Kasiu ,nie masz czego mi zazdrościć .Mój ogród już zasypany liśćmi ,to i nie widać tego ,co trzeba zrobić .Jeszcze czeka mnie setka róż do kopcowania no i zabezpieczenie roślin przed mrozem .Trochę się z tym zejdzie .Ale z grubsza jestem obrobiona .A miejsca u mnie naprawdę maleńko i zawsze mi się zdaje ,że więcej nic nie wlezie .ale jak już kupię roślinę ,to drogą dedukcji zawsze gdzieś upchnę
Gosiu ,a ja znalazłam wczoraj w Świecie cebul taką niską piwonię .Pięknie wyglądała w pojemniku ,ale cena wcale nie taka mała .
Dwie dychy ,pewnie jeszcze za maleńki kawałek ,bo w takich sklepikach to raczej dużego nie ma co się spodziewać .Ja kupiłam trzy lata temu dwa takie bobki i do tej pory nie kwitną
Ewciu ,no z tym miejscem ,to zawsze się wydaje ,że już go brak .Ale jak trochę pozamieniasz ,coś oddasz ,to jednak coś nowego zawsze się zmieści .Oczywiście najgorzej jest wsadzić coś dużego .W poprzednim wcieleniu pewnie byłam chomikiem
Edytko 7 zeta ,to faktycznie nie drogo .A ja w końcu zamówiłam Ewelinę w innym miejscu razem z piwonią Valter Mains .Tamtej białej ,co poprzednio chciałam niestety nie mieli .Ale czerwona też piękna
Aniu ,to ja Ci nie zazdroszczę .Niezły rozgardiasz Ci się szykuje .Ale za to nowe urządzenia lepiej pracują .Mnie też róże zostały .Jeśli zapowiedzą mrozek w dzień i w nocy ,to się dopiero wezmę za kopce .Ale pogoda ostatnimi laty dziwna i może sie zdarzyć ,że i w styczniu będziemy kopcować .Dwa lata temu właśnie w styczniu róże dostały kopczyki
Pawełku ,ja marzę o takiej leciutkiej taczce .Moja to chyba jeszcze z przed wojny .Ciężka jak piorun .Ile kosztuje taka leciutka i bardziej nowoczesna ? Co do kotów ,to poszukam fotek i wstawię
Betinko ,rozbójnico jedna
ładnie to tak żartować z koleżanek ?