżki na krzyż. Nie moge znaleźć przyczyny. Przesadzałam, zasilałam, nic.

Moja jest ledwo zeszłoroczna, więc trudno mi coś powiedzieć. Fatalnie za to rośnie mi P. odoratum variegatum - ma ze trzy lata i jeszcze nie kwitła. W dodatku wyskoczył jej koło nogi tulipan, na pewno nie mój, chyba musiały razem przyjść i on dojrzał do objawienia się W tym roku muszę tę kokoryczkę wykopać i obejrzeć.

Poll napisał:
U mnie podobnie , tą ze zdjęcia powyżej mam już dobre 5 lat kupiona z dwoma kwitnącymi łodygami , więc nie młódka.
Z tego jeszcze w tamtym roku wypuściła zieleńca .
Przepisywałam to Świerkom, pod którym muszą rosnąć moje cienioluby

Z własnych obserwacji mogę tylko powiedzieć - im bardziej frymuśna odmiana tym wolniej rośnie no i bardziej wrażliwa na choroby.
Sam czekałem 2 lata aby Polygonatum odoratum Byakko wypuściło następny pęd. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i tyle.
Dlatego rośliny rozmnażane nie in vitro tyle kosztują.

Vera napisał:

Uwielbiam ten moment, kiedy młode kły kokoryczek, wygladąjące nieco, jak szparagi, wyłaniają się ziemi.

Kokoryczka wielokwiatowa (Polygonatum multiflorum) właśnie rozpoczęła nowy sezon (fot.089.03.2017r, Dolny Śląsk)




.

Moja jedyna, najzwyklejsza kwitnie

Kwitną już wszystkie kokoryczki, im przymrozki nie wyrządziły zadnej krzywdy.

Kokoryczka wielokwiatowa 'Variegatum'







Gatunek kokoryczki wielokwiatowej ( w tle różanecznika jakuszimańskiego)



W cieniu starego hostowiska

Polygonatum x hybridum 'Striatum' przybyła do mnie w zeszłym roku jako jednopędowa.

Rok 2017 4 pędy

Polygonatum x hybridum 'Grace Barker'

Kwitnie moja trzyletnia kokoryczka wielokwiatowa (Polygonatum multiflorum). Wystawa wschodnia.










a tu razem z kokoryczką niską (Polygonatum humile). Fajnie widać różnicę wielkości