Ja tak czekałam jak Ty na deszcz przez ponad miesiąc.
W końcu się doczekałam.
Mam nadzieję, że i u Ciebie popada porządnie.
Sąsiadów mam super.
Dlatego mamy między sobą furtki

Tak dobry sąsiad to skarb....Gosiu porządeczek masz wszędzie i fajne warzywa ....a ja siałam dzisiaj drugi raz buraczki i ogórki bo ślimaki wszystko wcinają

A własnie co do ogórków.
Mam je pierwszy raz. Moje zawiązują owoce, ale nie mogą ich utrzymać.
Co muszę zrobić?

U mnie padało i popadywało i wszystkie beczki pełne.
Po tych deszczach ogród u Ciebie odżył.

A zawiązki spadają same czy coś je obgryza ?
Ogórki są bardzo wrażliwe na wodę. Zarówno nadmiar, jak i niedobór wody, mogą powodować opadanie kwiatów i zawiązków owoców ogórka.
U mnie "protestowały" z powodu niedoborów (bo u mnie piach i woda szybko ucieka) i musiałam je podlewać codziennie. No i preferują wodę cieplejszą (np odstaną, z beczki) niż zimną z wodociągu.

To może u mnie brak wody jest powodem.
Podlewam z beczki. Chociaz ostatnio już mi się skończyła i podlewałam przez chwilę ze studni.
Może to to.

No widzisz! Ja przestałam w ogrodzie ogórki uprawiać, bo mi się nie udawały. Owoców mało, krzywe. Nie najadłam się. szkoda miejsca...
A podlewałam, nawoziłam...

Ogórki ma pierwszy raz. Zobaczę.
Chociaż wczoraj chyba ślimaki zeżarły mi zawiązki ogórków.

Jutro mam wizytę zaprzyjaźnionych ogrodniczek spod Warszawy.
Zmobilizowało mnie to do ogarnięcia ogrodu.
Mam nadzieję. Szkoda, że Wy przyjeżdżacie za 2 tygodnie, bo ogród teraz jest najładniejszy.

Zdjęcia majowe

Margoniu ja chcę aktualne fotki..!!

A może przyjedziesz zobaczyć na żywo?

To kilka aktualnych, a potem wrócę do maja

Fajny ten maczek samotnik. Ja mam tylko takie pełne. Co ciekawe, nie rozsiały się w zeszłym roku, jak zazwyczaj i tez mam takie pojedyncze sztuki gdzieniegdzie.

Tych maczków mam pełno.
To były zdjęcia sprzed 4 dni.

Wracam do zdjęć majowych

Czy ktoś by chciał takiego charbra?


Albo szałwię? Ona co prawda kwitnie tylko raz, ale według mnie jest bardzo ładna






Ostatnio zaczęłam się interesować roslinami, które zazwyczaj są chwastami. Jesli radzą sobie same, to może też poradzą sobie u mnie.
Na przykład Żmijowiec


Teraz będę starała się przenieść do ogrody cykorię podróżnik oraz bniec biały.

Majowe i późniejsze fotki cudne, szczególnie mi powojnik przypadł do gustu. Małgosiu margerytki przesłać pocztą, czy na zjazd wieść?

Oczywiście, że na zjazd.

Kasiu, zajrzyj do wątku zlotowego

Gosiu maj był nawet kolorowy.
Też staram się zebrać rośliny łąkowe dziko rosnące, już raz siałam mieszankę ale nic nie wzeszło, może z czasem jakieś nasionko zechce wykiełkiwać. Teraz zbieram inne nasionka, część roślinek same mi przywędrowały i kwitną byle gdzie, to sobie pozbieram nasionka i sypnę na właściwe miejsce.

Maju, ja chciałabym, że te rośliny właśnie rosły byle gdzie, ale na rabatach, nie na trawniku.
Na razie nie mam kiedy iść na drogę i wykopać cykorię.
Bardzo mi sie podoba ten błękitny kolor.
Po raz pierwszy widziałam też białe kwiaty

Dzisiaj pięknie popadało.
Całe szczęście, bo w piątek też miało popadać, więc rozrzuciłam nawóz i na rabaty i na trawnik.
Deszczu nie było, więc trawnik zaczął się buntować, że jeść dałam, a o piciu zapomniałam.

Wczoraj naszło mnie na cięcie czereśni