Dostałam z Sadzawki maila o pomyłkach w odmianach Mulberry Freeze i Barbara Barnes. Czyli będzie już na pewno druga pomyłka . O Ruby Clare Mims też im napisałam i wysłałam zdjęcie. Mają zwracać kasę...

Ruby Clare Mims też zamówiłam w Sadzawce , nie wiem czy ma pąki ale szkoda ,że to nie on

Ja też zamówiłam w Sadzawce Ruby Clare Mims

Jak zakwitną wszystkie zakupy z Sadzawki, zróbcie zdjęcia i wyślijcie im. Oni już wiedzą, że jest jakaś ściema ze zgodnością, pewnie też się nacięli kupując gdzieś . W każdym razie honorują reklamacje i będą zwracać pieniądze.

Moje dzisiejsze

Always Afternoon w słońcu



Barbara Mitchell



Edge Ahead



Glazed Porcelain Truffle skąpi pełnych kwiatów



odmiana kupiona u Fenixa pod nazwą Lila Róż, blady, zimny porcelanowy róż



Night Dreams



Prize Picotee Elite



Sugar Candy



Siloam Royal Prince



Siloam New Toy



I jeszcze zagadka. Kupiony jako Siloam David Kirchoff, potem zidentyfikowany jako Little Fellow - też nim nie jest. Jednak są szkółki (Barcikowscy, Iglaki24), które dokładnie taki liliowiec sprzedają
jako Little Fellow i jeszcze pisza, że jest lawendowy . No z której strony on jest lawendowy??? Może ktoś ma pomysł co to

Marto
w AHS jest rzeczywiście podane, że Little Fellow jest lawendowy z ciemniejszym halo (halo to wąskie niewyraźne oko) i blado zieloną gardzielą a jego wymiary to ok. 60 / 10
A w AHS nie ma zdjęcia "wzorca" a to co fruwa w internecie to nijak ma się do opisu. Wydaje mi się, że najbardziej zbliżony do opisu to ten ze zdjęcia (davesgarden.com/guides/pf/showimage/83564/) Twój jest za bardzo kremowy (?) i oko całkiem nie pasujące do opisu, że o gardzieli nie wspomnę....

Ja też mam liliowca, który w innym portalu został zidentyfikowany jako prawdopodobny Little Fellow i jest podobny do tego jw. zdjęcia. Mój był kupiony jako Get Jiggy i jak się okazało, że to nie on to poszedł do "poczekalni" gdzie są liliowce NN i niestety już więcej nie zakwitł.

Ja bym jego główny kolor określiła jako beżowy róż . Mam go już z 6 lat, rozrasta się i kwitnie bez problemów bardzo obficie. Tylko czasami chciałabym wiedzieć jak się nazywa

markita napisał:
Bo jest lawendowy- właściwy Little Fellow wygląda jak niżej.




Co do tego niby LF na zdjęciu Marty, to podobnie wygląda odm. Longfields Glory, ale jest taka mocno intensywna.

Grażynko oni pisali, że jest lawendowy, a zamieszczali zdjęcie takiego jak mój , dlatego się obruszyłam.
Longfields Glory mam i to są kompletnie dwa różne liliowce. Może będzie okazja zrobić dwa kwiaty obok siebie, to może najlepiej pokaże różnice.

Skoro zaczął się sezon liliowcowy to i ja się pochwalę tymi które już kwitły i kwitną obecnie

kwitł już miesiąc temu, dostałam go od Jadzi




Stella D'Oro


Moonlit Masquerade




moja siewka


Calgary Stampede

markita napisał:
Marta- zrób właśnie tak, będzie łatwiej o nich coś powiedzieć.

Co dzień coraz więcej

Big Blue



DEstined To See



The Blue Parrot już częściowo zjedzony przez wielkiego pasikonia



Siewka bardzo udana, nie moja, Emila



Pink Debutante wyprodukował na raz kilka takich wypasionych, wielkich kwiatów





Only Believe



Easy Spirit



Hello Screamer



Forgotten Dreams po przesadzeniu nadal fatalnie wybarwiony, chyba go w końcu wywalę

Kwitnie już większość ale na zdjęcia czasu brakuje, po pracy są już raczej poprzypalane

Marto ja już rozdałem wiele liliowców, które niby są piękne, kwiaty ogromne, ale stale mają problem z prawidłowym wybarwianiem kwiatów - zawsze mam nadzieję że w innym ogrodzie będzie im lepiej i pokażą całą krasę

Kilka lat temu postanowiłem wrócić do starszych sprawdzonych odmian, zrobiłem notatki w Wojsławicach a rośliny kupiłem w Ratowicach (www.ild-flowers.eu) - szkółkę polecam
Kupiłem kilkanaście odmian (szukałem tych o dużych wyrazistych kwiatach), świetnie się sprawdzają - kilka z nich:

Tiger Eye Hager


Holiday Delight


Annegret Brauckmann


Red Volunteer


Ruffled Apricot


Red Suspenders - mój ulubieniec


Absolute Treasure


Bela Lugosi

niezawodny Mike Reed, kwiaty duże, powtarza kwitnienie

A u mnie rośnie tylko tak abym się nie zdenerwowała wielkością i szybkością jego przyrostu. Po 4 latach i dokupieniu kolejnej sadzonki u innego sprzedawcy ma ciągle dwa pędy te od początku . No, są silniejsze ale nadal byle jakie... I mają razem tylko jeden pęd kwiatowy

Okazuje się, że sprzedawcom nie można wierzyć. Ponadto często odmiany są bardzo podobne, różni je lekki odcień lub inaczej wygięte pręciki itp i jak tu się połapać? Co zamieszczę jakiś kwitnący u mnie liliowiec, to się okazuje, że to chyba nie ta odmiana. Dobrze, ale jaka?
Pokazałem np. liliowiec o 8-miu płatkach, przekonany, że to jakiś podwójny, a oprócz tego jednego kwiatu, już więcej taki przypadek się nie zdarzył. Wszystkie następne są sześciopłatkowe i bądź tu mądry. Oto on w obecnej wersji.



Albo weźmy podobne do starego 'El Desperado'; kupiłem liliowiec oferowany jako 'Canary Chaos'. Zakwitł. Sfotografowałem i znów nie mam pewności. Jest nieco inny od wzorca. A może trzeba go focić w innym oświetleniu?



Identyczna sytuacja miała miejsce po pierwszym kwitnieniu zakupionego jako 'Double River Wye', jest mniejszy od niego i wyraźnie bliższy wyglądem kwiatów do 'Double Cutie'

Stachu, cztery płatki ( lub osiem) u normalnie pojedyńczych zdarzają się u mnie bardzo często, w tym roku widziałam takich co najmniej dziesięć, nawet dzisiaj cyknęłam ale jest jeszcze w aparacie. Masz racje, nie można być pewnym odmiany, ale kwiaty wyglądają też inaczej w róznych warunkach pogodowych i róznych sezonach - takie są moje obserwacje Szczególnie dotyczy to nasycenia koloru i wielkości kwiatu.
Destined to See



Forgotten Dreams

Matejko

Tooth

Staszku
Twój Canary Chaos to Canary Chaos i jeszcze bardzo ładnie wybarwiony. Zdjęcie zamieszczone w AHS jest identyczne ze zdjęciem na stronie internetowej hodowcy. Tylko, że to zdjęcie jest nieostre i robione pewnie "wieczorową porą" kiedy przy odpowiednim ustawieniu aparatu kwiat wychodzi bardziej "przerysowany" szczególnie w kolorystyce.
A z Double River Wye to poczekasz i jak będą następne kwiaty to zobaczysz albo jeszcze poczekasz do następnego roku i wtedy będziesz wiedział co masz.

Mocny spadek temperatur, a także kilka kapuśniczkowych opadów wpłynęło negatywnie na wiele kwitnących liliowców. Ale coś tam nowego przybyło

Big City Eye, po roku przerwy, kiedy myślałam, że już go straciłam



Sabine Baur





Vanilla Fluff



Shimmering Elegance



Purplelicious



Pink Attraction



Persistent Lady



Drugi egzemplarz Forgotten Dreams, który dostałam w zeszłym roku w gratisie, wydaje się być wreszcie prawidłowo wybarwiony



i Night Beacon, cieszący się ogromnym zainteresowaniem owadów

- jeszcze mogłabym dodać grad, który poszatkował kwiaty U mnie w tej zimnicy nowe kwiaty otwierają się do połowy, stulone z zimna. A dzisiaj to ja się cieszę, że liliowce to kwiaty jednego dnia, to co zniszczył grad sie wyrzuci, nastepne kwiaty mogą być już ładne
U mnie nie ma nowości, wiec kilka staroci
Christmas Is

Imprisoned Girls of Pussy Riot

Mary Todd i Holiday Delight

Ryszard Kaczorowski

Mary Todd

Never Ending Story

Śliczności -a Imprisoned Girls of Pussy Riot-cymesik i duecik fajnie się skomponował.....