Nie będzie bylin, nie będzie bylin No dobra będzie ale niewiele Zarzekała się żabą............ i lazła w błoto. Natury nie oszukasz.
Może kiedyś zmienię zdanie ale na razie sadzę tylko jako niewielkie uzupełnienia. Nie mam żadnej typowo bylinowej rabaty i nie planuję w najbliższej przyszłości U mnie kolory tworzą liście, kolorowe iglaki, wrzosy, parę róż. Patrząc na Wasze ogrody nachodzi mnie ochota na miskanty kwitnące. Plan już mam. Wywalę do sąsiadki jednego niekwitnącego i wsadzę nowego. Chyba w sobotę wybiorę się do szkółki. Nie wiem czy nie jest trochę za późno na sadzenie ale.....

Witaj Krysiu!
Bardzo ładny ogród. Iglaczki super! Kloniki też.
Będę zaglądała do Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie

Łodyga napisał: Krysiu przecież byliny stanowią wypełniacze innych naszych ukochanych roślinek i właśnie to jest ich wielkim plusem bo pasują do wszystkiego.
Co do róż to już dawno stwierdziłam, że im mniej się ma róż tym bardziej się o nie troszczy i wokół nich skacze. Przy 300 różach to czy na jakiejś są mszyce czy na 10 to co to za problem, jak już rozlezą się na przeszło połowę to już trzeba jakoś zadziałać. Z kopczykowaniem jest podobnie, moje róże w większości nie potrzebują kopczyków bo są wysoce mrozoodporne, a nawet te mniej odporne też przeżyją bez kopczyków, najwyżej są cięte do ziemi jak to było tej wiosny

Majeczko z tymi roślinami to zupełnie jak u mnie. Nie zabezpieczam na zimę. Przeżyją to dobrze, nie to trudno . Bedzie miejsce na nowe. Co roku jest tyle nowości krzyczących kup mnie , kup mnie . Szczególnie jak się naoglądam Waszych ogrodów . Przynajmniej mam wytłumaczenie - przecież nie kupuję kolejnego chciejstwa, tylko uzupełniam uzupełnić braki. Czasem tylko że że padła jakaś ulubiona to żal

Witaj Kalmio. Miło mi gościć Cię w swoim ogrodzie, serdecznie zapraszam. Pospacerowałam pośród twoich magnolii i różaneczników. Ale zgromadziłaś kolekcję . Ja właśnie przymierzam się do przesadzenia kilkuletniej Susan Operacja ryzykowna ale nie może rosnąc na przodzie rabaty. Mam nadzieję że przeżyje. W razie porażki kupiłam na wyprzedaży Satisfaction. Na razie trzymam w donicy i chyba tak zadołuję na zimę. Wiosną się zobaczy Abo abo....

Witam i dziękuję za odwiedziny
Ogród mi się podoba. Krzewy tworzą całość, kolory są piękne. Sama nie mam wielu kwitnących roślin i doceniam trud w tworzeniu ogrodu, gdzie byliny nie grają głównej roli. Lubię, gdy w ogrodzie, zwłaszcza moim, dominuje stonowany kolor, to mnie uspokaja i odpręża. Lubię kolory, właśnie tych kwitnących mocno bylin, właśnie w ogrodach innych.
A świerki, jałowce, cisy i inne krzewy iglaste, które rosną u Ciebie, mają i kolor i fakturę. Pięknie jest
Pozdrowienia zostawiam

Krysiu, zaczekaj z przesadzeniem do wiosny. Szkoda jak się zmarnuje...

Piękne ,zdrowe róże masz i fajne kompozycje liściaste -właśnie patrząc na Twoje fotki stwierdziłam ,że mam za mało seledynowego koloru w ogrodzie....bardzo mi się podoba wrzosowisko i fajnie je pokazałaś...Magnolia satisfaction jest piękna miałam dwa sezony a potem padła ,ale jest w planach na zakup

Czytam Twoje rozważania na temat zakładania ogrodu i stwierdzam, ze reguły są dla projektantów zakładających komuś ogrody
Taki ogrodnik z pasją nie trzyma się zasad.
Sadzenie po 3,5 sztuk? Tak w czyimś ogrodzie, nie u mnie, bo ja mam ciągle za mało miejsca/
Ale patrząc na twój ogród ta zasada wcale się nie sprawdzi, bo przecież nie posadzisz 3 takich samych iglaczków.
A mimo to jest super
Nie wiem, co Ty chcesz od swojego ogrodu

Przespacerowałam, podziwiam!
Spojrzałam na Twoje kloniki, moje kupione w biedzie w tym roku maja jedna gałąź, ale może kiedyś będą wyglądały jak Twoje
Róże piękne! Pashminę uwielbiam, ale nie mam, bo nie chce już więcej róż, i tak zaniedbuję te, co mam

Witam wszystkich słonecznie

Dorotko dziękuję za miłe słowa o moim niby ogrodzie. Ja też bardzo lubię kolory w cudzych ogrodach. W ogrodach stonowanych jedna mała kolorowa roślina jest widoczna i przyciąga wzrok.

Kalima skorzystam z porady, chyba faktyczne poczekam z przesadzaniem magnolii do wiosny. Mrozy u nas są niezłe, zawsze będzie miała większe szanse na przeżycie.

Żanetko kolor seledynowy czy też jak kto woli jasno zielony na niektórych roślinach rzadko kiedy utrzymuje się przez cały sezon ale warto posadzić bo rozjaśnia rabatę.

Gosiu masz rację, nikt nie kupuje 3 czy 5 takich samych świerków (poza żywopłotem), rabata wyglądała by trochę jak w zieleni miejskiej. Poza tym jest tyle rożnych odmian a miejsca mało

Miłka Nie martw się rośliny szybko rosną . Mój największy klonik 'Garnet' był kupiony z 10 lat temu jako malutki patyczek sprzedawany w takiej kwadratowej doniczce w kartonowym kartoniku. Bardzo podoba mi się cytat Żanety też spróbuje się podobnym posłużyć "Założyć ogród to uwierzyć w jutro" (Audrey Hepburn).

Lubię rośliny charakterne, często kupuję odmiany mające w sobie coś różniącego je od odmian w danym gatunku. Muszą spełniać tylko jeden warunek mają być karłowe. Jak się poszuka można znaleźć np.
Buk 'Rohan Weeping
Karłowa odmiana buku zwyczajnego o płaczącym pokroju i gęstej, zaokrąglonej kornie. Odmiana o charakterystycznych, wciętych, purpurowych liściach.





Dąb Burgundzki Curly Head
karłowa odmiana dębu burgundzkiego o ciemnych, pomarszczonych liściach.
Drzewo o szerokiej, rozłożystej koronie i mocnym, prostym pniu.





Glediczja trójcierniowa 'Goofy' (iglicznia trójcierniowa )
Dziwacznie wyglądająca na pierwszy rzut oka odmiana zupełnie niepodobna do gatunku Wyróżnia się nieregularnym, bardzo rzadkim, luźnym pokrojem – raczej zawsze wyprostowany główny pień rozgałęzia się rzadko, a odchodzące od niego gałęzie są wiotkie i słabo rozgałęzione. Pędy pokryte skupiskami drobnych listków, wyrastających jakby w pęczkach i w niczym prawie nie przypominających typowych liści tego gatunku i co najważniejsze zupełnie nie ma kolców





tawuła japońska 'Bullata
Bardzo oryginalny, mało znany, karłowy, krzew dorastający do zaledwie 40 cm wysokości i szerokości. Ozdobny przede wszystkim ze względu na oryginalne , bardzo drobne, gęste, dekoracyjnie poskręcane, ciemnozielone listki





Brzoza karłowata krzaczasta Golden Treasure
Niewielki, karłowy krzew o ciekawym, płaskokulistym, kompaktowym pokroju, żółtozłocistej barwie liści oraz wolnym tempie wzrostu. Roślina rocznie przyrasta o około 10 cm. Tworzy liczne, drobne i cienkie pędy. Młode gałązki mają czerwone zabarwienie, co stanowi dodatkowy walor ozdobny. Liście są wyjątkowe małe i drobne, wiosną jasnożółte, a od lata do jesieni złociste, błyszczące. Blaszki liściowe są niemal okrągłe, na brzegu wyraźnie ząbkowane, z delikatnymi żyłkami.



Brzoza Shiloh Splash
Oryginalna odmiana brzozy czarnej o unikalnym, pstrym ulistnieniu i powolnym wzroście.

I może jeszcze parę iglaków
Cyprysik lawsona 'Wissel's Saguaro'
Wg katalogu - pojedynczo wzniesione gałęzie o spiralnie skręconych przyrostach (gęstych i nabitych) stwarzają wrażenie ramion kaktusa saguaro.
Przyrost przez 3 lata




Kryptomeria Cristata' szydlica japońska 'Cristata'
Drzewo o pokroju stożkowym, nieregularnym. Przyrasta rocznie ok. 30 cm. Cechą charakterystyczną tej odmiany są liczne, oryginalne staśmienia pędów. Igły są różnych długości, szydlaste, ciemnozielone, zimą lekko brązowiejące. Niestety ze względu na niską mrozoodporność roślina pojemnikowa

I wieczorna fotka

Cuda Pani pokazujesz

Krysiu ale masz cudeńka no normalnie Buczki piękne ale tą tawułą to mnie zaskoczyłaś tylko nie wiem czy dobrze że tu zaglądam bo jeszcze mi sie lista chciejstw zacznie wydłużać

Rzeczywiście cuda na kiju zapraszasz do swojego ogrodu
Co prawda mam kilka drzewek niepospolitych ale chyba tylko dla róż byłabym w stanie zaszaleć na całego

Zauroczona jestem Twoim ogrodem
, masz dużo liściastych karłowych drzewek , lubię je najbardziej . Zauważyłam takie
kolumnowe o żółtych liściach - czy to wiąż holenderski?

Dziękuję za odwiedziny
Już któraś z kolei osoba mówi że lubię rośliny po "przejściach". Kryptomeria Cristata to prezent od osoba która sierdziła kupiłam bo ty lubisz takie pokręcone Chyba faktycznie l tak jest.

Haniu ten żółty kolumnowy to wiąz holenderski 'Wredei'. Rośnie jako duży krzaczor. Co roku na wiosnę jest przycinany do pnia. Szybko przyrasta.




Majeczko ja z kolei róże kupuję rzadko i wg klucza: niewysoka, powtarza kwitnienie, odporna na choroby. Jak nie wyjdzie to eksmisja do sąsiadki.

Danusiu tawułę kupiłam ze względu na maleńkie powywijane liście, miała być do ogrodu japońskiego. Jest niewielka max 25 cm, wszędzie się zmieści, niepozorna, na pewno mijałaś ją w szkółkach.

Ina
Mam też zwyczajne, bardzo popularne, no może inaczej zaszczepione
Jałowiec rozesłany 'Nana' (Juniperus procumbens 'Nana') płożący wygląda całkiem zwyczajne



ale już zaszczepiony wysoko wygląda tak





W końcu to ta sama roślina.
I też mam linki na pranie I strasznie podoba mi się twój bluszcz.

Dopytam jeszcze o wiąz Wredei.
Kupiłam w tym roku własnie taki kolumnowy. Ma długi główny badylek ( bo z założenia ma być wysoki ) i może ze trzy boczne pędy. Dobrze przeczytałam, że na wiosnę mocno przyciąć te boczne prawie do głównego pędu ? Chciałabym mieć taki gęsty jak Twój a że mało obeznana jestem w temacie cięcia, to nie chcę zniszczyć wredusia . Masz jakieś zdjęcie poglądowe, jak mocno go przycięłaś ? Pomogłoby mi w cięciu mojego.
A tak a'propos witam w klubie miłośników linek.