Mukdenia rossi
Aceriphyllum rosii
mukdenia Rossa


Mukdenia należaca do rodziny skalnicowatych (Saxifragaceae), przywędrowała do naszych ogrodów z Chin i Korei. Łatwo przystosowała się do naszych warunków, gdyż nie ma zbyt wielkich wymagań - wystarczy jej zwykła, przeciętna gleba ogrodowa i półcieniste , dość wilgotne stanowisko.
Cała roślina osiagą około 25-30 cm wysokości więc nikłaby wśród innych roslin, ale , jej listki , pojawiając się wiosną, mają ciekawą, czerwonawą barwę , zaś jesienią, stopniowo przebarwiają się na żółty i mocno czerwony kolor. Te oryginalne barwy powodują, że nie sposób nie zauważyć mukdenii na rabacie, mimo niewielkich rozmiarów.

Białe , niewielkie kwiatki rozwijają się na krępych łodyżkach przed pojawieniem się liści, lub równolegle z nimi. Zazwyczaj możemy cieszyć sie nimi już w kwietniu, jednak wczesna pora kwitnienia powoduje, że są one często ścinane przez przymrozki.

fot.01.04.2016r






Sama roślina jest mrozoodporna , polecana do uprawy w strefach 4a do 7b. W związku z zalecanymi strefami uprawy, należałoby zapewnić jej dość chłodne miejsce w ogrodzie - ostatnie lata sa bardzo gorące , co powoduje przypalenia liści mukdenii.

Mukdenia rossi . Karasuba
Crimson Fans Mukdenia

Kultiwar gatunku, charakteryzujący się lepszym, bardziej wyrazistym wybarwieniem. U mnie zimuje bez jakichkolwiek zabezpieczeń i choć czasem podmarza wczesną wiosną, szybko się regeneruje i ładnie przyrasta. Na zbyt wysokie temperatury połączone z czasowym niedostatkiem wody reaguje zasychaniem końcówek liści.

Pąki kwiatowe w kwietniu





Część z nich zazwyczaj przemarza



Karasuba u progu jesieni







Jesienne wybarwienie mukdenii 'Karasuba' w pierwszych dniach października
fot.Tomek Mr




...

Nikt nie uprawia? Eeee, nie wierzę coś

Mukdenie świetnie się dzielą i po podziale przyjmują się bez większych problemów, jeśli tylko mają stale wilgoć pod stopami. swoje 3 kępy dzieliłam w ubiegłym roku, kiedy panowały straszne upały a jednak wszystkie są i sporo się rozroosły. O tej porze roku wybarwiają się już jesiennie .nieco przyschły im koncówki listków podczas mojej miesięcznej nieobecności w ogrodzie, ale nie jest źle.

fot.08.09.2016r















...

Kondzio napisał:
Na pewno ciekawa. Jedna z wielu ciekawych, które powodują, że cienisty ogród może być nie tylko kolekcjonerski , ale i ładnie skomponowany .

Już w pierwszych dniach sierpnia oglądałam wybarwione na czerwono mukdenie 'Karasuba' w ogrodzie RHS Harlow Carr





...

Moja mukdenia w poprzednim sezonie - rośnie w ciężkiej glebie, całkiem ładnie przyrasta.

Moja mukdenia "Karasuba".






Po ostatniej zimie trochę oberwała ale odbudowała się w ciągu sezonu. Bardzo interesująca i przyciągająca wzrok roślina.

Kondziu, na zdrówko.
W sumie, nie jestem zaskoczona, że Twoja mukdenia zakwitła - napisałam, że nie ma zbyt wielkich wymagań i jest bardzo wdzięczna w uprawie. Jesli tylko nie bedzie narażona na pełne słońce a do tego gleba bedzie odpowiednio wilgotna, dośc szybko utworzy ładną kępkę.

U mnie też wypuściła kwiatostany

Mukdenia rossi to jedna z moich ulubionych bylinek

Szkółka Sadzawka ma ją w ciągłej sprzedaży w przystępnej cenie, a że robię tam często zakupy to kępek przybywa Ostatnio dokupiłam Mukdenia rossii 'Karasuba' , ale siedzi w namiocie, bo śniegu nasypało

Ja też dziś podziwiałam kwiaty moich Mukdenii rossi 'Karasuba'. W ubiegłym sezonie przemarzły w fazie zawiązanych paków, więc trzymam kciuki, by historia się nie powtórzyła.
Na zdjęciu moja mateczna kepa, której nie dzieliłam jeszcze Wokół niej rosły trzy inne, ale jak widać, po podziale trafiły w inne miejsca. Stanowisko półcieniste, zasobne. Martwi mnie, że bardzo skromnie zakwitła. Jesienią, jej liście przybiorą piekne barwy, ale i wiosną jest co podziwiać Niby zielone, ale spody maja ciemnoczerwony, winny kolor.

Zdjęcia z 19.04.2017r









.

Mojej dziś z pod śniegu tylko kwiatki wystawały niestety nie zabrałam aparatu fot.

Szkoda, to byłby ciekawy widok

Był ciekawy bo już śnieg stopniał, a Mukdenia wygląda tak jakby się nic nie stało

Ja na ilość kwiatów nie mogę narzekać na wiosnę dostaje kompost i ze względu na ściółkowanie zrębkami, odrobinę azofoski

U mnie trochę ucierpiała, może pod ciężarem śniegu lub po przymrozkach. Kwiatostany wiotkie i leżące, jeżeli zakwitnie to raczej skromnie

Tomku, przykry widok

Basiu, prawdziwy las kwiatów

Często bywało tak, ze przymrozki ścinały mi mukdenie , gdy były w fazie bezlistnej, ale z pąkami. W tym roku przyszły później, gdy mukdenie już rozkwitły i według moich obserwacji, nie wyrządziły im żadnych szkód. Obejrzałam wszystkie kępki, nawet te najmłodsze i nie zauważyłam niczego niepokojącego.

Jedna z młodszych roslin, fot.21.04.2017



2 lata temu kupiłam pstrolistna odmianę - Mukdenia rossi Variegata'. Do tej pory nie wykazywała żadnych cech, które uzasadniałyby te nazwę. Zamierzałam nawet przesłac zdjęcia do sprzedawcy, bo podejrzewałam, że może pomyłkowo sprzedał mi gatunek zamiast rarytaska Dopiero w tym roku widzę różowego koloru nacieki na liściach. W późniejszym czasie zmienią kolor na białawe jedyne, co mogę napisać o tej odmianie o pstrych liściach to to, ze tempo wzrostu ma sie nijak do gatunku, czy Karasuby, bo rozrasta się bardzo powoli.

Mukdenia rossi Variegata' w trzecim roku uprawy



.

Cieszyłam się, że mukdenia jest odporna na przymrozki, ale dane mi się było przekonać, że tylko do pewnego stopnia. Choć nie jest wysoką byliną i rośnie na dobrze osłoniętym wyższymi roślinami, stanowisku, ostatnie przymrozki -7C, uszkodziły w znacznym stopniu jej liście.

Mukdenia rossi Karasuba, foto 18.05.2017r

Mukdenie ładnie jednak odbiły, ślady przemrożeń znikły wraz z zaschniętymi listkami. teraz zaczynają się juz przebarwiać na czerwono...jesień idzie

Mukdenia rossi 'Karasuba'


fot.26.06.2017r
.

Moje też nabierają kolorków, ale nie wszystkie
Nasłonecznienie stanowiska podobne. Ciekawe od czego to zależy

Zdj. dziś 30.07.2017

W jesiennych barwach.

Śliczna jest a u mnie jeszcze zielona......