Romeczko to Ty nie wysiałaś kiedyś tam lwich paszczy

Moje same się wysiewają a ja potem zbieram siewki i sadzę gdzie mają być, te to nawet przezimowały dlatego tak wcześnie kwitną
Ewuniu no niezbyt ładne bo ich brak

Nie przejmuj się tak

, i tak rośnie u mnie chyba zbyt wiele roślin, zaczęłam robić przesieki w różach, bez maczety ani róż
Aniu zawsze możesz rdest wykarczować, albo Ci przemarznie w normalną zimę, miałam i odszedł w niepamięć z czego się cieszę

Może uda się uzyskać jakąś sadzonkę, ten co rośnie też był przesadzany spod płota i ładnie się rozrósł.
To ciekawe co piszesz o psach i różach

od zawsze są obok róże i psy i nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Owszem usiłowały podgryzać, ba nawet gryzły grube kolczaste pędy, ale pączków nigdy

Dzień był udany bo nawet sporo ogrodu udało mi się wykosić
Ewuniu odnalazła znacznik wśród liści i też już wiem

One rosną w sporej kępce, chyba 3 doniczki wysadziłam w kupie, a w każdej doniczce było po kilka siewek. Tylko słabo kwitły, miały może 3-4 pędy kwiatowe.
Róże to już w większości odeszły w niebyt aż do przyszłego sezonu, już zaczęłam wycinkę a jest tego aż nazbyt

Ciepło to mi jest i to bardzo

ale dzięki
Parę wczorajszych fotek, dzisiaj z kosiarką zaiwaniałam i ledwo dowlokłam się do domku
szałwia muszkatołowa
ostnica Jana zbiera się do kwitnienia
ostróżki powoli rozkwitają, tu Purple Passion
górą ściana jaśminowców, jak one dzisiaj słodko pachniały

, dołem róże Geschwinda
dziewanna - Verbascum phoeniceum 'Southern Charm'
powojnik Mikelite na tle parzydła leśnego
powojnik Night Violet, róża White New Dawn i czerwony ostrogowiec