Poluś mamy zasadzone 2 sztuki ale nie mam pojęcia jakie odmiany. Rosną od 4 lat w baardzo gliniastej ziemi, na totalnej patelni i wydmuchowisku, jesienią zasilane obornikiem.
Dwa lata temu były pierwsze 2 owoce, w zeszłym roku kwiaty przemarzły i nie było nic, w tym roku mamy pierwszy porządny zbiór jakieś 10-15kg niestety tylko z jednego drzewka.
Jedno drzewo nam w części obumarło, ale już ma nowe przyrosty i zobaczymy co będzie w przyszłym roku.
Ale u nas owoce to jakieś mutanty
, oczywiście nie wszystkie ale większość. Pyszne, bardzo soczyste i twarde, smak jakby trochę rumowy ( nie tylko moje zdanie
)
Zebrały się same
- tak strasznie wiało, że wszystkie nam opadły. Moim zdaniem im dłużej dojrzewają tym są smaczniejsze. Na początku września zerwałam parę bo wydawało mi się że już są dobre, ale teraz, czyli po miesiącu dojrzewania są doskonałe!
Poniżej zdjęcie jednego z większych owców :