Dagusiu, przepiękne kolory!
Podoba mi się szczególnie zdjęcie trzecie...

Pikutku, mam nadzieję na odzyskanie zdjęć. M dał mi nadzieję
Ta fotografia paproci jest bardzo ładna i ze światlem wszystko ok.
Może jedynie bardziej rozmylabym tło, eksponując samą paproć.
Czyli bardziej otworzyłabym przyslonę.

Celinko, i słusznie!
Dobrego dnia

Moje zdjęcia udało się odzyskać więc i Tobie się uda , czego serdecznie życzę

Ja się nie mogę doprosić, żeby mi zrobili kopie a sama nie potrafię mur
Raz już się udało odzyskać wszystko to liczą na to, że przy kolejnym razie będzie podobnie. Ogólnie to mi rozdzielili całość na dwa dyski i podobno do zdjęciowego nic mi się nie wedrze z zewnątrz, ale co ja tam wiem o komputerach

Aguś musi się udać w to nie wątpię

Ps. brakuje mi emotki tulidełka

Majutku, kopiowanie skomplikowane nie jest - jak uda się odzyskać moje rzeczy, będę kopiować na dysk zewnętrzny, mogę też zapisać na domowym serwerze, i prawdę mówiąc, chyba tak zrobię. Mam już pietra, że stracę wszystko na zawsze.
Dziś zdjęcia robiłam, ale nawet nie mam jak wywołać w cyfrowej ciemni... nic nie mam!
Dziękuję za podtrzymanie na duchu!
Emotikona będzie na pewno

Pikutku, oby!
W tym moim Window'sie jest to trochę skomplikowane, ale wierzę w umiejętności M.
Niestety dopiero jutro będzie się mógł zająć całą operacją, ponieważ wyjechany jest...
Twoje odzyskanie zdjęć podtrzymuje na duchu!

W fotografice jestem kompletnym dyletantem,na razie czytam i próbuję te wszystkie informacje przetworzyć na użytek własny bezsil ciężko mi to idzie,będę jednak dalej próbować.
Wyjaśnijcie mi proszę co to jest ta "złota godzina"

Romeczko, przyswajaj na spokojnie.

ZŁOTA GODZINA to dwa momenty w ciągu dnia: tuz po wschodzie słońca i tuż przed jego zachodem.
Światło słoneczne jest wówczas miękkie i ciepłe w zabarwieniu, dodaje fotogragowanym sceneriom magii.

Warto fotografowac właśnie w tych momentach dnia, ponieważ unikamy ostrego światła, prześwietlen i silnych kontrastów, które występują na przykład w południe. Poćwiczcie, a zobaczycie różnicę.

Dla posiadaczy smartfonow polecam aplikację EXSATE Golden Hour - do pobrania za darmo w sklepie Google Play.

Pięknie opisujesz ,zdjęcia zjawiskowe aż chce mi się wziąć aparat i popróbować -pozdrawiam

Złota godzina to chyba tylko w miejscach gdzie padają promienie słoneczne.
A co zrobić jak przy niskim słońcu kawałek ogrodu jest w głębokim cieniu i jakbym nie ustawiała balansu bieli zawsze wychodzą przekłamane kolory.

Doradźcie mi jak zrobić dobre zdjęcie moim pąsowym różom - czy ja to kiedykolwiek przeskoczę, może nie. Mam Nikona automat sprzed jakichś 15 lat. Czy róża jest czerwono-koralowa, czy pąsowa mnie zawsze wychodzi przybita czerwień. Mam jeszcze do obfocenia Mr Lincoln i Barkarole (z tych ciemnych). W tamtym roku byłam tak zdegustowana swoimi niepowodzeniami, że wogóle przestałam cykać . bezsil

Słuchajcie, do tych co stracili zbiory. Najważniejsze jest nic nie ruszać. Komputer działa tak, że najpierw kasuje tylko adresy, dopiero później na takie wolne miejsca nadpisuje dane. Programy odzyskujące dane po prostu odszukują i łączą po kolei dane z ich adresami. Dysk padł - zostawić. To padł tylko pierwszy adres. Cała reszta tam jest. Tym więcej jest im mniej się rusza.

Anito, zachęcam do jak najczęstszych prób
Dziękuję!

Majutku, zaobserwuj ten fragment ogrodu i fotografuj go w najkorzystniejszym w kontekście światła momencie.
Najlepiej wstaw zdjęcie i wytłumacz co Ci nie odpowiada.

Gosiu, najprawdopodobniej moje zbiory zostaną odzyskane - widziałam je już i teraz je kopiujemy.
Mam wielką nadzieję, że nie straciłam tych zdjęć.
Jeżeli chodzi o fotografowanie czerwonych kwiatów, to oczywiście stanowi to problem... bardzo często kolor nie jest prawidłowo oddany, zwykle przejaskrawiony, a poszczególne elementy kwiatka zlane w jedną całość.
Sposobów jest kilka: zmniejszasz w aparacie kontrast i nasycenie lub lekko nie doświetlasz zdjęcia.
Powinno się robić zdjęcia w formacie RAW, a potem obrabiać je w programie graficznym - teraźniejszej, nowoczesnej ciemni cyfrowej, np. programie Lightroom, bardzo intuicyjnym, dającym wiele możliwości.
Wówczas możesz pobawić się cieniami (shade) i popracować nad kanałem czerwonym, wyodrębniając go odpowiednio.

Maju takie warunki oświetleniowe są bardzo trudne i nawet w przypadku ustawienia matrycowego czyli niby najbardziej uniwersalnego sposobu pomiaru światła przez światłomierz w aparacie, nadal na fotce będą miejsca zbyt jasne i zbyt ciemne.
Jeśli Ci zależy na wyeksponowaniu i dobrym oświetleniu jakiegoś konkretnego fragmentu w kadrze, można się przełączyć na punktowy pomiar światła.
Ale sposobu na dobrą ekspozycję we wszystkich punktach kadru przy dużych różnicach oświetlenia (poza ew. techniką HDR, ale to dla mnie na razie cz.m.¹) niestety nie znam.




¹ czarna magia

Właśnie, takie rozmowy są najlepsze , ja to tylko latam z ISO. Też chyba mam HDR, ale co to?
Zmniejszyłam nasycenie (sama wcześniej wykombinowałam ) i chyba lepiej z różą. Mierzenie jasności matrycowe w ciemnych miejscach . Ja ustawiłam punktowe i np. irysy jasne, a wokół ciemno jak w piwnicy. Strasznie dużo trzeba machać tym aparatem, ale chyba warto. ja to jak robię zdjęcia to dopiero w domu na komputerze widzę i już nie pamiętam jak ustawiałam. Ślepa jestem to podgląd dla mnie za mały . Obiecuję, że będę próbować tylko mówcie o takich dziwnych ustawieniach, co to boję się ich ruszyć - np. ten HDR - jak to smakuje i z czym się je.
Do obróbki to mam Photoshopa to mogę nawet z królika zrobić kota (gdybym umiała ), nie mówiąc o kwiatkach.
Dzięki i proszę o ciąg dalszy, co się dzięki jakim ustawieniom uzyskuje.

PS. Czy wy się kładziecie na ziemi? Nie mam tyle miejsca u siebie - zadusiłabym inne kwiatki .

Gosiu tego HDRa nie opanowałam, ale z grubsza polega to na zrobieniu dwóch (czasem trzech) zdjęć tego samego kadru, ale na innych parametrach. Jedno robi się z takimi ustawieniami,aby prawidłowo naświetlone były najjaśniejsze części, a drugie tak, aby naświetlić prawidłowo tę "piwnicę " Ustawiamy matrycowy pomiar światła. Potem w fajnym programiku jak fotoszop nakładamy jedno na drugie. Albo aparat sam to łączy jak ma taką funkcję.
Oczywiście do tego potrzebny bardzo stabilny statyw, żeby nic nie poruszyć, bo nałożenie się nie uda. I parę innych ustawień w aparacie trzeba zrobić.
Na razie odpuszczam tę dobrość

Moje ISO mam zamurowane na wartości 100

Kurczę, to ja musiałabym dokupić statyw. Coś ty, ISO100? Ja mam 94 (raczej nie korzystam), 100, 200, 400. Najczęściej korzystam z 200. Mój aparat ma takie cóś, że może mi robić po 3 zdjęcia z różnymi parametrami i wybieram najlepsze (może to są jakieś parametry pośrednie?) - wyłączyłam mu opcję wybierz najlepsze (może włączyć?)
Ty to masz myśl. Może te zdjęcia nakładać na siebie z jakąś przejrzystością?
No bez pół litra nie razbieriosz .

Zuziu dzięki Ci za wykład z którego i tak niewiele zrozumiałam
Gosiu ja 'obrabiam', jeśli to tak można nazwać, zdjęcia w Picaso i ten program pokazuje mi wszystkie informacje dotyczące danego zdjęcia.
Teraz weszłam do Picasa i okazało się, że moje zdjęcia są robione przy ISO 80, oczywiście większość z nich, no ale mój aparat tę funkcję ma włączoną na automat czyli sam sobie dobiera czułość. Zresztą większość funkcji ma ustawionych na automat.
Dzisiaj trochę się bawiłam ze zmianami różnych ustawień, jak zgram zdjęcia to coś pokażę. Jeszcze nie mam pojęcia jaka jest jakość bo ja też jestem ślepa jak Gosia i dopiero na komputerze widzę ile nadaje się tylko do kosza.
Robiąc zdjęcia zależy mi wyłącznie na jak najdokładniejszym odwzorowaniu danego kwiatka, przeważnie róż. Musi być tak jak w naturze bo podkolorowane zdjęcia róż już występują u większości sprzedawców.
Na artystyczne ujęcia zwyczajnie brak mi czasu.

Hihi Gosia, ja mam ISO na 100 ustawione, bo po pierwsze primo jak byłam młoda i piękna, to robiłam idiotkamerą na kliszy Kodaka z taką czułością i mam sentyment. Po drugie primo kombinowanie z ISO na cyfrówce powodowało, że poza całą masą różnych błędów, które popełniałam niezależnie, wyłaziło mi okropne "ziarno" na niektórych zdjęciach i po przeczytaniu w jakimś poradniku, że zawodowcy mają ustawione na 100 postanowiłam, że zostanę zawodowcem!

Majuś Nie przejmuj się wykładem :)Popatrz sobie w menu jakie masz możliwości ustawienia pomiaru światła ( u mnie to się nazywa pomiar ekspozycji)
No i dobrze! Właśnie popróbuj co tam fabryka dała w Twoim aparacie i porównaj.

zdjęcie HDR nie jestem ekspertem ale próbowałam

Widzicie jaki ze mnie głąb fotograficzny. Brałam pod uwagę tylko natężenie światła, bez ziarninowania zdjęcia. Pamiętałam tylko rady ojca dotyczące tradycyjnego filmu, że jak nie ma słońca to brać czulszy film . Jednym słowem jak ISO będzie niższe to najwyżej włączy się flesh i wtedy lepiej pomiar natężenia oświetlenia przełączyć na matrycę.
Ta opcja robienia 3 zdjęć na raz nazywa się chyba bracketing.
Pokażę wam co zrobiłam
ISO 64







ISO 100







Może ktoś by napisał takie początki dla początkujących? Ja na prawdę jestem zielona jak szczypiorek. Co o tym myślicie?

Tak Gosiu (jaki głąb?! Proszę nie obrażać Małgosi! ), rzeczywiście to bracketing
A zdjęcia fajne, trochę tak wygląda, jakby i balans bieli się zmienił - z ciepłych odcieni zrobiły się zimniejsze.

Ja myślę, że Aga po uporaniu się z odzyskaniem fot (trzymam kciuki!) będzie kontynuowała pogadanki o fotografowaniu.

A propos głąba: ja nie mogę znaleźć funkcji obrotu obrazu, kiedy chcę zrobić zdjęcie w pionie, ale aparat mam na statywie i nie mogę go przekręcić. mur