Wiąz Wredei początkowo, gdy kupujemy młodą sadzonkę, jest to dość rachitycznie wyglądający "patyk". Roślina jednak przyrasta ok. 15 cm na rok i szybko gęstnieje.
Wytwarza dużo bocznych gałązek rosnących niemal pionowo. Przez kilka pierwszych 4-5 lat drzewko ma prawie idealny kolumnowy pokrój.
Z wiekiem drzewo rozrasta się na boki i przyjmuje formę jajowatą. Po 10 latach drzewo dorasta do 3-4 m wysokości i 2-3 m szerokości. starsze okazy w Polsce dorastają do 8 m wysokości i 4 m szerokości.
Myślę że w przyszłam roku spokojnie może sobie rosnąć bez przycinania, ewentualnie skróć trochę te boczne gałązki. Zaczniesz przycinać później jak trochę podrośnie

Piękny kolor tego wiązu. Mam na wjeździe miejsce na takie cudko, więc chyba wiosną się rozejrzę. Czy on cały sezon jest tak własnie wybarwiony?

Wiąz Wredei zmienia trochę kolor w trakcie sezonu. Dużo zależy od stanowiska, w cieniu jest bardziej zielony. Ma także tendencję do przypalania się na słońcu szczególnie przez klika pierwszych lat, Może ze względu na małą wówczas bryłę korzeniową . Ale warto posadzić, ma fajne liści.
Czytałam że podobny do niegonale bardziej odporny na choroby i warunki jest wiąz syberyjski Beijing Gold (inna nazwa wiąz syberyjski 'Beijing Gold 'Aurea) ale nigdy nie spotkałam go w żadnej okolicznej szkółce, tylko internet.

Kilka fotek z okresu wegetacji Wredei (w mnie w ogrodzie zwanym pieszczotliwie "wrednym" )

15.05.2017


15.06.2017


24.09.2017


29.09.2017

Dziękuję za info . Na wiosnę , tak jak napisałaś skrócę "wredusiowi" ( bardziej pieszczotliwie go nazywam ) boczne gałązki i niech się rozrasta. Faktycznie trochę słonko go przypaliło ale i tak jest ładny a jak jeszcze nabierze ciałka tak jak Twój, to będzie co podziwiać.

Krysiu -ależ się cieszę ,że założyłaś wątek bo tyle inspiracji u Ciebie znalazłam ,szukam niedużych roślin iglastych i liściastych bo same byliny to za mało..no i po Twoich fotkach mam już mnóstwo chciejstw nie wiem czy miejsca w ogrodzie starczy

Żanetko nasze ogrody może nie są zbyt duże ale bardzo bardzo pojemne . A ile się w nich może jeszcze zmieścić zależy tylko od nas, a jak się nie mieści to upychamy "kolanem" przynajmniej ja .
Coś niewielkiego do cienistego zakątka - klon polny "Carnival". To gęsty krzew lub małe drzewko. Dorasta do 2­-3m wysokości, rośnie wolno. W ogrodzie wyróżnia się na tle innych roślin ciekawym ubarwieniem liści. Są one klapowane i dwukolorowe: zielone z szerokim białym obrzeżeniem. Margines jest na tyle duży, że roślina tworzy bardzo wyraźną jasną plamę barwną.

Krysiu ja też zapisałam sobie co nieco na listę zakupową. Na wiąz zwróciłam już wcześniej uwagę - zaczął być bardzo modny. Ale co się dziwić - ten kolor.
Tak sobie myślę, że ładnie by wyglądał na tle ciemnych tuji. Rozjaśniłby mi trochę rabatkę. Tylko przeraża mnie wizja ośmio-metrowego drzewa ...
A w międzyczasie jak piszę wrzuciłaś coś na co poluję od jakiegoś czasu - CARNIVALA . Czyż nie jest piekny ?

W cieniu wygląda fantastycznie, rozjaśnia rabatę jak lampa

Witaj, spaceruję sobie po Twoim ogrodzie, podziwiam i zachwycam się fajnymi okazami,
wypada w końcu się przywitać
Czy możesz powiedzieć gdzie kupujesz takie cuda jak np. Carnival?
Starałam się zdusić w zarodku uczucia do niego, ale kolejne spotkanie znowu je ożywiło i chyba
nie mogę bez niego żyć ,
Podoba mi się jako drzewko, ale w moim tycim ogródku właśnie taki szczepiony 'na kiju' byłby w sam raz.

Witaj Nelu.
Dziękuję za odwiedziny. Lubię odwiedzać szkółki ogrodnicze. W okolicy mam dwie ulubione, na szczęście nie na trasie codziennych przejazdów . Zaglądam do nich zawsze kiedy przejeżdżam. Coś fajnego można nieraz wypatrzeć. Niektóre z tych roślin nie prezentują się wówczas za dobrze. Często w za małych doniczkach, podlewane raz dziennie przy 30 stopniowych upałach, podsuszone, przypalone na słońcu nawet pod cieniówką nie przyganiają wzroku. Ale jak na coś "choruję" to kupuję, po przesadzeniu za rok dwa już wyglądają fajnie. Zdarza mi się też kupować przez internet . Często to co przyjdzie jest mniejsze niż na zdjęciach. Wówczas mówię: ostatni raz. A potem jest kolejny i kolejny

Krysiu powiem Ci że sliczności u Ciebie a że mam na wiosnę do obsadzenia pasek za płotem żeby trochę blaszak sąsiada przysłonić więc na pewno coś i u Ciebie przez zimę wypatrzę

Takiej samej patelni na siebie używam
Już nawet prosiłam koleżankę w pracy, z którą czasem razem zamawiamy w sieci,
żeby mnie kopnęła w .... jak będę chciała zamówić jakieś byliny! Na nich najczęściej się zawodzę...
Z krzaczkami jakoś lepiej trafiam.

A szkółek jednak zazdroszczę.

A mój wredny padł w zeszłym roku
Nie mam pojęcia dlaczego
Po pierwsze podejrzewam, że miał za sucho, a po drugie nagle stracił cień, bo sąsiad wyciął drzewo rosnące za nim.
Ale może uda mi się znowu go kupić?

Podejście do roślin ,mamy Krysiu jednakowe .Miejsca mało więc trzeba kupować same interesujące i pojedyncze okazy ,żeby więcej się zmieściło Mam kilka takich ,jak u Ciebie .Żebyś wiedziała ile ja czasu spędziłam przy tym kloniku ,który jaśnieje w Twoim ogrodzie W końcu stwierdziłam ,że nie dam rady go wcisnąć .A teraz zaczynam znowu myśleć ,a może jednak

Danusiu
A może ekran z cisa kolumnowego do przysłonienia blaszaka. Co prawda wolno rośnie ale świetnie wygląda a jeszcze przy Twoim talencie do strzyżenia roślin wyszłyby cudeńka.
Trawy (miskanty) w jesieni wyglądałby fantastycznie, trochę gorzej na wiosnę. Szkoda, że garaż odgradza płot bo byłoby też świetne miejsce na lustro i odbijające się w nim rabaty.

Nelu
Czasami takie szkółki to obciążenie, trudno obok nich przejechać bez zatrzymywania

Gosiu
To mogła też być choroba. Wiąz 'Wredei' należy do jednych z najbardziej podatnych na tak zwaną holenderską chorobę wiązów powodującą zamieranie gałęzi a z czasem całych drzew. Jak spotkam w szkółce wiąz syberyjski Beijing Gold to kupię, jest na liście "chciejstw". Podobno jest odporny na choroby i przypalenia a kolor podobny.

Nowinka
Zmieści się zmieści . Kupuj i sadź, dasz radę. Mógłby rosnąć u Ciebie między na różanecznikami. Późno startuje, to nie odwraca by od nich uwagi a potem byłby widoczny. Lubi cień.

Krysiu żywopłot raczej odpada bo ja chce różne drzewka ,tam już rośnie świdosliwa,wiśnia Amanogawa i śliwa wiśniowa Nigra ,garaż jest sąsiada i na dodatek wyżej niż nasza działka dlatego sadzę drzewka i krzewy żeby go trochę chociaż zasłonić

Sprawdziłam w necie, faktycznie kolor podobny, ale nie pokrój
A mnie własnie na pokroju tez zależy.

Danusiu, nie mam ani śliw ani wiśni. ale to może być fajne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Gdzieś słyszałam, że za kilka lat to właśnie świdośliwa będzie tak popularna jak borówka amerykańska. Pieknie kwitnie, ma smaczne owoce, nie potrzenyje specjalnych warunków i kwasnej gleby, wcześnie owocuje. Chyba ja też muszę pomyśleć o jakimś miejscu dla niej

Gosiu Wiąz Wredei i wiąz syberyjski Beijing Gold chyba rosną podobnie. To dość szerokie krzewy. Pokrój kolumnowy ma tylko dlatego że jest co roku obcinany do pnia.

A ja czytałam, że wredek nie lubi cięcia
Twój okaz pięknie temu zaprzecza.

Mam trzy chudziaki, taka byłam zakochana, ale co roku coś mi wcina listki - zupełnie perforowane całe lato są .
Z daleka nie widać, co z tego kiedy kłują mnie te dziurki w oczy...

Ogród to nie tylko rośliny to także różne zwierzątka.
Te co skaczą










i fruwają







i biegają





i pełzają