Kilka serwisów zapowiadało na dziś słoneczny dzień. Więc ja skołowałam samochód z koleżanką, koleżanka skołowała jeszcze większy samochód z oponami zimowymi i kolegą kierowcą i pojechaliśmy to Rezerwatu Stawinoga nad Narwią. Po drodze na polach wypatrywaliśmy
górniczków i
śniegół , które tylko zimą pojawiają się w Polsce.
Niestety nie było ani zapowiadanego na cały dzień słońca, ani wymarzonych ptaków, ani nawet
wąsatek, dla których zorganizowane było to pospolite ruszenie.
Na polach za to mnóstwo czajek
W tym stadzie na polu było ich chyba z 80
W kolejnym lecącym nad stawami 74
Nie zawiodły jelonki, których jest pełno wszędzie, ale są bardzo płochliwe
Leciały olbrzymie klucze gęsi gęgaw z białoczelnymi
Kormorany
Czapli białych i siwych było trochę
Pływało ponad 20 osobników cyraneczek - urocze kaczuszki, najmniejsze w Polsce
Z kaczek były oczywiście krzyżówki i tracze - nurogęsi
W trzcinowiskach, gdzie miały być wąsatki buszowały modraszki i bobry, których śladów i ścieżek jest mnóstwo