Majeczko
przyszłam tu , bo wiedziałam, że wiosna już na pewno do Ciebie zawitała i się nie rozczarowałam, cudnie jest
.
Jednak ilość robi wrażenie, niedawno przekonywałam siostrę i bratową, żeby nie kupowały 10 różnych odmian po 1-2 szt. tylko 1-2 w większej ilości, ale jak grochem o ścianę, ich strata
.
Ranniki urocze, dostałam parę lat temu od dziewczyny z poprzedniego forum, która mnie odwiedziła (była tam taka Zuza, co buty miała w awatarze
), ale dotąd nie kwitły i tylko dzięki mojej intuicji nie wypieliłam dziwnych listeczków, w tym roku jeden ! zakwitł, jednak listeczki pojawią się w pewnym oddaleniu od miejsca posadzenia, więc jakoś się rozmnażają, tylko dlaczego nie kwitną
.
A ja wczoraj się zaszczepiłam, zadzwoniłam w środę, a na sobotę już miałam termin, Astrą szczepią prawie bez kolejki, oczywiście trzeba mieć odpowiedni pesel
.