Pollu, z góry bardzo dziękuję.

Wysłałam dziś ciemierniki tym osobom, które były na nie chętne. Niech Wam pięknie rosną!

'Harvington Pewter' rozpoczyna kwitnienie - dziś zobaczyłam pierwszy rozwinięty kwiat




fot.04.03.2021r.
.

Czemu on się tak nazywa? Naprawdę jest cuchnący? A w ogóle zaczęły mnie te ciemierniki frapować, oczywiście za sprawą toczonych tu dyskusji zielonozafiksowanych, znaczy -zakręconych Dobrze by mieć coś (choćby drobny akcent), co tak wcześnie zaczyna kwitnąć, tym bardziej, że lubią cień, więc może by się gdzieś dało wygospodarować miejsce.

Tomku, tak piszą, że on cuchnie, ale wierz mi, nie gdy rośnie w ogrodzie, pochylasz się nad nim.... Może, jak by się go pokroiło?
P.S. jesli chcesz, wyślę Ci sadzonki w przyszłym tygodniu.

Polu, chętnie, z tym, że w tym roku zapewne wsadzę najpierw do donicy w obawie..., no sama wiesz, , a dopiero w dalszej kolejności poszukam mu miejsca.

To ja z kolejki, bardzo, bardzo dziękuję. Buziaczki przesyłam.

Podobno rozgniecione liście ciemiernika cuchnącego mają nieprzyjemny zapach, ale to wiedza z książki. Wiedza z netu twierdzi że cuchną wysuszone kłącza. Trzeba sprawdzić samemu, nie ma to jak eksperyment .

Dzisiaj przyjechała do mnie paczka od Polli z Ciemiernikami (Helleborus foetidus) 'Harvington Pewter' bardzo dziękuję.




Jak pojadę na działkę dostaną właściwą miejscówkę.

Moje od Poli , już rosną. Piękne jak dla mnie to mogą nawet nie kwitnąć.

fot.28.03.2021

Basiu, mam nadzieję, ze wysadziłaś je na słoneczne o tej porze roku (zima także) stanowisko? W cieniu będą ciemnozielone a w słońcu niemal fioletowe z mocnymi czerwonymi akcentami.

Poluś widziałam, że u Ciebie na bardziej słonecznych stanowiskach są intensywnie wybarwione, a przez to bardziej atrakcyjne, więc swoje również posadziłam na takowych. Mam nadzieję, że będą rosły chyżo, jak Twoje

Sadzonki ładnie przyrosły przez rok i dzisiaj zauważyłam, że zaczynają budować paki kwiatowe :

Od kilku dni zagościł również w moim ogrodzie.Bardzo podoba mi się barwa liści.
Obok mamusi rosły jeszcze małe siewki, i tym sposobem mam dodatkowe roślinki.
Polu
Ciemiernik cuchnący (Helleborus foetidus) 'Harvington Pewter'

Moje także nie próżnują- rosną, jak na drożdżach. Niemal wszystkie egzemplarze mają słoneczne, ale dostatecznie stanowiska.






fot.13.10.2021r.
.

fot.09.11.2021 bladym świtem...

Czy wśród posiadających tego ciemiernika są i tacy, którzy mają odmianę 'Wester Flisk' (syn. 'Red Stem'), czasem określaną jako Wester Flisk Group?
Ciekaw jestem, czy uprawiający te ciemierniki dostrzegają między nimi jakieś różnice.

Sorry, dopiero teraz zauważyłam to pytanie.
Helleborus foetidus Wester Flisk (Group) rosną u mnie drugi sezon i z własnych obserwacji mogę napisać, iż obie odmiany (o których mowa) mają czerwone przebarwienia na ogonkach liściowych i łodygach kwiatów, ale choć liście Wester Flisk określa się, jako ciemne, to są jednak zielone. U Harvington Pewter mają inną, zimniejszą barwę- są szaro(stalowo) zielone i sprawiają wrażenie ciemniejszych.

Na kolażu trzy odmiany gatunku: 'Gold Bullion' ('Chedglow'), Wester Flisk i Harvington Pewter.



Jedna z siewek matecznego ciemiernika cuchnącego Harvington Pewter na słonecznym stanowisku


fot.14.12.2021r.
.

.

Polu piękna sieweczka, Jeżeli kiedyś będą w nadmiarze chętnie przygarnę i ustawiam się w kolejkę

Dzisiejsza fotka :

Na ten moment to najlepiej prezentujący się u mnie ciemiernik

fot.15.01.2022