Gwiazdnica pospolita
(Stellaria media)
inne nazwy: gwiazdownica, kuroślep, kurzyślep, mokrzec,
mokrzyca średnia, mrzygłód, muchotrzew, muszec pospolity,
myszotrzew, ptasia mięta, ptasie ziele

---

Gatunek rośliny należący do rodziny goździkowatych.
Łatwo zimująca, dzięki ukorzenianiu się w międzywęźlach uznawana jako wieloletnia.
Rośnie na polach i w ogrodach.
Preferuje gleby wilgotne, próchnicze i bogate w azot.
Osiąga wysokość od 5 do 40 cm.
Roślina jest drobna i delikatna, tworząca grube poduchy.
Można ją pomylić z innymi gatunkami gwiazdnic (mają one jednak dużo większe liście lub są wydłużone)


.

Gęsto porastająca glebę gwiazdnica pospolita wskazuje, iż gleba, na której rośnie jest bogata w próchnicę, czyli warta, by sadzić w niej rośliny. Tak jest w istocie. W ubiegłym roku postanowiłam zagospodarować tzw zielonkę, czy obniżony kawałek działki, który niegdyś był dnem stawu. Ziemia została przekopana, kłacza pokrzyw i żywokostów wyciągnięte ... Posadziłam rośliny jesienią, ale nie zdołałam wysypać korą całości młodych nasadzeń. Gdy po miesiącu nieobecności zawitałam do ogrodu, osłupiałam na widok gwiazdnicy tworzącej niemal zielony kożuch. Nie przeszkadzają jej przymrozki, nadal rośnie w siłę. Jest bardzo ciężka do wypielenia, bo ukorzenia się międzywęźlami i nie sposób wyrwać ją w całości - zawsze coś zostaje i szybko odbija. Jedny sposób, to po lekkim pieleniu, mocno wyściółkować (stosuję namoczone kartony a na nie korę)


fot.02.02.2019r.
.

Polu, czy kartony i kora pomagają? U mnie przez kartony i korę przerosły kłacza szczawika, a gwiazdnicy też mam trochę. Przyznam się, że targam ją jak już jest większa kępa, bo te maleństwa strasznie ciężko się wyrywa.

Ewciu, kartony pomogą, gdy przycisniesz je dośc grubo korą. Szczawik, to nico insza inszość, po jego kłacza są bardziej agresywne, niż gwiazdnicy. Wystarczy jednak na 2-3 miesiące przykryć go całego kartonem a kłącza znajdąsię tuż pod spodem kartonu, nad ziemią. Wtedy łatwo go usunąć. Od lat walczę ze szczawikiem, jako, że mam ubogą, kwaśną glebę i ten sposób wg mnie jest najlepszy. Podobnie z perzem, który ciężko usunąć, ale wystarczy przykryć na jakiś czas kartonem a potem tylko wyciągać wybielone kłącza z powierzchni ziemi.

Dodam też, ze kartony, rozkładając się, naturalnie odkwaszają glebę.

Gwiazdnica oprócz tego, że bez litości zarasta nasze ogródki jest również roślina jadalną. Jej młode przyrosty można dodać do zupy, zrobić z niej sałatkę (pyszna ) lub przyrządzić jak szpinak. Nalewka z ziela gwiazdnicy leczy reumatyzm, a okłady z niej wrzody i czyraki. Ma dobry wpływ na pracę serca i właściwości antyseptyczne oraz wykrztuśne.
Polu więc nie kartony, tylko rwać i na talerz z nią ... ale takiej ilości chyba nie przejesz.

a.nia napisał:
w moich oczach nic jej nie pomoże. A zasoby chwastów mam naprawdę przebogate. Bliscy się śmieją, że mam nawet własną , drzewiastą odmianę pokrzyw (swobodnie osiąga ponad trzy metry w górę, a kłącza ma grubości nadgarstka), żółtlica, przytulia, skrzyp, krwawnik, podagrycznik, kobylak biją u mnie podobne rekordy w swoich kategoriach wzrostowych, ale w 2-3 pieleniach na danym kawałku w ciągu sezonu jestem je w stanie bezpowrotnie wytrzebić. Gwiazdnicy, z tymi jej niciowymi korzeniami za diabła nie. Do tego cholerstwo, w przeciwieństwie do całej reszty chwastów, nie ma żadnego szacunku do pory roku i nawet jak w listopadzie wypielę do gołej ziemi, to w marcu wszystko mam zarośnięte gwiazdnicą.

janka.p napisał:
Zgadzam się z Janką w pełnej rozciągłości. Niewiele jest tak upierdliwych chwastów. Dziś, czyli 10 lutego, zrobiłam kilka zdjec w moim ogrodzie. Widać na nich, że sporo gwiazdnic ma nadal pąki kwiatowe. Widac tez, jak potrafią omotac całą roślinę, że ledwo ją widać.

Tu mamy epimedium w pierzynce z gwiazdnicy...



... młody rododendron



...hosta



Pąki w lutym nie wróżą niczego dobrego dla sezonu

Polu masakra U mnie, na szczęście, tylko tyle gwiazdnicy rośnie, żeby starczyło na talerz NIe zadroszczę Wam pielenia... Dla pociechy powiem, że u mnie tak się rozpanoszył szczawik i nie umiem go ogarnąć, a nie wiem czy on nie gorszy

Aniu, wystarczyły 3 zimowe miesiące Ta roślina mnie zadziwia, bo u mnie było już -13C, więc jako jednoroczna, powinna zniknąć z powierzchni ziemi. Na to liczyłam

Jednoroczna zapewne znikła, ale w ziemi są nasiona na następne 40 lat.
Plus kolejne w kompostownikach.

Niby staram się gwiazdnicy nie wyrzucać na kompost, ale zawsze coś tam się podstępnie zakradnie i podtrzymuje gatunek w ogrodzie. Wiem, bo najwięcej gwiazdnicy wyrasta mi tam, gdzie podsypywałam rośliny kompostem.

Ja mam taki soczysty łan w truskawkach! Teraz!

Gwiazdnica to samo zdrowie!
Można przyrządzać jak szpinak. Znalazłam fajny artykuł jak polubić wroga...

sekrety-zdrwia.org/gwiazdnica-pospolity-lecznicze-przepisy/

Może i gwiazdnica jest pyszna, ale musze ją zwalczyć! Wiele z nich zabiera się właśnie do kwitnienia



Wczoraj rozpoczęłam więc walkę - wywiozłam cztery taczki a końca nie widać. Owszem, po złapaniu czupryny łatwo usunąć ją ze sporej powierzchni, ale.... Zielone łodyżki zostają w ziemi i tylko patrzeć, jak znów się zazielenią. Na fotce, to te cieniutkie, białawe niteczki



Wyrywam więc i wywożę a jutro rozpoczynam wykładanie kartonów i korowanie.
Ku pamięci


fot.25.02.2019r.
.