Witajcie,
mój pomysł na ten rok to założenie maleńkiego oczka wodnego z kilkoma roślinkami. Ponieważ nigdy w życiu nie miałam styczności z tą tematyką chciałabym Was poprosić o kilka rad:
1. jakie rośliny będą najlepsze do takiego małego oczka? Najchętniej chciałabym coś kwitnącego bo uwielbiam kwiaty...
2. jak wygląda sytuacja z takim oczkiem i roślinami w zimie? Czy wodę się wylewa a rośliny gdzieś przechowuje czy zostawia się to żeby zamarzło?
3. dodam, że oczko będzie naprawdę małe, wymiarów dziecięcej piaskownicy muszelki, takie żeby tylko na razie rozeznać temat i zobaczyć czy w ogóle taka zabawa mi będzie odpowiadała więc jeśli macie jakieś jeszcze sugestie porady zachęcające lub zniechęcające to chętnie wysłucham
Dziękuję

Andziu, z oczkiem wodnym jest odwrotnie niż z dziećmi....z małym oczkiem większy kłopot , a im większe jest on mniejszy Jeżeli masz trochę miejsca przemyśl czy nie lepiej od razu wybudować większego? Swoje oczko powiększałem kilka razy, bo ciągle było mi za małe, a to wiąże się z dużym nakładem pracy i pieniędzy;).

O nie, na pewno się nie zdecyduję od razu na coś większego, muszę mieć choć jeden sezon na próbę z czym to się je.... a potem się zobaczy.... Pomysłów mi zwykle nie brakuje ale nie wszystkie okazują się długofalowo trafione stąd ta ostrożność

Andzia napisał: Małe oczko idealnie pasuje do tych długofalowych nietrafionych...wierz mi, chcę dobrze dla Ciebie.

Jestem uparta

Kwiatki w oczku to sprawa drugorzędna. Trzeba zadbać o to, by żaby, które tam wskoczą, mogły swobodnie z wody wychodzić. Inaczej będziesz wyciągać z oczka rozkładające się trupy żabek.
Pionowe plastikowe brzegi oczka to śmiertelna pułapka dla nich. Żaby, wbrew temu co myślą niektórzy, nie potrafią wyskoczyć z głębokiej wody na brzeg. Muszą mieć coś względnie stałego pod łapami, żeby się od tego odbić i wyjść na suchy ląd.

Może jakiś kamień dość wysoki, ale nie ostry? Skorzystają z niego też ptaszki, które też po tafli wody nie chodzą.

Ja ze swoich punktowych oczek wodę na zimę wylewam. Roślinek w nich nie uprawiam, więc nie doradzę, niestety.

U nas jest bardzo duże oczko, więc też nie mam pojęcia jakie rośliny w małym.
Zgadzam się z Tomaszem - oczko to kłopot mały czy też duży. Jeśli połączysz dwa składniki: ciepło + woda otrzymasz tropiki, czyli wszystko rośnie i rozmnaża się w błyskawicznym tempie, cuchnące glony też Z moich obserwacji wynika, że dużo łatwiej zapanować nad chwastami w ziemi niż nad letnim, gnijącym bagniskiem w oczku

Przypomniałaś mi, Marysiu, że swoje punktówce opróżniałam z wody latem, bo ta kompletnie (czyli nie lekko) zzieleniała

Z kwitnących roślin do małego oczka to polecam miniaturowe odmiany lilii wodnych ...i chyba nic poza tym nie ma sensu wciskać Możesz ich poszukać w sklepach 'Sadzawka' lub ' Lilie wodne'. W małym oczku taka lilia przy mroźnej zimie może nie przetrwać, więc radziłbym przechować w pojemniku z wodą w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu.
Wodę w oczku zwykle zostawiamy na zimę, ale z małego lepiej wylać
Folię do oczka kup z tych tanich, bo za dwa lata będziesz chciała wymienić na większą , więc ta pójdzie do wyrzucenia .
Ryby, jeżeli byś się na nie zdecydowała to w małym oczku raczej nie przezimują i również trzeba by je wyłowić i przechować w pojemniku z napowietrzaniem.

Biedne ryby

Siberia napisał: Biedne są, jak się pod lodem poduszą, albo całkiem zamarzną Odpowiednio przetrzymane są zwykle w dobrej formie, ale trzeba pamiętać żeby ich nie wpuszczać za wcześnie, gdy woda jest jeszcze zimna. Są zbyt osłabione i łatwo 'łapią' różne choroby.

Nie wyobrażam sobie, jakie trzeba mieć warunki, żeby "odpowiednio" przetrzymać ryby z oczka? Kilka wanien?

To tyle o rybach i żabach w wątku o roślinach do oczka

Andziu, mamy w podziale 'Ogrody wodne' wątek o Mini oczkach wodnych. Ja tam zaprezentowałam swoje dziurki wodne, które robię na bazie opon i foli, ale także balii wkopanych w ziemię. W tym pierwszym mam małą lilie wodną, która wymaga głębokości wody 60 cm (są takie w Sadzawce, jak napisał Tomasz). Jednak i taki maluch się rozrasta a szkoda ograniczać, bo ma cudne marmurkowe liscie i mnóstwo kwiatów. Jeśli nie chcesz lilii, możesz kupic i potraktować, jako jednoroczne hiacynty wodne, ale one z kolei musza mieć płytką wodę. Płytka woda wyklucza jednak ryby....W wątku, do którego podałam Ci link znajdziesz inne rośliny, które są u nas dostępne. Mamy też watek o liliach wodnych, gdzie zazwyczaj podawane są wymagane głebokości wody w oczku/zbiorniku.

Bardzo dziękuję Poll za podpowiedzi wątków, szukałam czegoś zanim napisałam nowy wątek ale widać mało skutecznie.
O ryby się nie martwcie, nie planuję ich Myślałam o takim mini oczku raczej w kontekście poidełka dla ptaków, marzy mi się , że zawędruje do mnie jakaś żaba bo po prostu uwielbiam żaby i ich wieczorne kumkania Tym bardziej cenne są uwagi Siberii, nie wiedziałam, że one sobie tak po prostu nie wyskoczą, na pewno więc zorganizuję to tak żeby miały wygodnie. Nie zniosłabym martwej żabci No a żeby to oczko nie było takie puste to przy okazji kilka roślinek. Może faktycznie coś jednorocznego byłoby najlepszym pomysłem....

Aniu, jakiś czas temu wstawiałam u siebie zdjęcie oczka pani Ludwiki (z programu Maja w ogrodzie - zrobiłam sobie zrzut ekranu).



Zrobię u siebie coś podobnego, ale dodam na wierzchu płaskie kamienie. Dadzą one żabom i cień i schronienie przed ewentualnymi napastnikami

Super wygląda.
Ja myślę o użyciu do moich oczek plastikowych muszelek/piaskownic , które zostały mi po tym jak dzieciaki były jeszcze małe. Zamiast kurzyć się na strychu chciałabym je właśnie przystosować na dwa małe oczka. Oczywiście też wysypię jakieś kamyczki itp..żeby to było funkcjonalne. No już nie mogę się doczekać jak się do tego zabiorę, choć pierwszeństwo w sezonie mają zawsze warzywa i najpierw muszę się nimi zająć, potem dopiero przyjemności