Dobrze, że wróciłaś Monia!

Podziwiam Cię za to rozpisanie planu. Ja to tylko planuję, czy będę pracować w ogrodzie, czy nie.
Ale Twój plan mnie zainspirował i chyba posieję coś w szklarni.

Ja jak idę bez planu, to tylko i wyłącznie w celach obserwacyjnych i zwiadowczych, co polega na kręceniu się w koło bezproduktywnie. Miło Cię widzieć

No i dzisiejszy dzień bez planu był dość owocny. Dzięki Tobie posiałam nieco warzyw w skrzyniach, ale na sprzątanie szklarni już nie miałam siły. A obiecałam sobie, że się nie przepracuję, choć dziś z 3 godziny robiłam.
Piękne rysunki ptaków. Ja je maluję, ale szkicuję ze swoich zdjęć. Koniecznie musisz pokazać swoje prace we wątku Co zmalowaliśmy, co wydziergaliśmy? !

Fajnie, że wróciłas na łono forumowe
Dla mnie ogród zawsze był odstresowywaczem.
Tylko albo sił brakowało, albo czasu.
Rób zdjęcia i już nie znikaj