Wiesiu, kamelię nie okrywałam. Pomyślałam, że z tym okrywaniem może być jeszcze gorzej niż bez, bo mogą jakieś choroby grzybowe przyplątać. A ponieważ zima była bardzo ciepła to kamelia, wraz z pąkami kwiatowymi, które założyła jeszcze bodajże latem, pięknie przezimowała. Razem z nią przezimowały jeszcze dwie. No i w tym roku zostały dokupione w Lidlu trzy następne. Będzie eksperyment
Co prawda te nowo zakupione muszą jeszcze przezimować w domu, są to bardzo małe sadzonki.
Elu, ochhh... te magnolie jednak są bardzo wymagające, kapryśnice niesamowite i zawsze coś jest nie tak, niestety ... Kwitnienie zapowiadało się bardzo obfite i pąków kwiatowych było mnóstwo. Niestety, dużo z nich nie rozkwitło i myślę, że przyczyną tego była sucha jesień, sucha zima i sucha wiosna ...
Z pachnących, tak wyraźnie pachnących, to wyróżniam magnolię 'Rogów'. W tym roku zakwitła magnolia 'Mag's Pirouette' i też miała bardzo przyjemny zapach. Najmocniej pachnące są magnolie wielkokwiatowe. To dopiero aromat!
Gruszki azjatyckie mam dwie. Nazw odmian nie pamiętam. Musiałabym sprawdzić w zeszycie. Jedna jest bardziej smaczna, druga mniej. Owoce są małe, trzeba przerywać, a na to zawsze braknie mi czasu...
Edyto, ta magnolia to 'Genie' (kupowałam kiedyś w OBI). Może miejsce mam nieodpowiednie ale jeszcze nie zobaczyłam normalnego kwitnienia. W zeszłym roku przymrozek zniszczył kwiaty, w tym susza ... Dużo pąków kwiatowych widocznych na zdjęciu jest martwa. I kwiatki w zeszłym roku były jakieś mizerne, skarłowaciałe.
Jak na razie jestem rozczarowana ... No ale może jeszcze siebie pokaże po tym deszczu (u nas trochę popadało).