Już straciłam nadzieję i zbierałam się do konewek, a tu nieoczekiwanie samo mi podlało

.
Ewo 
, masz tyle pięknych rh, że trudno wyhaczyć coś czego nie masz

. Marzy mi się jeszcze czerwony, rok temu chodziłam wokół Red Jacka przez kilka tygodni i nie kupiłam

, ale może to i dobrze, z podlewaniem już nie wyrabiam. Chciałam też coś z czerwoną plamką, Majka na zlocie kupiła 'Picobello', cudny jest, no ale na razie pozostanie marzeniem, bo o czymś trzeba marzyć

.
W takim otoczeniu piłyśmy mrożoną kawę po obiedzie, po przyjeździe do Kielc, Betinka

nas tam zabrała.
RH Red Jack.
Efko 
, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby królewskie trochę rozjaśnić, u Ciebie nie ma problem z podlewaniem. Calsap bardzo mi się podoba, ładnie komponuje się z filetowymi i jak napisałam do Nowinki, chciałabym podobny z czerwoną plamką. 'Hachmann's Charmant' był kiedyś w B. dostępny i na zdjęciu nie miał tak neonowych kolorów, chętnie bym go na dyskretniejszy wymieniła, ale już jest i dobrze kwitnie

.
Miłko 
, nie będę kontynuować tematu

, podbudowałaś mnie swoją opinią

i taki nastrój będzie mi dziś towarzyszył przy próbie

niektórych miejsc w ogrodzie. Po powrocie ze zlotu oskubałam wszystkie rh, ale u mnie to nie jest jakiś wyczyn, na razie

.
Artamko 
, ja wiedziałam do kogo się uśmiecham, ale kilku osób do dziś jeszcze nie mogę zidentyfikować

.
Mój piasek systematycznie użyźniam czym się da, jest już odrobinę lepiej, z naciskiem na odrobinę

. Poza tym wiele roślin mam w zadołowanych pojemnikach, ale widać różnicę w wielkości i żywotności u tych co mają lepszą glebę. Moje hosty nie będą takie jak u Eli czy Mirki, cieszę się więc tym co mam

.
Betinko 
, mam wielkie szczęście poznawać miłych i ciekawych ludzi, dlatego Ty też musiałaś stanąć na mojej drodze

.
Nie wszystko podlewam konewkami, część leję wężem z ręki, ale nawet w takim przypadku, większe rośliny raz-dwa razy w tygodniu dostają wodę bezpośrednio pod nogi z konewki.Jeśli nie pada to roznoszę ok. 50 konewek dziennie

.
Wyszperałam zdjęcia moich wielosiłów, variegaty już nie mam

, zdjęcie z 2017 roku, tricolor trzyma się dzielnie, wiosną ma jeszcze różowe obwódki.
Po lewej variegata, po drugiej lewej

tricolor, ma większe listki i jaśniejsze kwiaty.
maj 2019
Jureczku 
za wspaniałą dziewczynę

, absolutnie nie zanudziliście mnie, raczej potwierdziło się moje wyobrażenie o Tobie, facet z ogromnym poczuciem humoru, bardzo mi było miło Was spotkać. Uściskaj Renatę

.
Kilka sampervivum, ale nie od Sampera

, te dopiero posadzone mają robić masę. Niektóre mają nazwy, ale trzeba by pójść i sprawdzić

.
Pajęczynowaty chyba 'Cameleon'
ten NN od nieodżałowanej Ewy
i skalniaczkowe widoki ogólne.