th napisał:
Poll... czy Twoja Arisaema sikokianum po kolejnych 9 latach - tyle minęło od cytowanego wpisu - nadal rośnie w donicy?
Nie Monik, od dawna rośnie w gruncie. Do pewnego czasu wyglądała dobrze, ale potem zaczęła wyglądać gorzej, drobniała. Wysadziłam ją na bardzo mocno osłonięte stanowisko, chyba najbezpieczniejsze w moim ogrodzie, czyli za okręgiem grillowym. Rok po wysadzeniu w bogatą w próchnicę glebę (moja piaszczysta ziemia, liście, zleżałe zrębki i kora), nie tylko zaczęła kwitnąć, ale bardzo wybujała do góry, o czym pisał w tym wątku Tomasz.
Następne egzemplarze wysadziłam na zupełnie inne stanowisko- też żyzne, ale mocno słoneczne i dopiero w takim miejscu owoce z nasionami dojrzały. Obawiam się tylko o podziemne gryzonie, bo buszują intensywnie w tej okolicy- zeżarły kilkanaście host, ale paproci i ciemierników nie ruszyły, więc liczę na to, że tych bulw też nie lubią.
fot.27.04.2025r.
.