Chciałam Wam pokazać jakie piękne grzybki urosły niedaleko mojego domu. Lubię chodzić po okolicy i poszukiwać różnych odmian grzybów , ponieważ bardzo mnie zadziwiają i intrygują Te akurat okazy, z tego co znalazłam w książce, należą do grzybów pojawiających się u nas w zimie. Nazywają się zimówki aksamitnotrzonowe i podobno są jadalne, zdrowe i smaczne. Nie będę próbować bo się boję, pozostanę przy podziwianiu. A może ktoś z Was je jadł?? Albo macie zdjęcia jakiś niesamowitych okazów rosnących w Waszej okolicy? Właściwie to zastanawiałam się gdzie umieścić tego posta bo grzyb to przecież ani roślina ani zwierzę....
Ostatnio zmieniany: 2021/01/27 13:51 przez Andzia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, edyta, piku, Efkaraj, VERA, nowababka, dultom
Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
Posty: 13887
Otrzymane podziękowania: 33676
Płomienica aksamitnotrzonowa = zimówka aksamitnotrzonowa. Jest jadalna, ale od od trującej hełmówki obrzeżonej i maślanki wiązkowej oraz jadalnego łuszczaka zmiennego różni się... wysypem zarodników – te mają wysyp ciemniejszy. A sprawdzić to można zostawiając na noc na białej kartce papieru, blaszkami do dołu*.
Mimo wszytko, polecam podziwiać, bez konsumpcji
Płomienica aksamitnotrzonowa jest bardzo smacznym grzybem. Zbieram w lesie jak tylko mam okazję. Czasem też coś się pojawi na jakimś pieńku w ogrodzie. Najlepiej obrabiać po zbiorze same kapelusze, bo trzonki mogą być łykowate. Za to kapelusze pyszne, delikatne - najprościej przyrządzić na maśle, z cebulką. Dobre też do omletu. U mnie w okolicy trafiam tylko na bardzo niewielkie grupki, więc nigdy nie było okazji popróbować coś innego z nią zrobić, a przy większej ilości możliwości kulinarne są na pewno duże.
Bardzo mnie zainteresował temat zimowych grzybów jakiś czas temu. Okazuje się że zimowe grzyby łatwo się oznacza i jest to najbezpieczniejsza dla niedoświadczonych grzybiarzy pora roku. W przypadku zimówki możliwość pomyłki (z hełmówką jadowitą) jest jesienią, ale nie zimą, bo wtedy żadnego trującego gatunku podobnego już nie ma. Bardzo polecam poszukać filmików zapalonych grzybiarzy, np. z serii Paweł i grzyby, bo tam są bardzo czytelne porównania gatunków.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, nowababka, Andzia, dultom
Bardzo interesujące. Uwielbiam grzyby i grzybobrania, jednak zbieram tylko grzybki w sezonie i raczej z "gąbeczką" pod spodem. Blaszkowe zostawiam dla większych znawców.
Zielona Aniu, to u mnie tych grzybków było chyba ze 4 większe kępki więc dla odważnych na pewno byłaby szansa na szaleństwa kulinarne
W tym samym miejscu znalazłam kiedyś uszaki bzowe, ale maleńkie jeszcze.
A koło tych zimówek, tylko już wyżej na pniach rosną takie grzybki; zwykłe huby? czy coś innego jeszcze?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, Zielona Ania, dultom
Ja w tamtym roku dostałam do przyrządzenia czarkę szkarłatną . Młodzież tak się nudziła , a że mój syn i zapalony wędkarz i grzybiarz , to poszli do lasu i przytargali reklamówkę grzybów . Widziałam je wcześniej w lasach , ale nie wiedziałam , że jadalne . Smakoszem grzybowym nie jestem , ale coś tam dzióbnęłam .
28 stycznia
Beata
Ostatnio zmieniany: 2021/01/28 10:45 przez beatazg.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Efkaraj, Zielona Ania, Ave, dultom
Czarki zdecydowanie ładniej wyglądają w lesie niż na patelni
Z późno jesiennych, zimowych ciekawych grzybów u mnie w tym roku wyrósł bocznik. Znalazłam go na orzechowym pniu. Nie zerwałam go bo tak fajnie wyglądał
07.11.2020