Moja rozplenica przezimowała w chłodnej (10-15
oC piwnicy z oknem, chociaż na wiosnę nie wyglądała imponująco
Miałam w dwóch doniczkach, w jednej główną część, w drugiej pojedyncze źdźbła, które odpadły czy wykopywaniu, w kwietniu lepiej wyglądała ta z pojedynczymi, zimą budowały system korzeniowy jak nowe sadzonki. Natomiast ubiegłoroczna tylko wegetowała.
Wsadziłam obie, ta z nowych sadzonek wygląda tak
wypuszcza pierwszy "kwiatostan"
Starą wcisnęłam na fatalne miejsce w gąszcz i cień, wiec nie wygląda zachęcająco
Eksperyment się powiódł, ale tylko dla satysfakcji, nowa sadzonka nie jest droga.