Ogród i fotografia to nieodłączne, ściśle ze sobą związane sfery... od tego też, czyli od fotografowania roślin, zaczęła się moja przygoda z fotografią... ta fascynuje mnie bezgranicznie, do tego stopnia, że z każdym nowym miesiącem (fotografuję od prawie dwóch lat), marzę o innych, nowych wyzwaniach... widzę świat kadrami, uwielbiam obserwować detale, niewidoczne podczas ogólnego 'rzucania okiem' przed siebie, a wielu emocji dostarcza mi sama możliwość obcowania ze światem widzianym przez szkło obiektywu. Słowem, fotografia to piękna pasja, którą warto zgłębiać, doskonaląc swoją wrażliwość na otaczające nas piękno! Pamiętajmy, że rzeczone piękno jest również ukryte w rzeczach brzydkich...

Zapytacie pewnie o sprzęt, jakim fotografuję - otóż bez wchodzenia w szczegóły i by mieć to za sobą (przeto nie garnki gotują barszcz, a gospodyni ) napiszę, że fotografuję Nikonem, na początku półklatką, teraz pełną klatką, która na pewnym etapie zaawansowania daje więcej technicznych możliwości. Obiektywów mam kilka: portretówkę 50mm Sigmy, teleobiektyw Nikkora, szeroki kąt Sigmy, makro Tokiny, oraz kilka manuali: Helios 58mm, Pancolar 50mm, Flektogon 35mm. Marzę jeszcze o kilku, ale to pieśń przyszłości.

Próbowałam się podszkolić na kursie, by aparat mi podczas fotografowania nie przeszkadzał , i taki podstawowy kurs skończyłam półtora roku temu.

Teraz staram się codziennie poświęcić trochę czasu na obcowanie ze szkiełkiem i okiem... to chyba najwłaściwszy kierunek w stronę DOBRYCH ZDJĘĆ - praktyka...

Czym jest sama FOTOGRAFIA? To w dosłownym tłumaczeniu z greki 'rysowanie światłem'... Podstawowym wymiarem fotografii jest z kolei ŚWIATŁO, które jest swego rodzaju tworzywem w rękach fotografa... Porzekadło mówi, że DOBRE ZDJĘCIE jest wynikiem znalezienia się we właściwym miejscu, o właściwym czasie... Szczęściu jednak trzeba pomagać i z rozmysłem planować swoje fotograficzne wyprawy... znacie zapewne pojęcie ZŁOTEJ GODZINY? To właśnie jest ten właściwy czas, a już samo miejsce warto przemyśleć i wcześniej zaplanować

Tyle tytułem wstępu... bardzo zachęcam do rozmów o fotografii, dzieleniem się doświadczeniem, wątpliwościami, pomysłami na ciekawy plener...

Witaj
więc będę tu częstym gościem, co prawda nie mam kursów, nie mam sprzętu wypasionego ale mam chęć i serce by latać cały czas z aparatem złota godzina , dobre oko i ponoć jak mawiał mój znajomy fotograf nie zawsze od sprzętu zależy wynik

Aga ja też... jeżeli pozwolisz będę częstym gościem.
Na moje zdjęcia nie da się patrzeć

Zdecydowanie nie od sprzętu zależy rezultat naszego fotografowania... zgadzam się całkowicie!
Mnie kurs nauczył innego patrzenia na świat... staram się szukać ciekawego tematu, zwykle blisko domu, i patrząc, porządkuję świat, który jest pewnego rodzaju chaosem Koncentruję się na najważniejszych elementach na zdjęciu (czasem drobnym fragmencie!) i próbuję ubrać to w emocje...

Bardzo mi miło, że są chętni do rozmów o fotografii!

Aguś, zdjęcia spektakularnych obiektów są oglądane z podziwem, ale ja , przyznam Ci się, podziwiam tych fotografow, którzy potrafia robic zdjęcia rzeczom zwykłym w sposob niezwykły.
Jest czasem w zdjęciu cos nieuchwytnego...to 'coś'...co powoduje, że od pierwszego spojrzenia wiemy, iż robił je ktoś, kto urodził się z aparatem w dłoni a zamiast pępowiny miał ...klisze fotograficzną.

Bardzo się cieszę, że powstał ten wątek. Choć zdjęć robię sporo i bez aparatu się nie ruszam, to chętnie poznam ciekawe techniki, podpowiedzi, które można wykorzystać po to, by przedstawiane przez nas ogrody (i nie tylko one) zmieniały się także na zdjęciach - w tym jak je pokazujemy.

Aguś,to co Ty wyczyniasz z aparatem fotograficznym to można jedynie porównać do malarstwa

Romeczko, miło ogromnie czytać takie słowa... efekt malarstwa lubię bardzo, pomagają uzyskać taki efekt obiektywy stare, manualne, w których wszystko ustawia się ręcznie... nie są proste na początku, ale potem dochodzi się do wprawy.
Dziękuję i zapraszam!

Danielo, zapraszam do rozmów
Jestem tylko amatorem, ale podobnie jak Ty, z aparatem się nie rozstaję.
Może będę mogła coś podpowiedzieć!
Co do ukazywania naszych ogrodów, warto szukać nowych miejsc, bo zwykle ustawiamy się w tych samych...
Różnicę widać w tym, jak np odwiedzający goście robią zdjecia naszym zakątkom - zwykle jest to kompletnie różne spojrzenie!

Poll, zgadzam się całkowicie!
Właśnie to wyczucie na detal, rzeczy nieoczywiste, i ich właściwe ukazanie powodują, że zdjęcia takie przyciągają, mają to 'coś'.
Trzeba nieustająco próbować! Mnie podobają się akcenty w stylu kwiatu czy liścia, który od niechcenia spadł sobie na hostę...

Kondziu, mam nadzieję, że wspólnie coś dla siebie z tego wątku wyciągniemy

Madziu, co Ci się konkretnie nie podoba w Twoich zdjęciach?

Trzynastko, super, zapraszam!

Moje uwiecznianie świata to raczej droga prób i doświadczeń dołączam więc z radością do czytelników tego wątku :kiss:

Cześć Aguś!
Temat trafiony w punkt!
Może wreszcie się czegoś nauczę...

Aguś nie umiem uchwyć obiektu w tym wypadku roślinki tak jak rzeczywiście wygląda.
Robię zdjęcie np. hosty ... patrze na efekt i stwierdzam że w realu lepiej wygląda
Już kiedyś pisałam że nie potrafię zrobić dobrej fotki stąd moja mała aktywność na forum.
Nie będę przecież Was zamęczać brzydkimi zdjęciami.

Madzia napisał: myślę że to co dla Ciebie brzydkie inni mogą odebrać inaczej, nie zrażaj się

Magda, proszę, wstaw tu zdjęcie co do którego masz zastrzeżenia, napisz jak je wykonałas, a ja postaram się naprowadzic Cię na właściwą drogę.

Trzynastka ma rację - nie poddawaj się!

Asiu, pamiętam jak kiedyś pytałam Cię o efekt rozmytego zdjęcia O fotografii wiesz chyba dużo, czego ja Cię mogę nauczyć. .. ewentualnie coś podpowiem.

Pikutku, Ty na swoich zdjęciach pięknie zarządzasz światłem! To cenna umiejętność

aguniada napisał:
Chciałabym żeby to była umiejętność, ale mam takie odczucie, że to raczej dzieło przypadku :: . Z braku czasy zdjęcia robię zwykle wieczorem

Aguniu, a czy mogłabyś fotopaproków takich jak ja, uczyć na przykładach? Wstawić swoją fotkę i opisywać, kiedy je zrobiłaś (pora dnia), przy jakiej pogodzie, jakie parametry ustawiłaś w aparacie, żebyśmy mogły spróbować takie wprawki robić w realu, tylko proste rzeczy oczywiście, na poziomie podstawowym
Piękna ta fota z workami i oknem.

Muszę się przyznać, że choć robię dużo zdjęć i posługuję się stopniowo coraz lepszym aparatem, to mnie technikalia za bardzo nie interesują. Mam kolegę, dzięki któremu odważyłam się na lustrzankę. On jednak patrzy na ustawienia, przesłony, czas ekspozycji, czułość i żonglując ustawieniami uzyskuje różne wyniki - lepsze i gorsze. To wychowanek politechniki, więc umysł ścisły. Często się zastanawia jak udało mi się uzyskać dobre wg niego ujęcie, a ja działam instynktownie, kadruję obiektywem, a nie potem "w montażu". Owszem po wykonaniu kadruję (dość rzadko) zdjęcia, gdy wymaga tego uwypuklenie jakiegoś elementu lub, gdy w kadr niepostrzeżenie wkradł się "obcy element" i można go odciąć.

Ponieważ okular, którego używam nie jest tak dobry jakiego potrzebuję dla wady wzroku, wykonuję wiele zdjęć jednego miejsca, obchodzę miejsce i cykam z różnych kątów i wysokości. Posiłkuję się wieloma punktami ostrzenia, które znajduje aparat, choć nie jest doskonały i czasem oszukuje. Dopiero w domu, na ekranie komputera wybieram zdjęcia. Podstawą jest dobra bateria (akumulator) i pojemna karta. Wolę zrobić dużo zdjęć i móc wybrać, niż za mało... bo moment nie powróci.

Agunia,
zdecydowanie poszukuję ciągle nowych ujęć, szczególnie we własnych ogródkach, bo po kolejnych kilku porach roku na zdjęciach ogród zaczyna mnie nudzić. Zdarza się, że ktoś z gości robi zdjęcia i są wtedy całkiem inne i też są podpowiedzią, że można inaczej patrzeć aparatem.

Kochani, z domu napiszę jeszcze o zasadach kompozycji, złotym podziale, podpowiem aplikację która codziennie powie Wam kiedy najlepiej fotografować, ile czasu rano i po południu trwa tzw. Złota godzina.
Potem posłużę się kilkoma przykładami i opiszę swoje zdjęcia, jak je zrobiłam, na jakich parametrach.

aguniada napisał: Cenna informacja
Ja sprzęt mam że tak powiem hybrydowy czyli wszystko w jednym, marzę o lustrzance ale niestety tylko marzę wiem że gdybym chciała skompletować sprzęt to 10 tys nie moje a tak na razie Canon SX40 HR robi mi za przyjaciela zawsze i wszędzie
obróbka zdjęć owszem czasami kadrowanie czy ostrość która gdzieś umknęła a mnie zależy na ujęciu.

Cieszę się z tego wątku, bo moje zdjęcia są zazwyczaj dziełem przypadku. Robię również kilka zdjęć jednej rośliny z różnymi ustawieniami przesłony. Przeważnie korzystam z tej opcji aparatu,na manuał nie mogę się odważyć. Mam lustrzankę Pentax i trzy obiektywy. Dwa zmniennoogniskowe i jeden stałoogniskowy. Korzystam też z kompatów Lumix TZ i Sony DSC RX100 M2. Kupiłam też kilka książek o fotografii, lecz nie wszystko do mnie trafia i nie wszystko zapamiętuję więc robię na wyczucie.
Bardzo przyda mi się ten wątek...... to będzie prawie jak kurs fotografii.