edulkot napisał:
Szkody jako takiej nie zrobiła, ale bałagan w ogrodzie i owszem. Sporą część ogrodu wysprzątałam, zostało jeszcze uprzątnąć liście i pościnane suche byliny które osłaniały wrażliwsze roślinki. Tymczasem wietrzysko rozniosło to to po całym ogrodzie i moje sprzątanie diabli wzięli

Majeczko -ja też białą zimę
Verciu -a śniegu nie masz?

Pieknie! Byle nie za długo!
Ile śladów kocich łapek

Vero u mnie wszędzie leżą gałązeczki brzozowe, calutkie obejście zasypane. Z ulicy mąż wczoraj zgrabiał zrzucone suszki dębowe i lipowe.
Żanetko piękna zima, u mnie śniegu troszkę mniej.

U mnie śniegu ani trochę, teraz minus dwa, w nocy minus pięć po wczorajszym deszczu. W prognozie dalszy spadek temperatury ale śniegu nie widać

Nasze koty w depresji, że to białe coś leży i chodzić można tylko ścieżkami przygotowanymi przez człowieka za to pies przeszczęśliwy, żre śnieg, turla się, do domu wracać nie chce.
Pięknie jest, nie wiem czy to kwestia śniegu, czy słońca, którego tak dawno nie było, ale jak dla mnie to taka pogoda mogłaby być do końca lutego, a potem niech idzie przedwiośnie z wielkim hukiem,

Doroto -jak znam życie to bajka szybko się skończy
Majeczko -tak taka zima cieszy a jeszcze w końcu świeci ,dzisiaj się opalałam
Verciu -oj to niedobrze ,że roślinek ci nie opatulił śnieg bo u Ciebie taka przodująca wiosna......może nie będzie tak mrozić
Joasiu -tak cieszy i śnieg i ,wtedy i mróz nie straszny a i tak jest trochę niżej niż zapowiadają a moje koty turlają się we śniegu wczoraj nawet nagrywałam ich zabawy .......tylko potem się okazało ,że nic nie nagrałam ot ślepota.Niestety w piątek w prognozach deszcz także za długo się nie nacieszymy ,ale dobre i to
Dzisiaj posadziłam dwa pierwsze liliowce z sianych ,reszta jeszcze nie rusza

Zima piękna nadal trwa noce mroźne w dzień -żyć nie umierać .Dzisiaj byłam na rodzinnym obiadku w mieście i przy okazji zakupy w Auchanie -nic szczególnego nie kupiłam tylko kolejna żabka przybyła

Żanetko jestem zachwycona tym ujęciem.

[/quote]

Piękna zima, o takiej pierzynce dla moich roślinek marzyłam, ale nic z tego.

Aniu -dziekuję to moje ulubione miejsce mam wgląd na cały nowy ogród pod parasolem świerka ,więc nawet jak pada jest tam bezpiecznie i sucho

U mnie dzisiaj już prawie śniegu nie ma.
Słoneczko świeciło.
I podobno upały idą
Może i ja wylezę do ogrodu posprzątać?

Gosiu - i u mnie śnieg zginął chociaż tydzień była piękna zima ,również jutro mam zamiar ruszyć do wycinania liści ciemiernikom ,ale to zależy jaka będzie pogoda bo dzisiaj rano jeszcze mroziło a miało być na plusie.....ale jak najbardziej niech będzie już ciepło czas zacząć się ruszać

Ja dziś obcięłam liściory chyba 30 ciemiernikom. Zapełniłam nimi całą taczkę i chyba jutro będę się zdrapywać z łóżka.

Polluś -a miałaś o siebie dbać a nie rzucać się na robotę ,piękne masz już u nich kwiaty u mnie dopiero pąki się podnoszą ,także jeszcze chwila zanim będą cieszyć z drugiej strony rozumiem ,że już chce sie popracować

Dzisiaj pochmurno ale +7 ,obciachałam liście ciemiernikom i odkryłam trylion ich siewek




-mała powódź i Księciunio

Księciunio wymiata, cudny.
U mnie cały dzień pada i siąpi więc nawet nie wychylam nosa, wczoraj było takie błoto przy roztopach że strach było chodzić.

Majeczko- u mnie nadmiar wody spływa do oczka i muszę go odpompowywać ,obeschło w miarę szybko ale zamróz wychodzi i ręcę szybko marzły. A Księciunio jest tak rozpuszczony ,że nawet starszymi kotami rządzi a chodzenie za mną zostało mu ze wspólnych spacerów na smyczy także dotrzymuje mi towarzystwa w ogrodzie

U nas jeszcze ziemia nie odmarzła do końca, ciągle błoto i bajora stoją, a Psica radośnie biega po tym błocie, już jej robiłam prysznic na dworze bo uchlapana po uszy. Nie to co koty które starannie dobierają swoje ścieżki. Moje nie chodziły na smyczach a i tak ciągle chodzimy w pochodzie: Psica, ja i dwa kocury za nami.

Majeczko -mimo ,że koty czyściochy to jak dwadzieścia łapek chodzi w te i we w te to w domu i na schodach wiecznie brudno a moje jeszcze skaczą na kuchenne okno ,więc i szyba i parapet upaćkane .....ale kto powiedział ,że będzie lekko
Dzisiaj dalej pochmurno +5 ,ale czuć zimno jeszcze.....chociaż teraz zaczyna się przejaśniać .

Wszystkim wszystkiego najlepszego w dniu Św.Walentego

Jak masz Żanetko tyle ciemierników, to się ciesz. To co, że liściowy wyrzynać trzeba! Piękne są, ja mam wszystkich chyba z 8-9 sztuk i chyba wystarczy.
Dziękuję z okazji Walentego, ale ja nauczona przez mamę i babcię, czczę Walentego jako patrona od chorób ciężkich i psychicznych. Babcia moja przestrzegała, że nie można wykonywać w tym dniu ciężkich prac, bo się zachoruje