Dziewczyny moje miłe .Jestem niezmiernie szczęśliwa ,gdyż dziś oficjalnie zostałam emerytką .Wypłacili mi pierwszą emeryturę wraz z zaległościami .
To pokazuje ,że zawsze trzeba o swoje walczyć ,nie wolno rezygnować
Haniu ta druga bidula ,to Metalica .Jest już zieloniutka ,ale pączków nie ma .Ale jak tak patrzę ,to nie wszystkie rodki mają już pączki .Niektóre później kwitną ,to i pączki mają później .Piszesz ,że jutro ma być piękny dzień ,a dla mnie to już dziś jest cudowny
Ewciu ,fajnie ,że wszystko się zachowało w paczuszce w dobrym stanie .To mąż ją pakował ,a potem powiedział ,że jeszcze coś Ci dał od siebie .Aż się boję co on Ci nawciskał .Mam nadzieję ,że nie jakieś zielsko
Martuś ,a u mnie cały dzień pada .Nie pamiętam ,kiedy ostatni raz padało tak długo .Deszcz nie jest ulewny ,ale gęsty dosyć i wszystko pięknie wsiąka
Woda nigdzie nie stoi .Z resztą ,jak miałaby stać w tym moim piachu .Siedzę dziś w domu i jakoś mi wcale nie smutno .Jutro sobie odbiję
Majeczko ,kobieto czynu .Uwierzę ,że zrobisz wszystko ,co sobie zaplanujesz .A mostek musiałby być mniejszy ,żebym go gdzieś wcisnęła .Od lat za to marzy mi się ciurkadełko .Nie musiałoby być wielce wypasione ,ale żebym słyszała szum wody .Podobno marzenia się spełniają ,a więc trzeba je mieć