Ja też tak robiłam jak dzieci były małe i chciałam im zrobić szybko pierożki z mięsem. Nawet nie wałkowałam, tylko rozgniatałam w palcach. Mama mnie nauczyła, bo sama nie miała siły wałkować, a nikomu w domu się nie chciało. Były bardzo dobre, ciasto nieco inne było, bo chyba z jajkiem Ten wałeczek chyba widziałam jak ktoś nim wałkował w telewizji. Szybko szło.
Teraz w niedzielę będę robić już docelowe na Wigilię : jedną część z samymi grzybami, drugą - z kapustą i grzybami.