Muszę przyznać, że siewki są bardzo okazale, ja swoje wysiewalem na poczatku stycznia, ale wielkość to 30%Twoich. Gratulacje

Grzegorzu, musisz poczekać i zobaczyć, czy wszystkie liście z kłów w 'krzaczku' będą jednakowo wyglądać. Zdarza się bowiem, że gdzieś zapałęta się nasionko i w jednej roślinie rosną dwie różne. Miałam taką sytuację, mimo, ze przecież pikowałam niby pojedyncze rośliny.
Sytuacja, by tak młoda roślina 'krzaczyła się' sama z siebie, nigdy nie miałam.

Na poprzedniej stronie zamieściłem to zdjęcie:



Widać jak z młodej kilku tygodniowej siewki wyrasta mały kiełek.

Jest to trzecia siewka które będzie krzaczkiem w pierwszym roku sezonu wegetacyjnego.

Może ten fakt krzaczenia będzie trwać i pod koniec sezony kępka będzie konkretna.

Witajcie

Dziś jest kolejny dzień tzw. pikowania.

Przy dokładnym oglądaniu siewek wychodzą kolejne kwiatki. Bardzo, ale to bardzo sporadycznie pojawiają się tzw. "krzaki"
czyli sieweczki z odrostami bocznymi. Mam pewne podejrzenia skąd się one biorą - bo się biorą - a oto kolejny dowód:



Siewka ma bardzo ciekawe ubarwienie, atłasowy połysk, ciemniejsze nerwy i ich otoczenie a jaśniejszy środek pomiędzy nerwami.

Grzegorzu , też mam taką jedną co wypuszcza kiełki aż z dwóch listków .
A też spotkałam się z tym dwa lata temu , jak kupiłam wiosną jednokłową sadzonkę hosty Fingerprint . W czerwcu może z pięciu ogonków liściowych zaczęła wypuszczać kły , więc była jedna duża i 5 małych . Oczywiście oddzieliłam jesienią dwa kły , a w tamtym roku już takiej sztuczki nie powtórzyła .


tak to wyglądało



Beata

Trzyletnia siewka Dancing Queen z nasion od Moniki (th) (Monik, jeszcze raz) - wygląda chyba jak DQ we własnej osobie . Ten kolor

Dobry Wieczór

Wiele pracy jeszcze tej wiosny! Pikowanie jakoś się odkłada



może coś ciekawego z tego wyrośnie ....
a może to informacja o słabych warunkach glebowo - pokarmowych ???

Grzegorz, ja bym na Twoim miejscu usunęła te mniej ciekawe siewki na zasadzie selekcji - one mają po prostu za ciasno, a przecież tylu raczej i tak nie obrobisz, zwłaszcza że masz kilka takich "łanów".

Ale mi ICH SZKODA
nawet bardzo SZKODA

Jestem młodym ogrodnikiem, tak sądzę,
wszystko mnie cieszy, nawet te same podobne młode sieweczki - to choroba?

Mi też było trochę ciężko wyrywać (a nuż coś ciekawego by wyrosło ) - ale z kilkudziesięciu siewek DQ najpierw zostawiłam z 20 i stopniowo usuwalam mniej ciekawe, a pod koniec drugiego sezonu, jak już trochę pokazały, jakie będą, ostatecznie zostawiłam 4 najciekawsze i już.

A jak mam tych NN kilka setek podobnych do siebie jak krople wody ....
... kompostowanie - uśmiercanie efektów dłoni własnych ( o pszczołach nie wspomnę) jest wysoce nie moralne przecież ....

Tak naprawdę to myślałem aby przekazać te "zwykłe" siewki na jakiś fajny cel , jakąś propagację zieleni w mieście, przy szkołach, przedszkolach, można zrobić akcję ze zbiórką złotówek na pomoc potrzebującym, rozdać je dzieciom do opieki (nauki opieki). Można je przekazać emerytom, jakiejś fundacji - oby nie na kompostownik !!!

Wyobraźcie sobie jak pięknie wyglądałyby balkony z hostami w pięknych donicach, ogródki przyblokowe z alejkami obsadzonymi zielonymi hostami ...

Ja nie wyrzucam żadnej siewki. Przecież każda hosta z roku na rok jest coraz ładniejsza. Nie wiadomo co z nich wyrośnie.

Posadź, Grzesiu, na jakiejś cienistej rabacie i niech dojrzewają

Siewki Ice Age Trail

Nie mam ambicji wyhodowania nowej, pięknej odmiany, choć gdyby się przytrafiło to niech by już była , ani szczególnie nie zachwycają mnie pasiaste, choć dla kontrastu jakaś by się przydała . Posiałam bo wszyscy sieją , z własnych nasion.

W tym roku wysiałam ok. 6-9 lutego nasiona Empress Wu i Spilt Milk, wzeszły bardzo szybko, pierwsze zdjęcia kiełkujących roślin mam z 25 lutego, 8 kwietnia wyglądały tak, po lewej cesarzowa



Dziś są trochę gęściejsze i przymierzam się do pikowania. Czy wszystkie przepikuję, czy zrobię selekcję , zobaczę na ile starczy mi cierpliwości .


A te wyciągnęłam z zimowiska, siane w październiku 2015, już drugą zimę spędziły zakopane z donicami ( 9 cm). 6 szt po prawej, w tym jedna zielona z czerwono nakrapianymi nóżkami, z nasion Volcano Island, zielone po lewej Lilac Giant.



Mam jeszcze jeden pojemnik z siewkami, z nasion od Mirki ' zebranych gdzie rosły bardzo ładne odmiany' - jak określiła to Mireczka. Posiałam je wiosną ubiegłego roku razem z innymi roślinami, ale nic nie wykiełkowało, pojemnik wystawiłam pod okap domu, zapomniałam wyrzucić ziemię , a po ulewnych deszczach, kiedy woda dotarła nawet pod okap, roślinki zaczęły się pojawiać, to było chyba pod koniec czerwca. Hosty przepikowałam, były bardzo malutkie, cały pojemniczek zadołowałam w zacisznym miejscu. Wyjęłam go z ziemi na początku kwietnia, podlałam i czekałam, wychodzą .

Dobry wieczór

Wysiew własnych nasion to podglądanie natury, ciekawość co natura stworzyła dzięki uprzejmości owadów jest ogromna !!!
Poniżej siewka z nasion Hosty Golden Scepter (MAMUSIA).
Pasy na krawędzi to zasługa tatusia ( obstawiam że ojcem jest Patriot, może FRANCEE lub CARNIVAL)

Radość niosą wszystkie siewki
te duże





oraz te malutkie

Dużą radość przynoszą takie widoki

Z wielu nasionek hosty Well Shaked od Poll tylko trzy błyszczą paskami








Dziękuję.

Jeszcze siewki z nasion IAT na wysokich "nóżkach"