Ewuniu , siewki najlepiej sadzić wprost do gruntu . Ale jak ma się już jakieś ciekawsze , to chce im się pomóc i można je rozsadzić , tylko delikatnie , , bo często po przesadzeniu słabo rosną . Niedawno wydarłam kilka zielonych Breeders Love do wyrzucenia ,ale jedną z powrotem wsadziłam ,bo tak jakoś mi się uwidziało ,że widzę jakąś smugę . I dobrze , bo faktycznie smugi są i przesadzenie nie zadzkodziło jej wcale i ładnie rośnie . Lepsze światło w tym roku spowodowało to ,że siewki mają już po 3 liście , a w tamtym roku dopiero w lutym miały po 3 . A niektóre siewki , a może nawet wszystkie ciapate w połowie marca przesadzilam do małych doniczek

'BL' teraz


i 'BL' końcem lata siewki jednoroczne





'Ice Age Trail' z nasion od Tomka , drugi sezon



Beata

Beatko, te siewki Lakeside Looking Glass są bardzo interesujące. Po streakedach, to wiadomo, że paskowańce wychodzą, więc wielkiego zaskoczenia nie ma, ale te mają swoje określone, ciekawe cechy
Ja swoje szykuje do siewu na luty - dzień wtedy dłuższy i jakoś łatwiej nad bractwem zapanować. Nastawiłam się na siew wielkoludów m.in. hosty Amos, która rośnie wśród kilku innych sporych host Olgi Petryszyn. Najbliżej niej rosną Coal Miner, Niagara Falls i Golden Gate. Ciekawa jestem, jakie hybrydy owadziska mi przyszykowały.

A mnie też to ciekawi co Polu u Ciebie wyrośnie .
Ja swoimi BReeders Love obdzieliłam 5 osób i też mnie ciekawi co będzie u Nich . U Ewy podobnie jak i u mnie jedna siewka jest większa . W tamtym roku wszystkie siewki były idealnie równe , a w tym są i większe i mniejsze . Hostę kupiłam wtedy już z nawiązanymi nasiennikami , więc pewnie dlatego taka była równość , bo sadzonki stały koło siebie i nie było innego obcego zapylacza , teraz mogły pszczółki ,a miałam ich bardzo dużo , bo cały ul przylatuje do mojego oczka a to tuż obok , zapylić całkiem innym pyłkiem , np S&S

Beata

Przez sianie do zapylania
Witajcie w nowym roku.

Wielu z Was już wysiało rarytasy więc i ja zaczynam. Postanowiłem wypróbować sposób z filmu. Do kuwety wczoraj włożyłem coś co przypomina włókninę, na materiał wysypałem nasiona, przykryłem częścią nie posypaną i spryskałem ciepłą wodą.
Na to położyłem kolejną włókninę i na jej połowie posypałem nasiona, przykryłem czystą połówką i spryskałem wodą.
Kilka takich włóknin i przykrycie aby ograniczyć parowanie. Na razie położyłem to na lodówkę i czekam na efekty.
Nawilżanie w miarę potrzeb.

Dlaczego tak ?

Chcę spróbować wczesnego pikowania najsilniejszych siewek. W ubiegłym roku siałem ogólne (czyt. różne ) nasiona w dużych kuwetach, wschody były różne a powierzchnia pod planowane oświetlenie ograniczona.







... a czas pokaże co w ten sposób wyrośnie ...

Oczywiście przewiduję tradycyjne sianie już wkrótce.

Beatko piękne siewki i bardzo znakomite odmiany !!!

beatazg napisał:
Beatko, gdyby tak się skrzyżowały z S&S i innymi olbrzymami to mogłoby to być ciekawe

Grzegorz, ciekawa jestem Twoich eksperymentów. Zdawaj nam relacje na bieżąco

Jeżeli moje relacje Wam się znudzą to szczerze powiedzcie.

Pierwsza doba za nami, nasionka mają wilgotno i raczej ciepło (lodówka grzeje średnio) raczej przegrzanie nie będzie. A tak wyglądają nasionka pomiędzy dwiema bezbarwnymi kuwetami.

Grzesiu fajny sposób , by wysiać tylko to co kiełkuje . Ja wysiałam nasiona , które były w podróży 3 tygodnie , i pierwsze kilka już na szósty dzień pokazały białe korzonki . Ale przykryłam tylko leciutko ziemią z piaskiem . Niektóre po podlaniu wypłynęły na wierzch i teraz robię dziurkę w ziemi , nasionko zostawiam na zewnątrz a biały korzonek wpycham do ziemi . Ostatnie siane 20 listopada też tak wysiałam i wszystkie co wykiełkowały , czarne pokrowce z nasion mają nad ziemią . Nie wiem , czy to takie odmiany ,ale już po 3 liście nawet mają ,a korzonki dwa razy dłuższe od zielonej góry . Kilka zielonych dzisiaj wydarłam , bo zasłaniały paskowańce , które w ilości tylko trzech sztuk wykiełkowały ., na 15 zielonych i właśnie zdziwiły mnie tak długie korzenie .

Beata

Jak pikowałem pierwszy raz w życiu w tym roku to co siałem w ubiegłym roku to też zwróciłem uwagę na korzenie. Zdecydowana większość siewek miała krótkie, tylko nieliczne były obdarzone warkoczykiem białych korzonków. Moja siewka ta która się krzaczy miała ich dużo. Siewki paskowane były ubogie w korzonki. Może w tym roku pokusić się o obserwacje dotyczące opisu ciekawszych siewek właśnie pod kątem długości i ilości korzonków w stosunku do ilości i wielkości liści?

Czekam ... y

Po sześciu dniach wyszedł pierwszy kiełek ; dziś jest ich dużo

siane 22 grudnia


a te 20 listopada
Hanjas Diamond /OP


20 listopada
Coastal Sundowner/OP


Beata

Jeszcze się trzymam ....będę siała po 10 - tym

Ola, wspieram Cię, bo ja zaczynam siewy od lutego

Olu , Polu , że macie siłę tak długo wytrzymać

Beata

Z wyrachowania ziemi jeszcze nie kupiłam ...
I tłumaczę sobie , że dla siewek będzie korzystniejszy dłuższy dzień .Nie stosuję żadnego doświetlania .

Ja też podziwiam i Olę i Polę za ich silną wolę. O, prawie wyszedł mi wiersz...

Beatko, Twoje siewki rosną niczym na sterydach.

Koniecznie muszę w nadchodzącym sezonie zadbać o większą ilość nasion różnych odmian - a nóż coś ciekawego wyrośnie... Oprócz Breeders Love posiałam Christmas Tree. Wszystkie siewki wyszły zielone za wyjątkiem jednej , która jest żółto-seledynowa. Przynajmniej na razie utrzymuje taki kolor.

Olu pytanie do Ciebie.

Czy Twoje jednoroczne siewki kwitną lub kwitły w roku kiedy Je wysiewałaś ???

Wkleję i ja swoje siewki, wysiewane 18.12.2018. Od kilku dni doświetlane, bo wyglądały bardziej jak szczypior a nie hosty

cd..

Trzeci dzień - moje nasionka jeszcze śpią.
Pytanie do Krzysztofa .K identyczne jak do Oli czy siewki jednoroczne u Ciebie kwitną?

Pytanie do pozostałych miłośników host:
Czy Wasze jednoroczne hosty kwitną ???

Grzesiu , ja już pisałam ,że w tamtym roku zakwitła mi tylko jedna , a rok wcześniej na bardzo dużo zielonych i żółtych siewek (może z 300) , zakwitło kilka . Nawet dorosłe sadzonki w ogrodzie nie kwitną co roku . Siewki muszą mieć też jakąś chwilę na to by zakwitnąć . Jeżeli ktoś sieje nasiona w lutym lub marcu , nie ma takiej możliwości by zakwitły . Twoje siewki były pędzone , jak nowalijki na wiosnę . Nie każdy też doświetla profesjonalnie . Mam porównanie tamtego rocznych swoich siewek z parapetu i dwóch zwykłych żaróweczek do tego teraz . Już nie mówiąc ,że wiosną i latem mam tyle roboty ,że siewki są na ostatnim miejscu . Na FB profesjonaliści napisali ,że od 8 do 10 cm nad rośliną najlepiej zawiesić źródło światła , a u Ciebie chyba było podobnie . U mnie teraz świetlówki wiszą różnie ,ale tak około 10-20 cm , zależy , który pojemniczek . Gorzej bo przybyło mi siewek ,a miejsc pod świetlówkami już nie ma , i będę trochę wyżej wieszała lampę .






Beata