Wygląda tak jakby padało ciut ko mniej, oby już przestało i zaświeciło
Umyłam jeszcze jedno okno, od południa czyli widoki na najbardziej zaróżowioną część ogrodu
wychylając się i patrząc za wschód widzimy sosnę, basenową, łuki z różami i wielgaśny orzech włoski
prawie na wprost w środku widać klatkę z pnącymi różami i powojnikami, a dołem płotek z takimi samymi nasadzeniami
bardziej w prawo widać dalszy kawałek płotka, miejsce ogniskowe, 2 wiśnie, a w dali domek córki
jeszcze bardziej w prawo czyli na zachód króluje klatka dla Mili ( jak koniecznie trzeba ją zamknąć, kiedyś pokażę jakie roślinki ona uprawia w środku

) i stary dom
wychylając się jeszcze bardziej widać płotek i przyszłą różaną rabatę południową
Przez całą długość tej rabaty widać zadołowane cebulowe, które miały być posadzona właśnie tutaj oraz inne zeszłoroczne roślinki, wszystko czeka na 'zbawienie'

Ale najbujniej rośnie chyba trawochwastownik

nie koszony jeszcze w tym roku no bo kiedy