Idzie wiosna, więc się zjawiam , dziękuję Danielo za bardzo dokładne objaśnienie procesu zakładania mikro skalniaczków. Pomału będę się przymierzać do tworzenia. Czy masz jakiś ulubiony sklep internetowy z takimi mikro roślinkami? Jeśli tak to linknij plisss.

Iwono,
wyszukuję te maleństwa, ale nie ma dużego wyboru. Głównie te najmniejsze moje pochodzą z Allegro, ale nie ma jednego sprzedawcy, którego polecę - trzeba przeczesywać.
Sklepy internetowe nie mają specjalnie roślin skalnych o niewielkich przyrostach.

Co jakiś czas zaglądam do tego wątku i kusi mnie aby wykonać coś podobnego. Niedługo minie rok od założenia wątku a ja ciągle tylko się zastanawiam

Dzięki Danielo. Już pobieżnie przejrzałam ofertę. Mam jeszcze tydzień intensywnej pracy w pracy , a później mogę się poświęcić ogrodowaniu. Na razie myślę nad kompozycją z gazonów. I chyba zrobię tak że prostokątny podniosę o jakieś 10cm, do niego na dłuższym boku dostawię ten w kształcie księżyca (może nawet z obu stron, a wokoło gazony obsadzę dywanem z goździków, tych takich niskich, bo szukam dla nich dobrego miejsca, gazony i szczelinę między nimi obsadzę tymi mikro roślinkami plus oczywiście kamienie, to taki wstępny plan, jeszcze się wszystko może zmienić. Jedno jest tylko pewne, mikro szczelinowce powstaną

Romciu, szczelinowce Danieli zauroczyły mnie jeszcze na Oazie, a teraz już dojrzałam do realizacji

Dziewczyny, polecam Wam te małe formy - ja przy nich odpoczywam. Biorę sobie małą ławeczkę, siadam i pęsetką pielę od czasu do czasu. Szczególnie te w gazonach łatwo jest upilnować, bo nawet przechodząc coś tam uszczknę. W małej ilości ziemi, to i chwastów mniej.

Romko, Ty po prostu zrób, a nie przymierzaj się. Z pewnością znajdziesz jakieś "naczynko" w swoich włościach, a potem to już tylko parę kamyków i jakaś malutka roślinka - i gotowe!

Danielo a jak po zimie mają się Twoje mini skalniaczki?

Część moich mini skalniaczków nie przeżyła zimy ceramiczne butki mróz zniszczył

Romko,
jeszcze nie robiłam im zdjęć, bo wiosną nie wyglądają od razu tak dobrze. Na działce, nie zdjęłam nawet osłony, bo deszcze jeszcze zapowiadali. Ale teraz już zdejmę, może jakieś foty zrobię. W każdym razie coś tam wybija.

Naradka odroślowa, choć zeszłoroczne części (pod spodem rozetek) są już zeschnięte, to roślina wygląda dobrze. Od macierzystej rośliny odrastają przy pomocy cienkich jak nitki bezlistnych łodyżek kolejne (stąd pochodzi człon nazwy "odroślowa").


Najgorzej zimował Erynus alpejski (kolejny raz). W zeszłym roku w zasadzie nie zimował wcale, wymarzł. Pojawił się jednak w innym miejscu skalniaka z siewek (był tylko jeden kwiatek!). W sezonie wyrosła spora kępka, więc jest żywotny - dlatego się o niego (mimo jego obecnego wyglądu) nie martwię.


Widok skalniaka z boku


Skalniaczki w gazonach tak wyglądają obecnie (większego wcale nie okrywam, zimuje nieźle kolejny sezon).


Mniejszy zasłoniłam torbą foliową (pozostawiając przewiew - oparłam na patykach), dociążyłam kamieniami. Paronychia capela, wbrew opiniom, że jest trudna radzi sobie w tym miejscu doskonale i widać jej ładny, kaskadowy przyrost. Wręcz zasłania już skałki.

Na skalniakach coraz ładniej. Kilka aktualnych fotek.

Lubię rojniki ale w gruncie zwykle ginęły wśród większych roślin . Obsadziłam więc stare pniaki

Mnie przybyło kilka pojemniczków np.koneweczka taka troche podobna do staroci i stara menażka co M przyniósł ze złomu a dołączy do nich mała menażka bo teśc ma przywieźć -znalazł w drewutni

Miniskalniaki w donicach. Większość roślin to paprocie, skalnice, ramondy i widliczki. Radzą sobie nieźle, ale słońce dochodzi tu tylko do południa.
Już trochę jesiennie...

A co to za roślina liściasta po lewej? No bo wiesz, szukam nadal na balkon...

Ta na drugim zdjęciu to ramonda. ,,na balkon to zwykle pelargonie czy tam petunie się ustawia .