Kurcze, już się wystraszyłam, że 22-23 marca kiedy to będę na nartach, ale na koniec kwietnia to ja się piszę. Jako kierowca oczywiście - mam w aucie 4 wolne miejsca - kto jest chętny? Mam nadzieję, że Krzysia i Mirka bezapelacyjne.

Tak jak wspomniałam też postaram się na nich być swoim transportem

Również postaram się być. Na pewno nie swoim transportem. Podobnie jak w tamtym roku, zamierzam szeroko uśmiechać się do Leszka. Zakładam, że nie ominie tej przyjemności i mnie gdzieś wciśnie. Joasiu, do zobaczenia w takim razie. Koniecznie musimy się zobaczyć.

Super ! już się cieszę

Odświeżam temat. Kto kiedy jedzie? Sobota czy niedziela? Jaka godzina mniej więcej? Chyba jednak przyjadę swoim. Tylko kiedy Wy będziecie?

Anito , cieszę się na spotkanie z Tobą i resztą sympatycznego zielonego towarzystwa .

Ja jadę, jeśli Ela się nie rozmyśliła i zabierze mnie po drodze .

Leszek właśnie napisał smsa, że w sobotę nie może, Mirka za to tylko w sobotę, nastawialiśmy się na sobotę, ale czekamy na resztę miłego koleżeństwa.

Siberka wstępnie się zadeklarowała, Ania nie była pewna, dziś do nich zadzwonię.

Mam nadzieję, że Yooaśka się nie wycofa.

Yoaśka zdrowieje;
w autku parę dni temu immobilizer ( za sprawą Yoaśki ) odciął zapłon ale mam nadzieję, że ktoś mi naprawi do piątku; nadal nie wycofuję się trzymajcie kciuki
pasuje mi sobota

Pojadę tak, jak większość, czyli sobota jest dla mnie ok. Mirka, zabrać cię, jakby co? Leszek ma do mnie numer, więc jakby co, to daj cynk.
Asiu, trzymamy. Jak my Cię znajdziemy? Masz do kogoś kontakt?

Choć mam roboczy nóż na gardle, to planuję , ale u mnie również tylko sobota wchodzi w grę - jeśli ktoś mnie będzie mógł z Juchnowca, to będzie mi miło, jeśli nie, jakoś coś gdzieś... załatwię
Niestety chyba po kolejnych atakach kretów nie będę miała co dzielić
pozdrawiam
ankha

Dziewczyny zaraz Wam podrzucę swoje namiary, do pozostałych posiadam więc się znajdziemy.

Godzina to chyba ok 10,00 - 10,30 , to zależy z jaką prędkością będziemy jechać , byle nie przekraczać jak Leszek jesienią, bo koszt roślin baaaardzooo wzrośnie .


Aniu jak miło, że się odezwałaś.
Ja tym razem bez osobistego kierowcy, więc nie mogę po Ciebie, ale Yoaśka gdzieś w Twojej okolicy mieszka, tak mi wyszło z tego co jej się nieopatrznie wypsnęło .

ankha napisał:

No kochana... może mieszkam za Twoim płotem ?
pisz do mnie na priv

Krzysia napisał:
jasne... masz nosa Krzysia...

piszę do Was na priv... znaczy się rzucam telefon

Mi się wszystko skomplikowało - przez te piekielne "żwirowozy" i spadające z nich kamienie mam przednią szybę w samochodzie do wymiany. Do soboty mi tego nie zrobią, więc nie mam środka transportu. Krzysiu, wybacz.

Uaaaaaau dziewczyny super

Anito jak moi osobiści kierowcy się na mnie wypną to dam znać , na razie nikogo nie ma w domu .

Juz się cieszę na spotkanie


OOOO tak się cieszyłam jak nie było jeszcze wpisu Eli ........................... Elu no szkoda

Elu i to wcale nie z powodu braku transportu, tylko, że Ciebie nie będzie, a może ....
Może dojedziesz do Białegostoku, już urabiam swego kierowcę

Nio... mam dobre wieści... dzięki forum zakręconych poznałam koleżankę... niemalże zza płotu bo 50 metrów odległości w linii prostej to chyba można tak powiedzieć
kawusię zaliczmy wspólnie jeszcze przed wyjazdem... a co !

Dziewczęta kochane, niestety nie pojadę w sobotę bo mam remont - szkoda dnia marnować bo z terminem i tak mam nóż na gardle i ustalony termin wyprowadzki ze starego mieszkania. Ale to pierwsza opuszczona sobota od ...... chyba 10 lat

Elu, szkoda, że Cię nie będzie, byłoby miło znów się spotkać, Mirka , Joaśka - na kawę w czwartek lub piątek (dziś mam e-konferencję ) Leszek szkoda, ale jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz na kolejnym...
Jakże się cieszę

Super dziewczyny tylko niech któraś weźmie aparat .................... mój niestety już odmówił posługi

Pogodę widziałam dwa dni śnieg z deszczem i zimno .................. czyli powtórka zeszłorocznych targów wiosennych , cos na rozgrzewkę zabieram

Kurcze, mi też strasznie szkoda, że kolejne spotkanie muszę opuścić. Krysiu, dzięki za propozycję, ale raczej nie dam rady, jeśli coś się zmieni dam znać.